Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Dużo prawdy w tym co mówi. O zbożach, mleku, mięsie, Albo o produktach zbożopodobnych, mlekopodobnych i mięsopodobnych – bo takie teraz w sklepach występują. Kolejna prawda o szczepieniach. Ale ta “naturalna medycyna chińska”, już mi się nie podoba. Tu w opisie akupunktury jest rozwinięty temat czym jest naturalna medycyna chińska:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/wam_2009_lek_zagrozen_02.html
“W medycynie chińskiej lekarz jest mędrcem rozumiejącym występujące we wszechświecie prawidłowości. Każdego pacjenta traktuje indywidualnie, a diagnozuje opisując możliwie najpełniej stan jego umysłu, ducha, ciała i jego stosunek do środowiska. Wśród subtelnych metod diagnozy chińskiej dużą rolę przypisuje się analizie wszystkich wydzielin (zwłaszcza ustnych) oraz odczytywaniu pulsu (jako rytmu przepływu qi wzdłuż kanałów — meridianów, a więc określeniu dynamicznego stanu całego organizmu) i oddechu przez osłuchanie, dotyk i obserwację chorego. Stosuje się wiele technik leczniczych, których celem jest zawsze przywrócenie stanu zachwianej równowagi. Jedną z zasad chińskiej medycyny jest stosowanie zawsze najłagodniejszych z możliwych terapii, dostosowując je do reakcji pacjenta.
Ważnym środkiem leczniczym w medycynie chińskiej, często wspomagającym akupunkturę, są zioła, klasyfikowane zgodnie z systemem jin—jang w powiązaniu z pięcioma podstawowymi smakami, które oddziałują (zgodnie z teorią Pięciu Faz) na określone narządy. W praktyce przyrządza się mikstury dostosowane do przepływu qi pacjenta. Istotnym elementem troski o własne zdrowie jest też kuchnia chińska, oparta również na koncepcji pięciu przemian oraz jin i jang. W zależności od potrzeby pożywienie poddaje się „jangizowaniu” — wykorzystując siłę ognia, a więc dłużej gotując, gotując we własnym sosie, gotując bez wody, pod ciśnieniem, smażąc lub prażąc, albo „jinizacji” — gotując z dużą ilością wody i owoców, jedząc surówki, stosując małe ilości mięsa (rzędu 10%), którego naturę przesuwa się z poziomu zwierzęcego do roślinnego przez używanie minimalnej ilości soli i gotowanie z dużą ilością grzybów i warzyw. Podobnie korzystny wpływ na stan zdrowia ciała ludzkiego może mieć głodówka czy też kontrolowanie ilości snu, a także wilgotność pomieszczenia, w którym się przebywa, oraz zimno i gorąco otoczenia. Przy czym żadnej z zasad nie uważa się za niewzruszoną, zachowując możliwość zmian i indywidualnych przystosowań każdej z reguł. Na przepływ qi poza akupunkturą mają także wpływ masaże i okłady z płonącej moksy — wykorzystujące punkty ciśnienia wzdłuż linii meridianów. Okłady z moksy, zwane moksybustią, polegają na spalaniu w punktach ciśnienia na ciele pacjenta stożkowych pojemniczków ze sproszkowanym zielem o nazwie moksa. Dodatkowo w te same miejsca można wkłuwać igły o różnej grubości i długości. Wszystkie sposoby leczenia wspomagające akupunkturę łączy jedna wspólna cecha: nie są one skierowane na leczenie konkretnych objawów, oddziałują na warstwy o najbardziej podstawowym znaczeniu, a ich celem jest przeciwdziałanie zakłóceniom równowagi, które uważa się za źródło złego zdrowia.”
Mi się to nie podoba i nie polecam zagłębiania się w tajniki tej medycyny …