Jak czytamy:
“Jak tłumaczą organizatorzy, zawiązanie się grupy jest efektem niepokojących wydarzeń na Ukrainie i zagrożenia fundamentalizmem islamskim.
Zdaniem Bartłomieja Ilcewicza inicjatora akcji, ludzie nie wiedzą, jak zachowywać się w czasie wojny czy katastrofy żywiołowej: – Niewiele osób wie, gdzie jest najbliższy schron ani jak brzmią sygnały dźwiękowe oznaczające na przykład atak chemiczny. Członkowie Gwardii Narodowej mają również odbyć podstawowy kurs strzelecki i samoobrony.
Podobne inicjatywy pojawiły się w Warszawie, a także na Podlasiu, gdzie z takim postulatem wystąpili lokalni biznesmeni podczas konsultacji dotyczących strategii Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego. Przygraniczna gwardia miałaby liczyć 5 tys. ludzi i być wyposażona w broń z radomskiej fabryki “Łucznik” oraz amerykańskie zestawy rakietowe Stinger.
Portal niezalezna.pl, powołując się na sondaż przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych, informuje, ze aż 64 proc. społeczeństwa polskiego chciałoby wprowadzenia w każdym powiecie ochotniczych jednostek obrony terytorialnej. Podobny odsetek opowiada się za obowiązkowym szkoleniem militarnym dla dorosłych.
Kapitan Zbigniew Piasecki, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik Powstania Warszawskiego, wspomina, że przed II wojną światową takie inicjatywy były powszechne. – Organizacja Strzelec przygotowywała do służby wojskowej, uczyła musztry i obchodzenia się z bronią. Zdaniem kombatanta, dziś taka organizacja jest bardzo potrzebna, ze względu na niepokojącą sytuację międzynarodową.
Organizatorzy Gwardii Narodowej Okręg Szczecin liczą na współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej, harcerstwem i środowiskiem patriotycznym.
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1221426,Przygotuja-ludzi-do-wojny-W-Szczecinie-formuje-sie-Gwardia-Narodowa
Jestem ciekaw, czy ta oddolna inicjatywa społeczna jest sterowanym krokiem “prawicy” propisowskiej celem powtórzenia rzezi z powstania warszawskiego w razie wojny, czy buntem tej części społeczeństwa, która sprzeciwia się zdemilitaryzowaniu społeczeństwa.