Bardzo wymowne doświadczenie na rzekomych pyłkach kwiatowych:mi
https://www.youtube.com/watch?v=hMJOukVI2HQ&app=desktop
Nie wiem na ile wiarygodne. Wszak jest tu zlomowisko. Dokonuje się cięcia metali.
Pozostawiam Waszej ocenie.
https://www.youtube.com/watch?v=jUBXq3SEqWw
(Zn) Cynk – w dużych ilościach są rakotwórcze. (Pb) Ołów – Ołów stanowi neurotoksynę, która akumuluje się w tkankach miękkich i kościach, uszkadza układ nerwowy i krew. (Mn) Mangan – nadmiar może sprzyjać rozwojowi demencji, schizofrenii oraz pogłębiać chorobę Parkinsona. (Zr) Cyrkon – Toksyczny dla układu oddechowego w przypadku inhalacji, nietrwały izotop cyrkonu emitujący promieniowanie beta o energiach 365 keV (54,7%) i 398 keV (44,6%). Stanowi produkt rozszczepienia uranu. Występuje w równowadze promieniotwórczej z niobem-95. Wysoce radiotoksyczny. Skażenie dopuszczalne wynosi 740 kBq[7]
Polish 
English
Pyłki metali ciężkich, ot co… :/
Brawa dla tych ludzi za ich robotę! ???
Kolega w niemczech mi o tym mowil ale to cozobaczylem to jestem w szoku.spruboje to na glosnic tylko jak z najde troszke czasu.
Witam adminie ☺️ Od paru miesięcy szukałam informacji jak usunąć z organizmu metale ciężkie i znalazłam dużo substancji jedna z roślin która pomaga nam wydalić je jest kolendrą a także spirulina w proszku lub tabletkach . Ostatnio jednak natknęłam się na coś lepszego Krzem + Bor
Ba YouTube znalazłam taki filmik mówiący o tym troszkę irytowało mnie w tym filmiku ze państwo którzy omawiają temat metali ciężkich i ich pozbycie się z organizmu nie do końca chcieli zdradzić co to . Tylko etacie pytań zapraszamy na wizytę ? Oczywiście . Troszkę pogrzebała i znalazłam dużo substancji w sklepach internetowych gdzie można kupić jakby syrop Krzem + Bor , w aptekach próżno szukać . Może kogoś to zainteresuje
https://m.youtube.com/watch?list=PLh3vhZiW5gGpR0b6SzpvmiTIobA1IuEGa&v=ASfoNnVkrPk
Pozdrawiam ☺️???
Nawet jeśli usunąć wszelkie możliwe teorie spiskowe nt. chemtriali to i tak coś jest na rzeczy.
Wystarczy prosta obserwacja nieba.
Wstaje rano i już są dwie smugi. W trakcie dnia przelatują samoloty i dodają kolejne smugi ale co ciekawe zawsze robią to pod kątami. Smugi zawsze przecinają się.
Smugi nie rozwiewają się tak szybko jak kiedyś tylko rozprzestrzeniają się po niebie nakładając się na siebie w skutek czego po południu niebo jest już zachmurzone.
Tak czy inaczej kiedyś czegoś takiego nie było i nie da się tego wytłumaczyć w stylu “bo kiedyś nie było aż tak dużego ruchu samolotów”.