Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Prośba o modlitwę zagubionego czytelnika

 

 

Mentalnie nie należę do żadnego ugrupowania.
Formalnie nadal jestem katolikiem.
Na chwilę obecną nie mam prawa zwać się Chrześcijaninem.
Związek z Bogiem odczułem raz w życiu przez niedługi czas i było to cudowne uczucie.
Było to kiedy nie chciałem już dalej żyć w grzechu. Padłem na kolana, wyrzekłem się grzechu przy spowiedzi z grzechów które byłem w stanie przypomnieć sobie w tej krótkiej chwili.
Następnego dnia czekając na trawkę, którą wcześniej zamówiłem miało miejsce pewne zwyczajne wydarzenie po którym nie odczuwałem uzależnień zupełnie od niczego.
Zapaliłem tego dnia i nie mogłem uwierzyć, że odczuwam niechęć do dalszej konsumpcji. Dawałem radę opierać się wszelkim grzechom.
Zaprzepaściłem wszystko w dniu którego planowałem ochrzcić się przez zanurzenie idąc drogą Jezusa Chrystusa.
Postanowiłem ten jeden raz odstąpić od uświecania się na rzecz starych przyjaciół spotykających się w licznej grupie po długim czasie.
Wsparcie które wcześniej odczuwałem zniknęło, a ja wróciłem do starych przyzwyczajeń. Przykre.

Chcąc podążać drogą Jezusa Chrystusa musimy wiedzieć, że to samotna wędrówka w bólu i cierpieniu.
Nie mówię tu o niemożności założenia kościoła lub wspólnej modlitwie, nawet wskazane jest mieć wsparcie przy walce z szatanem.
Chodzi o to, żeby z wygody nie podczepiać się pod cudzą lokomotywę, a zwyczajnie prosić Boga o siłę, a żeby dopchać go do końca, karmiąc się przy tym Słowem Bożym.

W marcu tego roku zmarła mi mama. Chorowała na nerki.
Szczerze wierzę, że mogłem uleczyć ją swoją modlitwą i wiarą, lecz wolałem kroczyć ciemnymi ścieżkami.

Módlcie się za mnie proszę.

Zaktualizowane: 14 sierpnia 2021 - 14:44

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish