Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie i nie powstrzymujcie ich, bo do takich należy królestwo Boże.

“Kiedy to Jezus zobaczył, obruszył się na nich i powiedział: – Pozwólcie dzieciom przyjść do Mnie i nie powstrzymujcie ich, bo do takich należy królestwo Boże. ” Mk 10

 

Ze względu na popularność powyższych słów, będę chciał być oryginalny w rozważaniu 🙂

Po pierwsze musimy sobie uświadomić, iż owo Królestwo już jest na ziemi. Nie jest to jak niektórzy nauczają  królestwo w niebie po śmierci. Opisałem to w tekście pt “Różnica między zauważeniem królestwa, a wejściem” z Jana 3.3.

Chciałbym abyśmy wszyscy sobie przypomnieli jak to było lub jest z nami. W moim przypadku była to tzw eureka, olśnienie, zauważenie innego świata i uświadomienie sobie, że wszystko na czym dotychczas bazowałem było kłamstwem i matriksem.

Nie mam umiejętności graficznych, ale w poniższym zrobionym przeze mnie obrazku liczy się samo przesłanie:

 

badzciejakdzieci

 

 

Wcale to nie oznacza, że mamy się nie interesować tym co nas otacza. Po prostu wchodząc do królestwa Niebieskiego zmieniamy koncentracje, priorytety, uwagę, ze świata na Boga. Odmienność “świata” tylko potwierdza istnienie królestwa Niebios.

Nie pokładamy już nadziei w polityce, nie czerpiemy wzorów do naśladowania z seriali, nie szukamy uniesień w koncertach, ponieważ tego chciał nasz wróg.

Jeśli nie widzisz różnicy między światem, a Królestwem Boga, to nie tylko nie wszedłeś do Królestwa, ale go nawet nie zauważyłeś.

Dlaczego Pan Jezus powiedział, że do takich jak dzieci należy królestwo niebios?

 

Często zbory cytują ten wers nowym członkom a zwłaszcza tym, którzy przejawiają jakiekolwiek próby samodzielnego myślenia. Cytują aby  wziął sobie Słowo Boże do serca i  przestał się zastanawiać, ma “wierzyć” a nie myśleć.

 

Często też aby zagłuszyć wątpliwości, jako lekarstwo serwuje się przeczytanie odpowiedniej ilości literatury propagandowej sekty. Jest to odmiana współczesnego prania mózgu, którego istotą jest pozbawienie człowieka indywidualności z jaką stworzył go Bóg, zabicie w nim zdolności do samodzielnego, refleksyjnego myślenia. Ludzie w “Rodzinie” nie wiedzą czym jest wolność w Chrystusie, i co znaczą słowa z J.8:36

 

“Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie.”

Stali się niewolnikami swego “proroka” i jego “pasterzy”, chociaż Słowo Boże ostrzega:

 

1Kor.7:23 “Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi .”

Przyjrzyjmy się powyższemu fragmentowi z Mt.18:3. W rozumowaniu “Rodziny”, mamy tu do czynienia z klasyczną sofistyką, tzn. mamy stać się co prawda jako dzieci, tylko pod jakim względem? Odpowiedź jest prosta:

1Kor.14:20 “Bracia, nie bądźcie dziećmi w myśleniu, ale bądźcie w złem, jak niemowlęta, natomiast w myśleniu bądźcie dojrzali.”

http://apologetyka.com/sekty/rodzina/rewizja/dziecko

 

Przyjąć królestwo Boże tak, jak przyjmuje je dziecko, oznacza ufność wobec królestwa. Wychodząc z królestwa ciemności, wchodzisz do czegoś nowego i WCALE,  podkreślam, wcale nie oznacza to kościoła protestanckiego. Nie ma czegoś takiego  w Biblii jak kościół protestancki. Jest tylko kościół (zgromadzenie) Pana Jezusa. Do takiego zgromadzenia należą wszyscy, którzy pełnia wole Ojca w niebie.

Czy zgodzicie się ze mną z tezą taką oto: można być pastorem i nie narodzić się na nowo.

Można i już to tłumaczę.

Wszyscy studenci seminariów duchownych kościoła Rzymu uważają, że wierzą w Boga i są Jego sługami. Czytają oni biblię, ale łamią wiele przykazań w tym najbardziej drugie.

Religie uczynkowe, pozakatolickie jaką jest kościół  AD7 kładą w tym przypadku nacisk na sobotę. Przestrzeganie soboty i prawa czyni z nich wierzących. Czy na tym polega wiara? Nie. Uczynki są przejawem wiary, a nie warunkiem. Jesteśmy zbawieni z łaski i nie nasza to zasługa. Jeden z adwentystów napisał świetną książkę  właśnie o tym. Chodził do kościoła, modlił się, ale w domu był całkowicie innym człowiekiem. Był złym człowiekiem. Dopiero, kiedy usłyszał głos od Ducha Świętego, aby przeprowadzić się do buszu poznał Boga.

 

Teologi można się nauczyć jak kodeksu drogowego, ale nie oznacza to narodzenia na nowo. 

 

Z kolei religie “łaski”, którymi są kościoły quasi charyzmatyczne przenoszą wiarę na uwielbienie. Masz się fajnie czuć w kościele. Wielbisz Boga? Jesteś chrześcijaninem. Tak to działa. Jednak owoce często są fatalne.

Ludzie generalnie jak to Marcin określił wchodzą z ławki do ławki, czyli z kościoła Rzymu do kościoła protestantów i nawet nie wiedzą, że nie weszli do królestwa Niebios.

 

Dziecko ma  umysł jak czysta kartka papieru. Nie jest jeszcze zapchane śmieciami tego świata. Ufa otoczeniu: rodzicom, nauczycielom.  Dziecko ufa bez namysłu.  Jego zaufanie nie jest cnotą, jest życiową koniecznością.

Pamiętam kiedy sam wchodziłem do Królestwa Nieba. Zaufałem Bogu czyniąc następujące rzeczy:

 

  1. Przestałem świętować: Mikołaja, czyli Santa (Satan) Klaus, Sol Invictus.
  2. Dokonałem apostazji w krk
  3. Zdjąłem ze ścian krzyże z Jezusem (Jezus zszedł z krzyża 2000 lat temu).

 

Królestwo trzeba przyjąć. Nie kościół przyjąć! Królestwo przyjąć.

 

Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego tak jak dziecko, nie wejdzie do niego.’

 

Jak można stwierdzić czy wszedłeś do królestwa Bożego? Musisz czuć różnicę między swoim starym stylem życia, a nowym. Twoje otoczenie w domu musi czuć, że jesteś innym człowiekiem, że masz owoce Ducha Świętego. Dom i otoczenie jest tu podstawą.

W tym cytacie mamy czasownik “przyjąć”. Jest to czynność, ale nie przejścia z kościoła do kościoła. Bóg nie mieszka w budynkach ręką ludzką budowanych.

Przypomina mi się film Tomorrowland. Bohaterka zobaczyła inny świat:

 

 

tomorrowland

 

Tylko ona.

My widzimy go wśród nas. Ostatnimi czasy podczas zjazdów prowokacyjnie pytam nowych  czytelników, czy widzą królestwo Boga na ziemi. To są dwa światy, ale nie w kościele i poza kościołem, ale w twoim życiu.

Królestwo Boże jest utożsamiane z dzieckiem ponieważ trzeba przyjąć Jezusa jak dziecko. W ostatni weekend byłem na cmentarzach. Na wielu grobach było napisane: “Jezu ufam Tobie”. Nie wiem czy te osoby ufały. Nie znałem ich. Natomiast wiem, że Jezusowi trzeba ufać jak dziecko ufa rodzicom. Mówimy Abba Ojcze.

 

 

“Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!. 16 Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi” Rz 8

 

 

Bycie dzieckiem to także uniżenie i poddanie się przewodnictwu Jezusa i Jego Ducha.

Kiedy apostołowie mieli iść w świat, aby głosić królestwo Boże, nie wiedzieli co ich spotka i gdzie trafią. Czy będą mieli co jeść i co pić. Dzisiaj Efez jutro Rzym.

 

 

W Mk 9

 

” postawił dziecko na środku, przytulił do siebie i powiedział im: – (37) Kto przyjmie jedno z tych dzieci w imię moje, ten Mnie przyjmie, a kto Mnie przyjmie, nie Mnie przyjmuje, ale Tego, który Mnie posłał.’

 

Widzimy tutaj poselstwo Jezusa w apostołach. Kto przyjmuje głoszących ewangelię, przyjmuje Jezusa i Tego, który Go posłał.

Kto nie przyjmuje “dzieci” – apostołów – nie przyjmuje Jezusa.

Dalej w Marka 9.41 jest napisane:

 

Ktokolwiek poda wam kubek wody w imię tego, żeście Chrystusowi, zaprawdę powiadam wam: zapłata go nie minie. (42) A temu, kto doprowadził do złego jednego z tych małych, którzy wierzą, lepiej by było, żeby mu przywiązano kamień młyński do szyi i wrzucono w morze.

 

Podanie kubka wody apostołom jako dzieciom, jest zapowiedzią Bożej obecności.

Wcześniej Jezus nazwał właśnie dziećmi apostołów:

“Jakże trudno bogatym wejść do królestwa Bożego! (24) Uczniowie dziwili się Jego słowom, a Jezus ponownie mówi do nich: – Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego!

Notabene mamy kolejne potwierdzenie boskości Jezusa. Skoro mówimy do Boga Abba Ojcze a Jezus mówi do apostołów “dzieci”, to oznacza jest on tez naszym Ojcem.

 

 

Bycie jak dziecko to także zobowiązanie:

 

Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna.

Efez. 6,1′

 

Bycie dzieckiem to posłuszeństwo wobec Prawa Ojca, ale i też poddanie się karom:

Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce.

Przyp. 29,15′

 

Ponieważ:

Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna.” Przyp. 3:11-1″

 

Jezusa Chrystusa. 14 [Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, 15 ale w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, 16 gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty 1 Piotra

Bycie dzieckiem to także radość życia. Opowiadano mi jak Marcin, Wojtuś z dziewczynami wracali ze zjazdu w Wiśle. Całą drogę radowali się, ciesząc nawet z chmur :-).

Ostatnio byłem w pewnym zborze jakby na audycie 🙂 i to co czułem to ducha śmierci. Wszystko ok, biblijne, ale brakowało radości życia.

Pamiętam z dziejów apostolskich kiedy wychłostani uczniowie Jezusa wyszli z budynku ciesząc się, że cierpieli dla Jezusa.

 

Reasumując:

 

Kto nie przyjmie królestwa Bożego tak jak dziecko, nie wejdzie do niego.

 

 

47 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Werset tytułowy był pierwszym w moim życiu wersetem biblijnym, który rozważyłam w sercu. Byłam wtedy chyba w 1 klasie podstawówki, nie chodziłam na religię, więc musiałam siedzieć przez godzinę na korytarzu. Na drzwiach sali do religii był właśnie napisany ten werset (białymi literami na czarnym tle). Mężczyzna w czerni niestrudzenie zachęcał mnie do “przyjścia”. Za którymś razem poszłam na religię, z ciekawości. Nie pamiętam, o czym była mowa. Znałam już opowieści biblijne, bo mama wieczorami mi je czytała. Zaczęłam księdzu zadawać pytania… Na następnej lekcji czekałam, aż mnie zaprosi ponownie do środka, ale już tego nie zrobił 🙁
    Stwierdził, że przeszkadzam w prowadzeniu lekcji…
    Możecie się śmiać, ale jedyne co mi po tym pozostało, to stwierdzenie, że “czarne z białym” niekoniecznie pozostaje w zgodzie z tym co uczy…

    Czytajcie swoim dzieciom opowieści biblijne, by się w porę zorientowały, że coś tu nie pasuje…

    1. Ciekawa historia 🙂
      Kiedyś czytałam historię dziewczyny, która bodajże w 1-2 klasie podstawówki (!) po lekcjach wróciła do domu i poprosiła rodziców o wypisanie jej z religii, bo tam nie uczą o opowieściach biblijnych, które lubiła czytać… (co rodzice zresztą uczynili) 🙂
      A w internecie jest pełno książek typu “Biblia dla dzieci”, warto którąś z takowych zakupić, choć pewnie znaczna większość jest oparta na przekładzie Tysiąclecia…

    2. Piotr, czyli kamień, nie skała

      Ciekawa historia 🙂 Gratuluję, pewnie miałaś z tego powodu trochę nieprzyjemności ze strony rówieśników? …

      1. Sporadyczne epizody… niezbyt bolesne… 🙂
        W starszych klasach niektórzy mi nawet trochę zazdrościli, że nie muszę chodzić na te lekcje…
        Mam jednak kolegę, z którym lubiłam bardzo rozmawiać. Dowiedziałam się niedawno, że został jezuickim kapłanem. To jest wielce nieprzyjemne uczucie!

  2. Wow ? bracie,świetny tekst dzięki wielkie w imię Pana Jezusa Chrystusa.

      1. Dzięki jeszcze raz,popatrz temat wydawał się taki trywialny,a zobacz jakie niesie niesamowite przesłanie.
        ?

        1. jest to mój pierwszy tekst na “zlecenie”. 🙂 😉

          1. No,no ? zaraz powstaną paszkwile jakobyś pisał na zlecenie? i jeszcze sam się do tego przyznajesz?
            No nie wiem,czy tak możesz otwarcie o tym pisać ?

            1. przeciez to żartem, ale wiadomo wróg nie spi, ale w sumie zainteresował mnie ten temat.
              Kiedy pisałem, że trywialne, nie wiedziałem jeszcze co mi sie z tego urodzi. Z tej trywialności łącznie z grafiką kilka godzin to pisałem 😀

              1. Chrześcijanin biblijny działa na zlecenie Ojca Świętego który jest w Niebie, a czasem może działać na zlecenia Sióstr i Braci w Chrystusie 😉

              2. Tak,tak ja wiem,że to żarty?,ale sam wiesz jak jest….

                I chwała Bogu,że podjąłeś się tematu,bo wyszedł z tego kapitalny tekst.
                Zdaję sobie sprawę z tego ile czasu wymaga napisanie tekstu.A i przy okazji sam się przekonałeś,żeby nie zakładać niczego z góry.Sama też czasami tak mam ,że nie chce czytać z młodym danego rozdziału,który wylosujemy.Bo to takie już jest wiadome,a jednak nie po chwili DŚ pokazuje inne przesłanie.Sprawia tak,że dostrzegamy coś czego prędzej nie widzieliśmy.?

                1. dobrze, że przed napisaniem nikt nie kazał mi ustnie opowiadac jak ja to rozumiem, bo okazałoby sie to nietrywialne 🙂
                  Tak, z Biblią tak jest, że mozna kilka razy czytac to samo, ale za ostatnim rtazem przyjdzie nowa myśl…

              3. Piotr, czyli kamień, nie skała

                Grafika jest ok 🙂
                Obraz mówi więcej niż tysiąc słów, chociaż w tym przypadku słowa są świetnym dopełnieniem 😉

    1. Lenko jeśli pojawienie się tego tekstu jest również Twoją zasługą to kolejny raz niezmiernie dziękuję. Za to że jesteś moim głosem głosem mojego serca. Lecz czy mogłoby być inaczej…
      Jeden jest Bóg, jedna wiara, jeden chrzest ❤

      1. A gdzie tam Gosiaczku moja zasługa,całą zasługa dla DŚ i Piotra za napisanie świetnego tekstu.
        Posyłam Ci gorące uściski ❤trzymaj się kochana?

  3. “Opowiadano mi jak Marcin, Wojtuś z dziewczynami wracali ze zjazdu w Wiśle. Całą drogę radowali się, ciesząc nawet z chmur :-).”

    Chmury chmurami ale 5 tęcz po drodze…
    W sumie dla każdego po jednej bo przecież pięcioro nas było 🙂

  4. Odnośnie dzisiejszego wpisu, chciałam opisać sen jaki moje dziecko miało tej nocy: śniła mu się straszna burza, a podczas tej burzy ”rodzice byli w domu, a dzieci na zewnątrz i powpadały do morza”. Koniec snu. Czy chciałby ktoś podjąć się interpretacji? Ma ktoś jakiś pomysł? Pytam, ponieważ to nie pierwszy sen mojego dziecka. 1 ze snów wręcz wprawił mnie w osłupienie, śniło mu się, ze byliśmy nad morzem, na skałach i mój syn widział wielkiego ”rozszalałego” węza i kopnął go w szczelinę między skałami. Fakt najważniejszy dla mnie, to taki, że ten wąż był bez głowy i dlatego był wściekły. Wszystko to są słowa mojego dziecka.

      1. Łał!
        Piter! a mój sen był taki:
        U mnie w mieście działa taka forma rozrywki, co się nazywa Escape Room (Break The Brain) 🙂
        Śniło mi się, że byłam tam z ekipą “detektywa” a Ty powiedziałeś coś, co pozwoliło nam wszystkim znaleźć wyjście z pokoju.

        Obudziłam się i od rana czekam, co powiesz 🙂

          1. Słowo klucz to hasło 😉 A hasło odpędzające koszmary senne to wyłącznie Pan Jezus Chrystus przed którym ugnie się każde kolano na ziemi i który wskaże nam właściwą drogę wyjścia z opresji. Taka jest moja interpretacja tego snu.

          2. A ja myślę, że słowo klucz padło godzinę temu…

  5. Bardzo budujący tekst, dla mnie szczególnie. Bezsens mojej pracy który prześladował mnie przez ostatnie dni opuścił mnie dzisiaj rano. A teraz ten tekst, cudnie. Modliłam się o moje dzieci co rano za nim wyszłam do szkoły był moment że przed samą lekcją nie wystarczało. Błogosław duszo Pana.
    Dzisiaj w szkole był dzień papieski – zamknęła się w klasie i przepraszałam. Widok “radosnych” dzieci idących na apel celebrujących kult papieża. Wybacz im Panie bo nie wiedzą co czynią. A potem jeszcze werbunek chętnych dzieci żeby kwestować na cmentarzu z puszkami. Ręce precz od moich dzieci. Brak słów. Pozdrawiam w imieniu Jezusa Chrystusa ❤

    1. O jejku, współczuję tego widoku… 🙁
      ale dzieci w sumie nie zawsze obchodzi, po co i na co ten apel, ważne że lekcji nie ma- dotyczy to zwłaszcza tych mniej lubianych typu matematyka, chemia, fizyka, biologia, polski… 🙂
      PS. Skąd jesteś? Czego uczysz w swojej szkole?

      1. Gosia uczy matematyki? i mieszka niedaleko Kołobrzegu,troszkę się porządziłam ? i odpowiedziałam za moją kochaną siostrzyczkę.

  6. Musze przyznac coraz lepsze masz te teksty 🙂 Zrobiles duzy progres, porownajac stare teksty. Dziekuje w imieniu Jezusa Chrystusa 🙂

  7. Cały świat nie chce być jak dziecko woli wierzyć swojej mądrości i oddaje cześć słońcu i ciałom niebieskim jako nieosobowym mocom tym właśnie jest religia szatana czyli religia buntu, przeciwnika, oraz nie chęć do zaakceptowania Ojca, który jest jedynym właścicielem i stwórcą świata i ma swoje reguły(Prawo) i Słowo, których należy przestrzegać aby można było żyć z nim w pokoju i zgodzie.

    “i abyś, gdy podniesiesz swoje oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, cały zastęp niebieski, nie dał się zwieść i nie oddawał im pokłonu, i nie służył im, skoro Pan, twój Bóg, przydzielił je wszystkim ludom pod całym niebem. Lecz was zabrał Pan i wyprowadził z żelaznego pieca, z Egiptu, abyście byli mu jego własnym ludem, jak to jest dzisiaj.”

    Egipt jest symbolem dzisiejszego całego świata pogrążonego w ciemności i zwiedzeniu.

    Dzisiejszy badacze szukają przyczyny życia w stworzeniu nie Stwórcy, znajdują obiekt, który steruje życiem na ziemi, nieosobową moc jaką jest energia światła wysyłana przez gwiazdy. Słońce przesyła energie w postaci promieniowania, która utrzymuje życie na ziemi ich wniosek jest taki że celem i przyczyną wszelkiego życia jest zamiana i przetwarzanie przez organizmy tej użytecznej energii na coraz to mniej użyteczną i życie na ziemi ma swój początek dzięki słońcu i jest przez nie utrzymywane, słońce natomiast wyłoniło się z energii wielkiego wybuchu.

    https://www.youtube.com/watch?v=HxTnqKuNygE

    Wszystko sprowadza się do tych samych wniosków do jakich doszli starożytni filozofowie, którzy również oddawali cześć słońcu jako stwórcy życia. Tak jak tamci tak i dzisiejsi wolą wierzyć w energię, bezosobową moc twz. Qi, która jest przyczyną zaistnienia wszechświata. Tak jest tworzony odpowiedni grunt, gdzie może wkroczyć szatan i jego załoga, która staje się dla ludzi starszymi “braćmi” twz. duchowymi przewodnikami (obcą cywilizacją) w tym mającym według nich miliardy lat wszechświecie w myśl znanego powiedzenia ze wszyscy jesteśmy dziećmi gwiazd. W starożytnym Egipcie i Babilonie wierzono dokładnie w to samo, ludzkość to dzieci Ra boga słońce, a faraon to jego ziemski zastępca.

    Wszystko jest po to aby odwrócić ludzkość od osobowego biblijnego Boga, a zwrócić uwagę na bezosobową energie – moc, robi się to głównie przez światowe religie i media. Głównym obrzędem w religii Nierządnicy jest pochłanianie symbolu energii słonecznej, przez to oddaje się cześć życiodajnej mocy wiecznego słońca, rodzącego się i umierającego rok rocznie.

    “Niech moc będzie z tobą” Jakby to powiedział rycerz Jedi albo kapłan wielkiej nierządnicy.

    Jedyna różnica między starożytnością a obecnym światem to taka że przez naukowe wyjaśnienie tych mechanizmów nadaje się pozorów mądrości temu samemu zwodniczemu kłamstwu. Teoria ewolucji jest tutaj najważniejszym punktem w tym planie. Dlatego Nierządnica wierzy w ewolucje, a kreacjonizm nazywa głupotą.

    Werset z Księgi Rodzaju 1:1 ma wartość 2701 = 37×73

    2701 + 1072 = 3773 Bóg odbił swoją mądrość w swoim stworzeniu.

    “Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę,dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności.” List do Rzymian 1:20-21

    37 to symbol Bożej Mądrości(Słowa), a 73 to odbicie jej w Bożym stworzeniu. (Logos – Słowo z Jana 1:1 ma wartość 373)

    Kiedy odejmiemy 37(Boga) od 73(stworzenia) otrzymamy liczbę Bestii czyli oddawanie czci stworzeniu, a nie samemu Bogu. Stąd dzień słońca niedziela jest w miejsce Szabatu.

    73-37 = 36 (trzy szóstki) suma liczb od 1 do 36 to 666.

    Na czym polega plan szatana ? Na wyrzuceniu Boga z Jego stworzenia, a zastąpieniu Go nieosobową mocą, a sam stawia się wtedy jako dobry opiekun i przewodnik ludzkości. Wszystkie elity świata nabierają się na ten sam trik od kiedy człowiek upadł w Edenie.

    1. tam było 2701+1072… skąd wziąłeś 1072?

      1. 1072 to lustrzane odbicie 2701

        Widać dla Stwórcy jest to tak ważna sprawa że zamieścił tą wiadomość na wiele sposobów 🙂 Polecam też kalkulator do gematrii wystarczy wkleić werset po hebrajsku z Księgi Rodzaju 1:1 wybrać Hebrew Germatria i sprawdzić czy to prawda ja sam wiele razy to ręcznie sprawdzałem wszystko się zgadza 🙂

        Kalkulator:

        http://www.ridingthebeast.com/gematria-calculator/

        Tekst oryginalny:

        http://www.biblia-internetowa.pl/1Moj/1/1.html

        1. Warto jeszcze zerknąć na faktoryzacje wartości tego wersetu, która zawiera właśnie tylko te dwie lustrzane liczby pierwsze 37 i 73

          http://pl.numberempire.com/2701

          Jakby tego było mało to:

          37 jest 12 liczbą pierwszą, a 73 jest 21 pierwszą liczbą pierwszą.

          12 – 37 73 – 21

          37 – 12 = 25
          73 – 21 = 52

          25 + 52 = 77 znowu lustrzane odbicie i wynik również

          Werset z Księgi Rodzaju 1:1 zawiera 7 słów oraz ukrytą liczbę pi – 3.1415 dokładną do 4 miejsca po przecinku. Jest to jeden z najbardziej symbolicznych wersetów Pisma Świętego jeżeli chodzi o ilość przekazów drugi taki to Jana 1:1. Oba zaczynają się od słów: “Na początku”

          1. To robi wrażenie i znacznie uwiarygadnia całe Pismo.

            1. O tym wersecie można byłoby jeszcze bardzo dużo napisać. Werset ukrywa w sobie liczbę Pi, kiedy podzielimy iloczyn liter przez wartość iloczynu wszystkich słów.

              http://www.whatabeginning.com/Misc/Wonders/SA14.htm

              7 pierwszych znaków po przecinku w liczbie pi po zsumowaniu daje 28

              Liczba wyrazów tworzących ten werset to 7, a liczba liter to: 28 znowu lustrzane odbicie, a potem znowu kolejne w sumowaniu.

              28 + 82 = 110

              a wiemy że czynniki wartości tego wersetu po zsumowaniu również są równe tyle samo.

              37 + 73 = 110

              Wartość słów Jezus Chrystus to 2368 po zsumowaniu z ich odbiciem 8632 mamy:

              2368+8632 = 11000

              Józef którego bracia (synowie Izraela) odrzucili go i sprzedali w niewolę a potem przyszli sami w niewole w potrzebie do Egiptu, a ten im przebaczył zostając wcześniej wywyższony nawet przez samego Faraona, umarł mając 110 lat.

              Jozue(Jeszua) kiedy wprowadził Izrael po wyjściu z Egiptu do Ziemi Obiecanej umarł również w wieku 110 lat.

              To wszystko tworzy nam schemat

              odrzucenie Bożej drogi przez Boży Lud -> niewola grzechu -> przebaczenie -> całkowite wyprowadzenie z niewoli

              Ta analogia powtórzyła się w osobie Chrystusa. Cały ST jest nie mniej Chrystocentryczny niż NT, tyle że w ST wszystko jest ukryte pod symbolami.

              Biblijna matematyka i analogia potwierdza też fakt że Chrystus to sam Bóg Jahwe, który stał się człowiekiem.

              https://logos373slowo.wordpress.com/2016/10/24/jezus-chrystus-swiatynia-boga/

              ST wyjawia NT, a NT wyjawia ST.

              Kto nie ma Syna ten nie ma Ojca, bo Ojciec i Syn to jedno. Syn to Ojciec, który stał się ciałem i zamieszkał między nami.

          2. Niesamowite jak nasz cudowny Ojciec skonstruował to wszystko i jak każde słowo zapisane w Biblii ma odpowiednik w liczbie.A najbardziej rozbrajające są słowa,że jak ktoś będzie szukał Boga to go znajdzie.I nie chodzi tutaj o wymysły jak to cały świat chce przedstawić naszego Boga jako srogiego dziadka.
            Tylko zabrakło mi słów żeby wyrazić wielkość,moc,mądrość,świętość,dobro,miłość naszego Ojca.
            Jak z pozoru coś może wydawać się nie interesujące,a staje się pasją.
            Bardzo interesujący materiał cupak,dzięki w imię Pana Jezusa Chrystusa.

        2. Jeszcze ciekawostka słowo Izrael(ישראל) po hebrajsku ma wartość 541, a to jest 100 liczba pierwsza.

          http://pl.numberempire.com/541

          “Gdyby jakiś człowiek miał sto owiec i jedna z nich zabłąkałaby się, czyż nie zostawi w górach dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie pójdzie szukać zabłąkanej? Mateusza 18:12

          Pismo Święte jest logicznie i matematycznie spójne, tylko Bóg mógł być Jego autorem.

  8. Interesujący artykuł o fizycznym Izraelu. Nauka Pana Jezusa skierowana jest do każdego człowieka na ziemi który ją zaakceptuje tworząc duchowy Izrael. Co nie zmienia faktu że potomkowie 10 plemion z niewoli asyryjskiej, tworzący fizyczny Izrael, dalej są na ziemi i mieliby się nawet dobrze gdyby nie byli w sposób szczególny prześladowani pomimo że nawet nie wiedzą kim byli ich przodkowie i nie znają swojej tożsamości narodowej. Podaję link, choć co do strony to zalecam dystans:
    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/dlaczego-trudno-uwierzyc-ze-europejczycy-rasa-kaukaska-moga-byc-zagubionymi-plemionami-izraela-sheldon-emry-2016-10
    Kolejnym interesującym faktem jest:
    Jeremiasza 31:35-36 czytamy: „To mówi Pan, który ustanowił słońce, by świeciło w dzień, [nadał] prawa księżycowi i gwiazdom, by świeciły w nocy, który spiętrza morze, tak że huczą jego bałwany, imię Jego Pan Zastępów! „Jeśliby te prawa przestały działać przede Mną – wyrocznia Pana – wtedy i pokolenie Izraela przestałoby być narodem na zawsze przede Mną”.
    W zasadzie cytat dotyczy pokolenia Izraela, jednak czytając go uświadomiłem sobie że światło Słońca i Księżyca zostało stworzone w 4 dniu, a więc ziemia została stworzona wcześniej jako utwierdzona nieruchoma i posiadająca krańce ziemi. Czy kula ma krańce? Druga konkluzja, skoro najpierw powstała ziemia a dopiero w czwartym dniu Słońce i Księżyc, więc to ziemia jest nieruchoma, a stworzenia z 4 dnia okrążają ziemię razem z gwiazdami a nie na odwrót. To oczywista chronologia wydarzeń. Jeśli ktoś wymyślił ziemię kulę to miał w tym ukryty cel, ten cel to uznanie: nieskończonego wszechświata, wielkiego wybuchu, ewolucji, istnienia obcych cywilizacji. Zagadka rozwiązana. A propos zagadek to polecam film na chłody wieczór jesienny:
    http://www.cda.pl/video/165474e4

    1. Poza tym jeśli chodzi o biografię Kopernika i jego teorię ruchu planet dookoła słońca to studiował on we Włoszech w Padwie i Ferrara. Oczywistym jest że najwyższe funkcje na takich uniwersytetach dzierżyli jezuici, więc dla bystrego obserwatora powód powstania jego teorii wydaje się być oczywisty. Przy okazji podaję drugą część rzetelnego materiału dokumentalnego o podważaniu autorytetu Biblii a również o jezuitach:
      https://www.youtube.com/watch?v=vQ-u22Zqfhs

  9. co zrobic, jesli ktos podejrzewa u siebie “ducha smierci”.?

    1. nie wiem czy go masz i na jakiej podstawie tak sądzisz, ale jeśli tak jest, to mamy tylko jednego wyzwoliciela i Jego proś Asiu

  10. Coś jeszcze.
    Dziecko myśli konkretami. Zadaje kłopotliwe pytania. Jest logiczne w swoim rozumowaniu i trudno je zbyć byle pierdółkami.
    Dzieci jednak bywają i słodkie i okrutne – to także trzeba mieć na względzie oraz nie pałają miłością do męczących teologicznych badań.

    1. co do dzieci- to jest prawda 🙂
      Z tymi kłopotliwymi pytaniami- przypomina mi się nie tylko czas, gdy sama jako dziecko zadawałam pytania…ale też te wszystkie historyjki i dowcipy typu: “Ojciec poszedł z synkiem do sklepu na zakupy. Po tym, jak już wszystko kupili, stanęli w kolejce do kasy, by tata mógł za nie zapłacić. Wtem chłopiec spostrzegł…kondomy i mówi do taty: Tatusiu, a co to jest?
      Ten, nie wiedząc co odpowiedzieć, powiedział jej: Takie gumy skarbie…
      Dziecko na to: Kup mi takie, proszę…
      Ojciec odpowiedział: Nie mogę, bo to jest dla dorosłych…
      I dzieciak mówi do taty: Ty mi nie chcesz kupić, bo będą potrzebne tobie i mamie… (czy jakoś tak)
      Cała kolejka się śmiała, a ojciec poczerwieniał ze wstydu i po zapłaceniu za zakupy szybko wyszedł z synkiem z owego sklepu.”
      (dokładnie nie pamiętam, jak wyglądała owa scena, ale mniej więcej starałam się zachować jej sens)
      Dzieci potrafią czasem zauważyć więcej niż się wydaje 🙂

      1. *nie jej, a jemu- pomyliłam się 🙂

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish