Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

“Potępienie”- niesłychanie uświadamiający apokaliptycznie film.

Kolejny raz obejrzałem ten szokujący film nt apokalipsy i porwania. Tym razem bogatszy o poznanie Pisma, po dwóch latach od pierwszego seansu.Postanowiłem sobie go odświeżyć z jednego powodu, a był nim pewien werset z Łukasza, który Bóg pozwolił mi odkryć.

Najpierw przedstawiam opis z przed dwóch lat:

_____________________

 

Film przedstawia okoliczności czasów końca. Niczym z cytatu Noego: jedli, żenili się. Wtedy przyszły wszystkie katastrofy a lud Boży został porwany.

 

Tutaj cały film:

http://www.cda.pl/video/17819357

 

 

 

Jest to pierwszy obejrzany przeze mnie horror od czasów ponownego narodzenia i nie jest to przenośnia.

 

Początek rewelacyjny. Nawiązanie do czasów Noego, film zaczyna się weselem, radością jak w Łukaszu:

 

26 Jak działo się za dni Noego, tak będzie również za dni Syna Człowieczego: 27 jedli i pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki; nagle przyszedł potop i wygubił wszystkich. 28 Podobnie jak działo się za czasów Lota: jedli i pili, kupowali i sprzedawali, sadzili i budowali, 29 lecz w dniu, kiedy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki4 i wygubił wszystkich; 30 tak samo będzie w dniu, kiedy Syn Człowieczy się objawi. ”

 

W pewnym momencie biesiadnicy weselni  zaczęli padać na podłogę jak omdlali. Za chwilę okazało się, że jest to na skalę masową. Kiedy wyszli poza budynek z nieba spadł grad i ogień niszczący budynki, samochody. Grupka młodych ocalałych ludzi poszła po pewnym czasie do kościoła szukać schronienia. Jednak w drodze wieczorem zaatakował ich jakiś dziwny stwór. W kościele okazało się, że to upadli/demony zostali wypuszczeni.

 

Ap 9

 

I piąty anioł zatrąbił:
i ujrzałem gwiazdę1, która z nieba spadła na ziemię,
i dano jej klucz od studni Czeluści2.
I otworzyła studnię Czeluści,
a dym się uniósł ze studni jak dym z wielkiego pieca,
i od dymu studni zaćmiło się słońce i powietrze.
A z dymu wyszła szarańcza3 na ziemię,
i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony.
I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu,
lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach.
I dano jej nakaz, by ich nie zabijała,
lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze.

 

Od tej pory do samego końca filmu demony atakują znienacka ludzi.

 

 

Polecam obejrzenie powyższego filmu ze względu na uświadomienie sobie w pewnym momencie, że kiedy inni zostaną zabrani, to dla nas nie będzie lekkiego życia. Wszelkie spory o wersety biblijne, kłótnie w rodzinie wydają się przy tym ziarenkiem piasku na pustyni.

Jeden pozostawiony członek zboru oświadczył iż nie został zabrany ponieważ: nie miał relacji z Jezusem, co daje wiele do myślenia, nam mającym jeszcze szansę.

_____________________

07.05.2017

Aktualizacja.

Dlaczego postanowiłem odświeżyć ów film?

Ponieważ kilka godzin zgłębialiśmy z żoną ewangelię Łukasza i w końcu zrozumiałem po raz pierwszy ten oto wers:

 

“A odpowiadając, mówią do niego: Gdzie, Panie? On zaś rzekł do nich: Gdzie jest padlina, tam zlatują się i sępy.”

 

 

Zrozumiałem, że po zabraniu kościoła Boga, ciała ludzkie będą padliną dla sępów (słowa Jezusa) i od razu przypomniał mi się ten film, gdzie demony wprost zabijały ludzi. Pozostali ludzie nie mający relacji z Bogiem. Werset ten w połączeniu ze scenami z tego obrazu zszokowały mnie i jeszcze bardziej uświadomiły, że niebawem drzwi mogą się zamknąć niczym od arki Noego, czy przy spaleniu Sodomy. Wszystkim na wydaje się, że wierzymy, ale tyle co widzę zgorzknienia, braku przebaczenia, nienawiści w internecie “chrześcijan” napawa mnie nie tylko wątpliwościami, ale i smutkiem. Tak było z Łukasza 17.37 i poszczególnymi scenami z filmu. Teraz jest czas łaski, ale niebawem Boga nie będzie interesowało ile Ty znasz cytatów na pamięć, z jakiej jesteś denominacji, ale czy jest w Tobie miłość. Bóg mi pokazał na co powinienem kłaść nacisk. Uczę się od miesiąca kochać wrogów, proszę Jezusa o usunięcie ewentualnego braku wybaczenia. Póki nie jest za późno, póki drzwi nie są jeszcze zamknięte. Kiedy zostanie wylany na ziemi gniew Boży będzie już po fakcie. Pan Jezus powie: nigdy Was nie znałem.

Jeszcze jedna rzecz była znamienna. Demony atakowały wściekle budynek kościoła. Pod koniec filmu jeden z modlących powiedział, że one zaraz przylecą ponieważ widza wierzących niczym światło w ciemności. To daje do myślenia. Ataki na kościół będą zawsze kiedy kościół działa z mocą. Wszyscy nauczający wymiernie, przyprowadzający dzięki mocy Bożej owieczki do Boga są narażeni na ataki. Po tym można poznać czy jest to kościół mocy. Jeśli nie ma ataków, to jest to letni kościół. Demony nienawidzą modlitwy, tak więc nieustannie módlmy się.

 

 

33 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Przypomniałem sobie jedną z analiz Marka odnośnie takiego jednego piktogramu na polach – w jednym symbolicznym miejscu było zdjęcie…. młodej pary – symbolika wesela jak nic.

    Tak naprawdę, wiedząc co nadchodzi na ziemię, wiedząc że nie możemy przeciwdziałać, że to kwestia czasu – nie pozostaje nic i nikt inny do pomocy – jak Pan i Zbawiciel. To wywyższa Pana jako Zbawiciela i Dawcę Życia.

  2. właśnie coś mi się przypomniało.. jakieś dwa miesiące temu miałam dwa sny.. drugi był jakby kontynuacja tego pierwszego… szczegółów nie pamiętam ale w pierwszym znajdowałam się w swoim mieszkaniu (pokoju) , było ciemno na zewnątrz i nagle usłyszałam hałas za oknem przypominający jakby bombardowanie.. spojrzałam i zobaczyłam w górze dziwne latające maszyny (nie wiem jak to nazwać) takie coś jak niezidentyfikowane latające obiekty.. i rzeczywiście zobaczyłam jak w zawrotnym tempie trafiają ogniem prosto w budynki znajdujące się obok tego w którym mieszkam.. byłam przerażona.. pomyślałam w tym momencie, że to chyba mistyfikacja, że będą chcieli nam w mówić , że to UFO albo cos w tym rodzaju. sen został przerwany.. po kilku dniach przyśniła mi się kontynuacja.. nie pamiętam już początku.. jedynie moment jak uciekam jakąś ulicą z grupką nieznanych mi osób przed tymi obiektami.. wokół mnóstwo zniszczeń.. znaleźliśmy się nagle wewnątrz jakiegoś budynku.. zdążyłam jeszcze dostać się do mieszkania moich rodziców (dziwne, że w tym budynku mieszkali) i przekonać ich aby zostawili wszystko i uciekali ze mną.. Razem z tamtymi ludźmi i moimi rodzicami dostaliśmy się do jakieś piwnicy i stamtąd usłyszeliśmy dzwony dochodzących z kilku kościołów .. przez małe okno widać było jak parę osób biegło w kierunku jednego z tych kościołów by tam się schronić.. gdy tam się dostali budynek został trafiony.. zawalił się w jednej chwili.. wokół mnóstwo ognia.. powiedziałam, ze to dopiero początek i upadłam na kolana by się modlić .. reszta osób spojrzała na mnie jakoś dziwnie.. no i chyba w tym momencie sen się urwał.. wcześniej też już miewałam dziwne sny, ale nie przykładałam zbytnio do nich wagi..

    1. Ja często śniłem o ufo 😀
      takie sny to najczęściej produkt sugestii, podświadomych strachów etc im bardziej się czegoś boisz, to tak wychodzi.

      1. też tak pomyślałam.. Ufo co prawda się raczej nie boje i nim głowy sobie w ogóle nie zawracam 🙂 ale z tą sugestią owszem możesz mieć rację.. gdy człowiek dużo słyszy o pewnych sprawach, w końcu mogą się przyśnić..

        1. UFO to nie statki latające to zmaterializowane upadłe demony które manifestują się poprzez dziwne kształty, a cali kosmici to jest ich kłamstwo którym próbóją oszukać ludzi którzy nie wierzą w Boga a zawierzaja programom kosmicznym i lotom na księżyc, wierzym tylko Pismu a swoją teraźniejszość oddajmy Panu i z nadzieja wypatrujmy Oblubieńca

    2. To sen porządkujący 🙂

      Jesteś w mieszkaniu tzn. w swoim umyśle.
      Patrzysz w niebo i to co się na nim dzieje jest dla Ciebie dziwne i niezrozumiałe. Boisz się, że nie będziesz umiała odróżnić, kiedy coś będzie prawdziwe, a kiedy zwodnicze. Ten strach próbuje nad tobą panować. Nie bój się! Ciemność to przyszłość. Analizujesz wszystkie elementy pod kątem pochodzenia (co, gdzie, kiedy, skąd, jak ,gdzie…). Rozważasz. To dobre. Wiele wartości życia codziennego straciło dla Ciebie sens; niektórych Ci żal, innych nie. Przechodzisz coś jakby przemianę wewnętrzną. Jesteś w pełni świadoma, że Kościół jako instytucja nie zapewni nikomu schronienia. Sama tam nie idziesz i nie pozwalasz rodzicom. Ich obecność daje uczucie spokoju; poczucie obrania dobrej drogi życiowej. Magdula – Ty już jesteś gotowa. Twój umysł jest czujny nawet we śnie. W następnym śnie “wyjdziesz” z piwnicy i … będziesz innym człowiekiem…
      Tyle ode mnie…

      1. analiza świetna.. 🙂 jakbyś czytała w moich myślach lub znała mnie od dawna 🙂

        ” Analizujesz wszystkie elementy pod kątem pochodzenia (co, gdzie, kiedy, skąd, jak ,gdzie…). Rozważasz. To dobre. Wiele wartości życia codziennego straciło dla Ciebie sens; niektórych Ci żal, innych nie. ”

        Dokładnie tak właśnie ze mną jest.. często nawet zbyt wiele analizuje.. To cechy mojej osobowości od kiedy pamiętam..

        Dzięki 🙂

        1. Czytać w myślach nie umiem i nawet bym nie chciała… Bo niektórzy to w głowie taką sieczkę mają, że ho ho… 🙂
          A sny lubię…
          Swoje i innych też…

          1. wiem Angeliko 🙂 z tym czytanie myślach żartowałam.. ale naprawdę ładnie to zanalizowałaś.. podobnie myślałam.. chociaż co do tej mojej gotowości już w tej chwili to myślę, że raczej dotyczy to czasu przyszłego.. w tym śnie byłam bardzo zdecydowana.. wiedziałam co robić i jakbym wiedziała już bardzo dobrze co się dzieje i co się stanie.. Niestety po przerwaniu tego snu i przebudzeniu tego odczucia już nie miałam.. Tak jakbym w tym śnie wiedziała już coś czego nie wiem jeszcze na tą chwilę.. Nie wiem czy nie piszę zbyt zawile 🙂

          2. poprawka: ..z tym czytaniem w myślach..

        2. Analizować trzeba – po to mamy rozum i zdolność poznawania otaczającego nas świata. Antyintelektualizm=omijanie rozumu to cecha zwiedzenia i sekt.

          1. wciąż to powtarzam rzymskim katolikom.. rozum otrzymał każdy z nas w jakimś określonym celu..

  3. ok już obejrzałem. Moja recenzja w zmienionym tekscie wyżej

    1. Ja też obejrzałam, chociaż nie oglądam horrorów w nocy…
      Wzruszyłam się w kilku momentach, może dlatego, że temat niewątpliwie bazujący na emocjach. Czy film poprawny biblijnie? Uważam, że nie.
      Np. Biblia nie mówi o:
      – Szarańczy zabijającej tylko o dręczącej ludzi (werset 5 Apok – cytowany przez admina)
      – atakuje tylko w nocy (?)
      – morduje ludzi, którzy wybrali w sercu Boga (?)
      Tu w ogóle jest jakby zakręcony czas wydarzeń…

      Biblia mówi za to, że “W owe dni będą ludzie szukać śmierci, lecz jej nie znajdą i będą chcieli umrzeć, ale śmierć omijać ich będzie” Ap. 9:6
      Zgadzam się ze zdaniem, ze to bardzie horror niż adaptacja Apokalipsy!
      A teraz idę spać!

  4. Bardzo ciekawe. Ciekawe dlatego, ze mniej więcej w tym samym czasie mialem niemalze identyczny sen. Ja z zona i dziecmi (dwoch chlopcow 4,5 i 1 rok) wybralismy sie do moich rodzicow w czasie wakacji (wybieramy sie w sierpniu). Rodzicie mieszkaja z moja mlodsza siostra w bloku. Wszyscy bylismy w salonie (my, rodzice, siostra i jeszcze ktos z rodziny – jakby spotkanie rodzinne) gdy nagle zaczal sie nalot jakby terminatorow, z ktorych zostaly spuszczane inne terminatory wraz z bombardowaniem owego i sasiednich budynków. Torpedy walily w ten ze blok, a jedna nawet przeleciala przez nasz salon. W pewnym momencie caly juz lekko zbombardowany budynek zostal przeniesiony w inne miejsce razem z nami (niestety tylko ja dzieci i zona, bo reszta gdzies wyszla nie chciala chyba mnie sluchac by zostali przy nas tuz przed samym nalotem) i moze jeszcze (niewiem) kilka osob z innych mieszkan. W nowe miejsce juz w spokojniejsze ale jeszcze przez jakis czas nie opuszczalismy budynku bedac sparalizowani strachem, chlopcy nasi ciekawi i bez strachu to zrobili, za nimi i my. Na tej ziemi byl juz spokoj, pamietam jakies stare slupy elektryczne (te wielkie metalowe) ale juz nie dzialajace i duze pola uprawne i strumyki oraz w okół kilka innych budykow w ten sam sposob przeniesionych. Sen sie konczy, ale oprocz chlopcow jest z name jeszcze corka.

    Nastepny sen jakis miesiac pozniej. Krótki, zaczyna sie od przeniesiania nas jakby do najprostszej konstrukcji domu (czytaj raczej szałas) gdzies w buszu. Ale tu juz żaden strach nam nie towarzyszy, jakby wiemy, że mamy zacząć nowy etap.

    1. hm.. jest pewne podobieństwo.. no i cóż o tym myśleć?

      1. bądźmy dobrej myśli 🙂 daje więcej do myślenia fakt, że mamy podobne sny. Dzisiaj oglądałem ten film (niestety po ang) https://www.youtube.com/watch?v=wp2IrGar0Xc człowiek twierdzi ze porwanie mialoby nastąpić jesienią 2015. Ja będę w u rodzicow do końca sierpnia, przypomnę, że scenerią mojego snu było mieszkanie moich rodziców, a tam dopiero będziemy w sierpniu.

        1. dobrej myśli musimy być cały czas (choć to nie łatwe).. co do tego kiedy to nastąpi. po prostu musimy dążyć do gotowości w każdej chwili.. tak myślę.. Choć ten rok jest bardzo często przytaczany nie możemy się na to nastawiać ani żyć tylko tą myślą.. musimy robić swoje i starać się żyć jak nakazuje Ewangelia Boga a wówczas na pewno będziemy gotowi gdy ten moment nastąpi 🙂

    2. Witam

      Na początku stycznia miałem podobny sen – bardzo wyraźny. Byliśmy w domu w pokoju na piętrze i obserwowaliśmy z żoną i jeszcze kimś niebo przez okno (w nocy). Ten ktoś zachwycał się gwiazdami, a ja zapytałem co to za poruszające się po niebie obiekty? Nie zwróciło to jednak jego uwagi. Za chwilę całe niebo było przepełnione poruszającymi się obiektami. Za oknem wylądował spadochroniarz. Zbiegłem na dół sprawdzić widać coś za oknem w pokoju na dole. Kiedy podchodziłem do okna z zewnątrz podbiegł żołnierz z karabinem i wybił szybę – koniec snu.

      Kilka dni później jeszcze jeden sen w podobnym klimacie, ale nie mogę sobie przypomnieć na tą chwilę.
      Wygląda na to, że sny mieliśmy w podobnym okresie. Dodam, że rzadko mam sny tak realistyczne.

      1. Hm.. czy jest jeszcze ktoś kto miał ostatnio podobne sny? Ja przyznam, że już wcześniej miewałam różne sny (nawet takie ostrzegające mnie przed podjęciem pewnych decyzji -teraz to wiem) ale nigdy nie śniło mi się nic w tym rodzaju.. Dawidzie, szkoda, że nie możesz sobie przypomnieć co było w tym drugim śnie..

        1. Pamiętam dwie sceny:

          1. Skuci łańcuchami mężczyźni są wcielani do wojska.

          2. Na rynku jakiegoś miasta oglądam z góry dantejskie sceny: ludzie są mordowani białą bronią przez półdzikie istoty (coś jak indianie).

          Pozdrawiam

          1. to taki istny horror Dawidzie..

  5. a te całe potwory, demony ? coś mi mocno nawiązują do tego co ostatnio zostało poruszone na forum o ponownym uruchomieniu w Marcu CERN, które może otworzyć wrota do innego wymiary dla upadłych.

    Nie wiem jak wy ale ja mam przeczucie, że porwanie będzie w któreś z zaćmień słońca.

  6. Przepraszam ale nauka o pochwyceniu przed uciskiem jest nie biblijna.

    1. Przepraszam, ale ten człowiek rozkminia to na części pierwsze:

      https://www.youtube.com/watch?v=qM6vzOcCP6c

      Natomiast nie opierałbym się na żadnej teorii porwania.

  7. Jeśli mogę podzielić się zrozumieniem tego filmu… dotknęło bardzo mojej świadomości, że po pochwyceniu z ziemi zabrany został również Duch Święty. Bohaterowie, którzy zrozumieli swój błąd, że w życiu którym żyły jeszcze przed pochwyceniem i nie poszli szczerze za Jezusem, teraz ta decyzja wiąże się z natychmiastową śmiercią. Demony nie są powstrzmywane – bo brak Ducha Świętego, więc tym bardziej decyzja trudna… Jest to film pełen grozy – no nie oszukujmy się, Ci co prawdziwie znają Boga i Słowo Boże, wiedzą czego się spodziewać bo znają proroctwa, natomiast nie uważam, że film jest bez nadziei. Jest nadzieja i nadal można zbawić swoją duszę. Rozmawiałam ostatnio z wierzącą siostrą, że też ważne jest mówić o tym najbliższym, jeśli nie chcą przyjąć Jezusa teraz, muszą liczyć się z taką sytuacją w przyszłości i by wiedziały, aby nie przyjmować znamienia antychrysta.

    1. Dziękuję za podzielenie się.
      Oczywiście będzie nadzieja na zbawienie po pochwyceniu, ale prawdopodobnie w mękach. Ciało będzie musiało być złożone niczym ofiara i stanie się padliną. Oto ludzie z ucisku:

      “I powiedziałem mu panie ty wiesz i powiedział mi ci są przychodzący z ucisku wielkiego i wyprali długie szaty ich i wybielili je w krwi baranka” Ap 7.14

  8. Ogladałem ostatnio film “Split”
    film opowiada o człowieku który porwał 3 nastolatki i przetrzymuje Je u siebie w domy.Człowiek ten ma zaburzenia osobowosci ma 24 osobowosci i pokazane jest ze to jest choroba,a przesłanie jest takie ze to demony i jedna z osobowosci zaczyna dominowac i jest to sam szatan.Straszny film,od jakiegos czasu nie lubie ogladac horrorów.myslałem ze to thriller ale zrobiło sie na koncu srasznie

    http://www.filmweb.pl/film/Split-2016-750258

  9. „A odpowiadając, mówią do niego: Gdzie, Panie? On zaś rzekł do nich: Gdzie jest padlina, tam zlatują się i sępy.”
    > czy to nie jest odpowiedź Jezusa na pytanie ucznia o to “Gdzie” zostaną pochwyceni? wydawało mi się, że chodzi tutaj o odpowiedź mówiącą “A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem.” Jana 14:3

    1. Najpierw pochwycenie i zarazem pozostawienie ludzi grzesznych , padliny.

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish