Gangster, który handlował narkotykami, zabił człowieka ewangelizuje pod Pałacem Kultury i Nauki
“Byłem zniszczony psychicznie i fizycznie, brałem narkotyki, Jezus mnie wyzwolił, żaden nałóg, żadna choroba, żadna niemoc nie jest problemem dla Jezusa Chrystusa”
“Nie potrzebny ci do tego jest żadne ksiądz ani żaden system religijny”
http://www.youtube.com/watch?v=SmMaw9ucooA#t=153
English 
Polish
https://www.youtube.com/watch?v=xQDROBorLOw
Tutaj ten sam człowiek w akcji 😉
Witaj detektywie prawdy,jesli interesuje Cie prawda odnosnie Artura Cerońskiego to polecam http://www.ulicaprosta.net/forum/viewtopic.php?f=1&t=1429 ,musimy rozeznawać.
W sumie racja… Badajmy duchy czy z Boga są. Za bardzo pochopnie wyciągnięte wnioski i można się zwieść..
niekoniecznie racja. Osoby zarzucające mu coś nie podały żadnych linków, źródeł. Poza tym ktoś nazwał szczęście i uzdrawianie ewangelią sukcesu. No tak lepiej żeby wszyscy byli chorzy i umartwiali się….
Być może i ma coś ów człowiek na sumieniu, ale mnie te zarzuty nie przekonują. Jak ktoś z półświatka mógłby celowo poznać ewangelie by zwodzić?
Raczej bym stawiał jeśli już, że może czasem popełnia błędy jak i my.
Donio75
Teraz już rozumiem, dlaczego się neguje jak to nazywasz Ty i Baptyści ewangelie sukcesu:
http://detektywprawdy.pl/2014/04/07/baptyzm-dziecko-templariuszy-i-kosciola/
no tak wiec prawda prawdziwej ewangeli Piotrze Cie nie za bardzo interesuje,raczej własna prawda ,szkoda,
Badałes prawdziwosc tych niby uzdrowien że tak ufasz bezkrytycznie?To wszystko przyszlo zza oceanu ,toronto blessing itd,i zaczyna nas zalewac ,a ludzie idą za zwodniczymi duchami,to jest ewangelia sukcesu
ale dam Ci cos dla porownania prawdziwe nawrocenie i nowonarodzenie z tego samego pólswiatka ,gdzie zauwazysz prawdziwe upamiętanie ,pokore i te wszystkie owoce Ducha Sw ktore są efektem prawdziwego spotkania z PANEM Jezusem w zyciu tych ludzi?Rozsądz w swoim sercu ktore jest z prawdy Pana Jezusa
https://www.youtube.com/watch?v=GULc-aOpGco
Napisales “No tak lepiej żeby wszyscy byli chorzy i umartwiali się….”
Bog odbiera sobie chwale równiez i przez cierpienie
“Lepsze jest dobre imię niż wonne olejki, a dzień śmierci niż dzień urodzenia. Lepiej jest iść do domu żałoby, niż iść do domu wesela, bo w tamtym jest koniec każdego człowieka, i człowiek żyjący bierze to sobie do serca. Lepszy jest smutek niż śmiech, bo przy smutnym obliczu serce jest dobre. Serce mędrców jest w domu żałoby, a serce głupców w domu wesela. Lepiej jest słuchać karcenia przez mędrca, niż słuchać pochwały ze strony głupców.”
– Koheleta 7:1-5
Powiedzial Pan Jezus
“Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość.”
– Jan 16:20
“Bo smutek, który jest z Boga, dokonuje nawrócenia ku zbawieniu, którego się /potem/ nie żałuje, smutek zaś tego świata sprawia śmierć. To bowiem, że zasmuciliście się po Bożemu – jakąż wzbudziło w was gorliwość, obronę, oburzenie, bojaźń, tęsknotę, zapał i potrzebę wymierzenia kary! We wszystkim okazaliście się bez nagany.”
– 2.Koryntian 7:10-11
poZdrawiam w Panu Jezusie
12) Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami. (13) Wy jesteście solą ziemi; jeśli tedy sól zwietrzeje, czymże ją nasolą? Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana. (14) Wy jesteście światłością świata; nie może się ukryć miasto położone na górze.
Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie zgodni we wzajemnych uczuciach. [Rz 12,15-16a]
Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu (Flp 4, 4-6).
Radość i dobre myśli. Raduj się, młodzieńcze, w swojej młodości i bądź dobrej myśli, póki jesteś młody
Kolego, chyba powinieneś zmienić blog na katolicki. Inaczej postrzegamy Boga i Jezusa. Ja postrzegam Jezusa jako pełnego miłości, chcącego nas wybawić od chorób, demonów. Postrzegam Boga, który błogosławi każdemu kto jest mu wierny i ma z nim kontakt. Sorry. Zmień blog. Nie będę dyskutował z kimś kto na nowo tworzy Biblię, biblię smutku i użalania się nad sobą.
Mój Bóg jest silny i chce dla mnie dobrze. Mój Bóg mnie kocha a ja jego. Jestem ojcem i ja chce dobrze dla dziecka. No ale co Ty z tego rozumiesz jak masz klapki cierpięnictwa na oczach.
I ten niekulturalny manipulatorski zarzut: “no tak wiec prawda prawdziwej ewangeli Piotrze Cie nie za bardzo interesuje,raczej własna prawda ,”
Jasne, ma mnie interesowac Twoja “prawda” :-)))) :d Kolejny urząd patentowy na prawdę. Ja się mylę, Ty nie. Ministerstwo prawdy …..ehhh
Tutaj istotna jest homeostaza. Mój Bóg Ojciec mój Niebieski chce aby mi się wiodło. Teraz pomyśl, kto chce aby chrześcijanom się nie wiodło?