Wybory tuż tuż. Jak wiecie zmieniłem zdanie wobec zaistniałych okoliczności i pójdę na wybory ponieważ w moim okręgu będzie kandydował prof Hartman oraz skrzecząca przeciwniczka Boga Senyszyn.
Czynię to w imię zasady:
“By zwyciężyło zło wystarczy bierność ludzi dobrych”.
Pojawia się pytanie na kogo głosować? PIS jest co prawda konserwatywne, ale w dalszym ciągu tkwi w systemie okrągłostołowym oraz jest partią ostentacyjnie wspierającą Watykan i ojca Rydzyka
Pozostaje jeszcze Nowa Prawica Korwina Mikke, która po raz pierwszy wg ostatnich sondaży przekracza próg wyborczy mając 6,2%. Ostatnio jej nie brałem pod uwagę, ze względu na małe szanse. W tej sytuacji jest wielce prawdopodobne, że KNP realnie będzie miała nawet powyżej 10%.
Mamy więc wybór między PIS a Nową Prawicą lub…. Ruchem Narodowym nie przekraczającym 1,5% w sondażach co jest stratą głosu.
Niedawno się dowiedziałem, że w moim okręgu wyborczym, tj małopolsko-świętokrzyskim kandyduje z listy KNP człowiek z charakterem – Konrad Berkowicz. Jeśli osoby nie znacie, to polecam szczerze obejrzeć te dwa filmiki:
Było to bodajże sześć lat temu.
Tutaj pokazuje typową dla Kaanejczyków głupotę zwyrodnienia Senyszyn:
Jak widać, przyjdzie im się zmierzyć ponownie, jako przedstawicieli dwóch przeciwstawnych wartości.