Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Chiny monitorują telefony komórkowe obywateli, wyszukując frazy takie jak „Wszechmogący Bóg” i “modlitwa” po czym dezaktywują numery.

 

Chiny słyną jak wiecie z inwigilacji obywateli.

 

Były pracownik jednej z największych chińskich firm technologicznych – China Mobile Online Services – niedawno ujawnił, w jaki sposób rząd kraju komunistycznego manipuluje opinią publiczną, monitorując telefony komórkowe obywateli.

Li powiedział placówce, że pracował jako „cenzor” wraz z około 500 innymi pracownikami, zanim zrezygnował ze stanowiska w firmie. Byli odpowiedzialni za monitorowanie połączeń telefonicznych i wiadomości tekstowych użytkowników.

 

Słowa i frazy uznane za „wrażliwe” dla reżimu komunistycznego w Chinach to „Wszechmogący Bóg” i “modlitwa”.

 

Były pracownik China Mobile powiedział Bitter Winter, że jeśli w rozmowach telefonicznych lub SMS-ach zostaną znalezione te „wrażliwe” słowa, infrastruktura firmy „automatycznie przechwytuje informacje, a usługi użytkowników zostaną natychmiast dezaktywowane”, uniemożliwiając im wysyłanie i odbieranie wiadomości lub połączenia. Aby ponownie aktywować telefony komórkowe, obrażające państwowe wartości, użytkownicy musieliby udać się do centrum serwisowego China Mobile z dowodami osobistymi i podpisać oświadczenie, że nie będą udostępniać „wrażliwych” informacji w przyszłości.

 

Co nam to mówi? Pewnie gro myśli sobie, że to Chiny, że daleko, że nas nie dotyczy.

Uważam że sprawy mają się daleko dalej z inwigilacją w Polsce niż w Chinach, ale…. póki co nie jesteśmy karani za wiarę.

Chiny, Szwecja to takie poligony doświadczalne wielkiego ucisku.

 

Ten raport pojawia się w czasach, gdy wierzącym w Chinach coraz trudniej jest kupić Biblię lub książki związane z wiarą przez Internet.

 

Chrześcijanie, którzy kupują książki religijne online, są podobno zapraszani na „sesje herbaciane” – potoczny termin na policyjne przesłuchania – za próbę zakupu tekstów opartych na wierze w sklepie internetowym Wheat Bookstore za pośrednictwem aplikacji mobilnej WeChat.

 

Chrześcijańska Organizacja wolności religijnej poinformowała, że pewien chrześcijanin został „niedawno odwiedzony przez lokalnych urzędników bezpieczeństwa (odpowiednik naszego SB)  państwa dzięki zakupowi, który dokonał w ubiegłym roku”.

 

Już samo to jest dowodem na potęgę Biblii której boja się funkcjonariusze państwowi. W Polsce się to ogranicza do kontroli przez jezuickich agentów w zborach. Być może dlatego w kościołach są nie do zidentyfikowania ponieważ wyglądają jak Europejczycy. W Chinach agent jezuicki wyglądałby jak europejczyk, a więc muszą to robić na poziomie ustaw, dyrektyw, ścigania, opresji.

To początek prześladowań . Zgodnie z biblią wystąpi głód słowa Bożego i już jest…

 

Pragnę jeszcze na koniec zwrócić uwagę ludziom nienawróconym na pewien szkopuł. Otóż ateistów się nie ściga. Jak myślicie dlaczego? Komunistyczny aparat ściga Mowę Boga, czyli to co Bóg mówi do nas w swoim Slowie, co oznacza niesamowite zagrożenie dla systemu i stawia rządy w pozycji rządów samego szatana.

 

Proszę Was, pomódlmy się dzisiaj o chrześcijan w Chinach, aby byli chronieni od wszelkiego zła, aby więcej Chińczyków poznało Słowo Boże. Sam fakt, że rząd chiński prześladuje za modlitwy, jest dowodem na to jak bardzo to jest ważne. Oni boja się modlitw ponieważ wtedy pozna Jezusa większa rzesza ludzi.

Nie bądźmy bierni koncentrując się tylko na złych wiadomościach narzekając jak to jest źle. Działajmy.

 

 

Zaktualizowane: 6 grudnia 2019 - 11:38

6 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Chiny już są gotowe na przyjście antychrysta.

    1. Patrząc po tym wszystkim co się dzieje tam…rzeczywiście…

  2. To tylko pokazuje jak szatan się boi skoro posuwa się do takich gestapowskich metod to znaczy, że ma naprawdę czego się bać 😉 I słusznie bo ma już wyrok od Boga to tylko kwestia czasu. Pokazuje też to, że w Chinach jest naprawdę dużo chrześcijan miłujących Boga. System Skynet który monitoruje (prawie) wszystkich dodaje lub odejmuje punkty za zachowanie. Masz za mało punktów to nie kupisz biletu lotniczego albo nie poślesz dzieci do lepszej szkoły. Szkoda że tak wielu Polaków i innych wspiera gospodarczo ten kraj kupując na aliexpress i podobnych.

  3. Rozmawiałam niedawno z pewną wierzącą Chinką, mieszkającą w Szwajcarii. Ponad dwa miesiące temu wysłała list do niewierzącego ojca, dzieląc się z nim ewangelią. List nie dotarł, co może oznaczać, że został przechwycony przez policję, a co za tym idzie, ona i jej rodzina znaleźli się na celowniku. Teraz ona sama pojechała do Chin, nie mając pewności, czy wróci. Jej dziadek jest umierający i chciała go zobaczyć przed śmiercią. W Chinach inwigilacja jest wszechobecna, nigdzie sie nie ukryjesz, w każdej chwili organy państwa wiedzą gdzie jesteś, są w stanie dotrzeć do Ciebie w ciągu 7 min. ( były robione testy). Zniesiony jest całkowicie obrót bezgotówkowy (na bazarach również). Wjeżdzając do tego państwa jesteś dkanowany biometrycznie. Dochodzi do tego, że kiedy robisz zdjęcia na ulicy, policja podchodzi do Ciebie i zwraca się do Ciebie po imieniu, abyŝ tego nie robił. Wiedzą kim jesteś. W ostatnim czasie prześladowania chrześcijan bardzo się wzmogły. Módlmy się za prześladowany kościół na całym świecie i mądrze wykorzystujmy wolność jaką mamy.

    1. Oczywiście zniesiono obrót gotówkowy, nie bezgotówkowy, za przejęzyczenie przepraszam.

    2. dzięki za tę relację.
      Czuć jak wszystko wisi w powietrzu i dobrze to juz było.

Skomentuj Kamil Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish