Emocje dopiero będą sięgać zenitu. W bezprawiu władz i w podzielonym społeczeństwie na poddanych propagandzie telewizora i szukających prawdy te podziały będą coraz mocniejsze.
W toruńskim lokalu posiłku nie zamówią policjanci i ich rodziny, o czym informuje plakat powieszony na drzwiach restauracji. Decyzja restauratora podzieliła klientów na dwa obozy – popierających i krytykujących ten pomysł. – Nie ma przyzwolenia na fizyczne i werbalne ataki na policjantów i ich rodziny – odpowiada biuro prasowe KGP.
https://msp.money.pl/wiadomosci/torun-w-tym-lokalu-nie-obslugujemy-policjantow-burza-po-plakacie-na-drzwiach-restauracji-6613761693121088a.html?fbclid=IwAR3vjsoPY0d93uzPF1IFi_NjUJkPGXv3OyAt9A-llIPChZc7v4o777gbc3A
Przysłowiowe “dziecko wylewane z kąpielą”.
Szkoda tych dobrych, ludzkich policjantów. Ale to jest koszt tyrani..
Z drugiej strony taka akcja da wiele do myślenia policjantom. Będą musieli wybrać między bezprawiem rządu a Prawem Bożym, które nakazuje przede wszystkim miłosierdzie.
W trudnej sytuacji są także nauczyciele, którzy ze strachu przed utrata pracy podejmują decyzje skutkujące tym najgorszym.
Obecna sytuacja w Polsce przypomina grecką tragedie władzy opisana w “Antygonie”, z tym, że tutaj dochodzi jeszcze Prawo Boże.
Módlmy się o siebie wzajemnie. Módlmy się o policjantów, nauczycieli, gdyż niebawem my możemy być na ich miejscu.
To co się dzieje to apogeum bezbożności świata ale też oddzielania ziarna od plew.