Niedawno czytałem Biblię i zauważyłem, że pierwsi Izraelici świętowali dożynki a konkretnie “Święto żniw” (Księga Wyjścia, 23:16).
Pytanie czy dożynki są profanacją tego święta, czy też tradycją post Izraelitów jakimi są Słowianie.
Dożynki.
“Były obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. W czasach przedchrześcijańskich – etniczne święto słowiańskie”Wikipedia
W Izraelu nazywało się to “Chag ha Kacir, ” To określenie odnosi się do okresu, gdy pszenica zaczyna dojrzewać (nie chodzi tu o zbieranie pszenicy); ludzie przynosili wtedy w ofierze do Świątyni w Jerozolimie dwa bochenki upieczonego chleba.
“Współcześnie Dożynki łączą tradycje religijne z ludowymi. Podziękowania za plony składane są Bogu i Matce Boskiej, a nie słowiańskim bóstwom. W czasie uroczystości katolickich święci się dożynkowe wieńce oraz plony. Pod wieczór organizuje się festyny ludowe. Coraz częstsze są z tej okazji pielgrzymki rolników do miejsc kultu religijnego. ”
http://polskinetwork.org/strona,swieta,96,swieta-slowianskie.html
Jak widać, nie od zawsze brała w tym udział królowa niebios, a więc i zapewne nie od zawsze Słowianie czcili święta pogańskie o czym więcej w linku powyżej.
Moim zdaniem jeśli świętując dożynki dziękujemy bezpośrednio za to Bogu ojcu i robimy to mniej więcej (lub najlepiej identycznie) jak w biblii ,to chyba nic złego.
Nie ma w tym nic złego do momentu uprawiania bałwochwalstwa a obecne dożynki chyba raczej tym są.
Po hebrajsku żniwa to – zanaib
a kacir – oznacza “kosić”
Na pewno niektóre święta słowiańskie wywodzą się z Izraela