Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Krótka lekcja na temat rozpoznawania fałszywych wyznawców Jezusa.

Od początku bloga wstawiałem co jakiś czas relacje z różnych imprez dla Jezusa, świadectwa znanych aktorów.

Jednak tego roku dostałem od Boga bardzo, ale to bardzo prosty sposób na rozpoznanie czy ktoś na prawdę wierzy w Jezusa czy nie.

Ale zanim to wyjaśnię, chciałbym abyście zobaczyli w ramach ćwiczeń, że nie każde złoto co się świeci.

 

fot. https://www.facebook.com/ODNFEST/photos/pcb.1865175950249053/1865149596918355/?type=3&theater

 

 

Wszystko bardzo ładnie wygląda, serce się raduje. Ładne banery, uśmiechnięty pan w koszulce z napisem “Jezus żyje”.

Poezja finezja.

Problem w tym, że Festiwal Odnowienie jest ekumeniczna impreza mającą połączyć kult obrazów z czytelnikami biblii. Celowo nie napisałem ewangelikami, ponieważ ktoś, kto wchodzi w ekumenię z Cesarstwem Rzymskim nie poznał ewangelii lub głosi inna ewangelię.

 

Jezus ni jest uniwersalnym bożkiem, a takim chcą go zrobić.

Oni chcą Buddy, Kriszny, Allaha i Jezusa w jednej osobie.

Problem w tym, że Pan Jezus nie przyszedł nieść pokój, ale z mieczem.

Jaki jest wniosek, do czego doszedłem w tym roku? W zasadzie teoretycznie nic nowego, gdyż w myśl “nie każdy kto mówi mi Panie, Panie wejdzie do królestwa” wszystko jest już jasne.

No ale nie do końca. Załóżmy, że napotykasz w swoim mieście osobę ewangelizującą. Pierwsze uczucie to hurrra. Wszystko świetnie, jest biblia, jest Jezus, ale osoba ta mówi ci np że wskrzesza , uzdrawia, wygania demony. O ile w uwalnianie jeszcze można uwierzyć, to we wskrzeszanie uwierzyć, to już trzeba by opanować sztukę naiwności. To nie jest hipoteza. Tacy ludzie ewangelizują w Polsce. Kobieta o imieniu Sandra w szpilkach min 10cm mówi o Jezusie.

 

Co byście powiedzieli gdybyście natrafili na super znawcę prawa Bożego, który przyćmił by Wasza dotychczasowa i tak dużą wiedzę nt Pisma? W pierwszej chwili respekt i szacunek. Ale po kilku chwilach albo dniach okazałoby się, że nosi przy sobie pistolet. Ja taka osobę poznałem.

 

Jakbyście zareagowali na człowieka, który świętuje szabat, ale ma tak dużą ilość pychy, że mógłby konkurować za Wałęsą? Znam takich dwóch. jeden notorycznie przerywa i nie ma szacunku do innych, a drugi jako jutuber gardzi katolikami. Ja na przykład gardzę ale katolicyzmem a nie katolikami a to zasadnicza różnica.

 

Można by przykłady mnożyć.

Mnie osobiście od kilku miesięcy nie interesuje czy ktoś MÓWI że wierzy w Jezusa. Ja patrzę na to, jak zwraca się on do ludzi, jak zachowuje w sytuacji sporu, czy przestrzega przykazań Bożych.

Kompletnie nie interesuje mnie to, że wierzy w Jezusa lub ma napis na koszulce Kocham Cię Jezu.

 

Jest wielu katolików posłusznych Bogu i masa protestantów nie posłusznych Bogu, z tym, że katolicy są zwiedzeni. Natomiast  protestanci oszukują samych siebie elitarności poznania Biblii.

 

Nie jednej babci katoliczce nie dorównujemy w pokorze i dobrych uczynkach. Owszem z łaski zbawieni jesteśmy ale list Jakuba mówi o uczynkach również.

 

No i ten klaun z napisem “Jezus żyje”. Jak się ma połączenie klauna, błazna z Jezusem? W jawny sposób drwią z wierzących. Czerwony okularki i Jezus, a w centrum impreza ekumeniczna.

 

Podsumowując, nigdy nie opierajcie się na tym, że ktoś mówi o Jezusie.

Na banerze mam cytat kluczowy w tej kwestii:

 

“Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.” Jana 3.36 Warszawska

 

lub w przekładzie Słowa Życia:

 

” (36) Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne. Kto zaś nie jest Synowi posłuszny, nie ujrzy tego życia – przeciwnie, ciąży na nim gniew samego Boga.”

 

Jak można słuchać Syna lub być posłusznym? Poprzez Słowo jakie nam dał – biblię. Kto nie żyje jak jest napisane w Biblii, a tak jak sam chce żyć lub jak mówią pasterze odbiegający od Słowa,  ten nie jest posłuszny Synowi.

 

 

 

 

 

 

 

Zaktualizowane: 2 lipca 2019 - 09:05

14 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Dokładnie jest tak jak piszesz. Na szczęście mamy przestrogę w Biblii, aby takich rozpoznawać. Mateusz 7.15:

    Ostrzeżenie przed fałszywymi apostołami

    15 Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: POZNACIE ICH PO OWOCACH.

    1. tak tj dobry cytat, ale w niektórych przekładach jest zamienione “proroków” na “nauczycieli”, co zmienia sens i uwidacznia who is who.

  2. Można tez bardzo szybko sklasyfikowac danego nauczyciela jako fałszywego w taki sposób. Poprzez zaobserwowanie jego stosunku do Slowa Bożego. Przykładowo, ostatnio pewien pastor usunął komentarz z wersetami biblijnymi, na stronie ich zboru na fb… No ludzie..

    1. Fałszywego nauczyciela rozpoznać można po jego niespelnionych proroctwach.

      1. tacy to margines. Pewnie myślisz o Dawidzie Wilkersonie, który raz czy dwa źle wyprorokował, za co zresztą przepraszał.
        Natomiast fałszywych nauczycieli jest ocean i firmują się Jezusem. To jest zagrożenie.

  3. Co w tym złego że ktoś nosi broń która zapewne posłuży mu do obrony siebie rodziny bądź otoczenia w sytuacji zagrożenia?

    1. kto mieczem wojuje od miecza zginie. Nie z ciałem i krwią walczymy

      1. Prawda, ale w Łk po wieczerzy jest fragment kiedy Pan Jezus karze kupić uczniom miecze, na co oni mówią, że mają dwa a Pan Jezus że tyle wystarczy. Zapewne do obrony przed złodziejami itp. Co innego kiedy ktoś do mnie mówi teraz bede cie bił bo masz biblie np. Wtedy trzeba stać pokornie jak baranek.

          1. Mam trochę inne zdanie na ten temat ale nie będę się spierał bo to dotyczy raczej ogółu, a sam osobiście nie czuję potrzeby noszenia przy sobie broni. Pozdrawiam 🙂

    2. Macieju zagrożenie z bronią w czasach ostatecznych jest takie, że w przypadku zagrożenia kogoś zabijesz, co jest ludzko cielesną reakcją. (Chcą mnie pobić, wedrzeć się do domu? Wyciągam broń i strzelam.)
      Problem w tym, że Jezusowi mają być duchowi. Przynajmniej się starać.
      Po 1 ufamy Bogu w 100%, że nas chroni.
      Po 2 nic nie dzieje się w naszym życiu, bez zgody Boga. (nawet ciężkie uciski są po to abyśmy byli lepszymi ludźmi)
      Po 3 ma być ucisk jakiego nie było, będą wtrącać do więzień i ucinać głowy (pomijam tu wersję pochwycenia, bo kogo pochwycą to pochwycą, ale jednak Bestia wyda wojnę świętym, więc ktoś jednak będzie uciśnięty)
      Po 4 jak zaczniemy strzelać do naszych prześladowców to piekło mamy zapewnione na 100 %.
      My mamy wypełniać Ewangelię. Nie z ciałem i krwią walczymy.

      1. Dokładnie, albo 100% zaufania albo jak Chojecki.
        Tudziez jak matka Pawlaka “sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”.

  4. Bardzo ciekawe…dzięki za ostrzeżenie…

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish