Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Wielka prośba o modlitwę za Arletę.

Sytuacja jest tragiczna, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Nie wiem jaki ma Bóg plan dla Arlety, ale jeśli uważamy się za chrześcijan, to powinniśmy z wiarą pomodlić się. Maila przysłała mi Aldonka:

 

 

Zwracam się do was Kochani bracia i siostry z gorącą prośbą o modlitwę za siostrę brata Zdzisława – Arletę i jej nienarodzone dziecko. Arleta nie jest jeszcze osobą gotową i przebudzoną na prawdę, proszę was o gorliwą modlitwę, aby jej serce otwarło się na prawdę i zwróciła się do Boga, oraz w intencji zdrowia i życia jej dziecka, którego się spodziewa. Albowiem sytuacja dziecka jest bardzo poważna i rozchodzi się o jego życie. Na badaniu usg okazało się, że dziecko nie rozwija się prawidłowo, nie ma kawałka mózgu i czaszki, oraz że prawdopodobnie umrze ono po narodzeniu. Arleta jest obecnie szóstym miesiącu ciąży, w tą środę miała mieć robioną cesarkę i lekarze mieli się podjąć próby ratowania dziecka, ostatecznie odroczono tą decyzję, by poczekać z tym aż do momentu rozwiązania. Myślę, że był w tym plan Boży, aby z tym jeszcze poczekano. Dziecko będzie jeszcze się rozwijać i może będzie miało większą szansę. Proszę was, zanośmy modlitwy do naszego Pana za Arletę i jej dziecko, On jest Bogiem cudów. I nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Pan jest Naszym najlepszym Lekarzem. Trwajmy zatem modlitwie, zanosząc je do Nieba, by  Pan wejrzał  i wysłuchał naszych próśb.

I z góry wam wszystkim  dziękuję w imieniu Jezusa Chrystusa.

 

Aldona

 

 

 

 

Zaktualizowane: 5 stycznia 2017 - 23:57

17 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Modlę się za Arletę i jej dziecko. O mnie też proszę wspomnijcie PANU (dzisiaj założyli mi piękną gipsową bluzeczkę – złamanie prawej ręki). Piszę lewą więc pewnie przez pewien czas odpoczniecie od moich komentarzy 😀

    1. Masz złamaną rękę? Wow 🙂

  2. Pomodliłam się za Arletę oraz jej nienarodzonego maluszka. Dzisiaj, myślałam czy o tym napisać, ale Pan przez ten artykuł dał mi wyraźny sygnał.
    Niezbadane są jego zamysły i wyroki. Moja siostra jest w piątym tygodniu ciąży, również ma poważne problemy. Kilka dni temu trafiła do szpitala, bo zaczęła krwawić. Lekarze stwierdzili, iż płód jest martwy, a Monika najprawdopodobniej ma raka. Powiedzieli, że musi poronić dziecko, później będzie miała ,,czyszczenie” w znieczuleniu ogólnym. Nasza matka zaczęła wariować. Przestała jeść,ciągle płacze, wisi na telefonie. Oczywiście, w domu awantura. Zostałam oskarżona o to, że nie mam serca dla Moniki. Siostra, niejednokrotnie wbiła mi nóż w plecy, w dzieciństwie bardzo mnie dręczyła. Zawsze za moją dobroć odpłacała złem. Na koniec odbiła mi faceta, teraz on jest jej mężem… Nienawidziłam jej, za wszystko co mi uczyniła. Od dwóch lat, codziennie modlę się o moje wybaczenie dla niej. Od kilku miesięcy jestem na innym etapie, nienawiść zaczyna ze mnie uchodzić, jestem bliska przebaczenia. Dzisiaj rano, skonana po 24 h w pracy popłakałam się, modliłam do Pana Boga w jej imieniu. Po południu, dzwonię do Mony, była już po badaniach. Nie ma raka, dziecko żyje! Wow, przecież dokładnie o to prosiłam, Bóg mnie wysłuchał… takiego grzesznika jak ja???
    W brzuchu ma krwiaka, całą ciąże musi leżeć, w każdej chwili może poronić. Lekarze, nie są w stanie nic zrobić. Jest duże prawdopodobieństwo urodzenia chorego dziecka lub z jakąś wadą.
    Dlatego, bardzo Was proszę o modlitwę za Monikę i Arletę, żeby z maleństwami było wszystko w porządku i urodziły się zdrowe.

    Przepraszam, za chaotyczność tego wpisu, ale jest po 4 rano, wiec mój mózg jeszcze śpi.

    1. Martulu tak wygląda łaska i cud Boski. Doświadczyłaś go Ty, Twoja sistra, dziecko i reszta rodziny. Lekarze na tym etapie ciąży mało wiedzą, krwiak się wchłonie a dziecko będzie zdrowe.
      Odpuść siostrze, jej mężowi i mamie, to że się tak zadziało w waszej rodzinie jest sygnałem od Boga, wszyscy powinniście przemyśleć te zdarzenia i wyciągnąć wnioski.
      Zdaje sobie sprawę, że to bardzo boli, że Twoja siostra tak postąpiła, widocznie tak musiało być, nic nie dzieję się bez przyczyny. Pan wybrał dla Ciebie inne życie a może innego męża. Będę się o Ciebie modlić.

    2. Będę pamiętać o twojej siostrze Moni i jej dzieciaczku,aby Pan Jezus Chrystus ochronił swoje dzieci.
      Chciałabym zachęcić Was kochani bracia i siostry do poszczenia w piątki,aby Pan wysłuchał naszych modlitw.W szczególności za nasze kochane siostry Renię,Aldonę,Arletę,Martulę,Monię,Bożenkę za dzieciaczki i za siebie nawzajem.

  3. Panie , Królu nasz kochany Ty możesz dokonać tego cudu i jeszcze więcej. Proszę w swoim imieniu i całej blogowej rodziny o Twoją pomoc dla nienarodzonego dziecka i jego mamy . Miej w opiece całą rodzinę maleństwa i przede wszystkim dzieciątko. Módlmy się wszyscy .

  4. Boże najukochanszy, Boże cudów, bądź wola Twoja…
    Chroń, działaj a nie opuszczaj…

  5. Dzięki Bogu dziecko może pozostać w najbezpieczniejszym dla niego miejscu. Cuda się zdarzają częściej niż nam się wydaje, także módlmy się o to dzieciątko razem z mamą.

  6. Ja również dołączam moje modlitwy o Arletę i jej maluszka, o Magdalenę, o siostrę Martuli i jej dzieciątko, także o Klaudię i jej chore dzieci. Ty Ojcze jesteś najlepszym Lekarzem, Pismo powiada że Twoimi Panie ranami jesteśmy uleczeni. I w Twoje kochane i dobre ręce powierzamy ich zdrowie. W Tobie jest wszystko Panie.

  7. Arleto zaufaj z całego serca Panu Jezusowi i odrzuć wszystkich pośredników do Ojca,bo jest tylko jeden.Nasz Pan Jezus Chrystus,On ma o Ciebie staranie i wstawia się za Ciebie,ale potrzebuje twojej wiary i wyraźnego przeciwstawienia się złemu.
    Dziękujemy Bogu,że ochronił twoje maleństwo, trwamy w modlitwach i poście,aby Pan Jezus Chrystus zamieszkał w twoim sercu.
    Niech Cię błogosławi Bóg.

    1. Pewnego dnia ona przyjdzie do Boga.

  8. Dziękuję Wam wszystkim, którzy z całego serca odpowiedzieli na tą prośbę 🙂 Arletko, Bóg pragnie byś otwarła i wylała przed nim swoje serce i zwracała się w modlitwie tylko do Niego. On umarł za nas na krzyżu i poniósł wszystkie nasze choroby. Zawierz Mu, proszę i oddaj wszystko w Jego ręce. Niech Ci Bóg Błogosławi i dzięciątku niech was strzeże. Niech was uzdrawia w imieniu Jezusa Chrystusa. Niech tak się stanie 🙂
    Dołączam także do modlitwy za Monikę i jej dziecko.

  9. Dodam tylko,
    A my prośmy Boga z taką wiarą, jakiej oczekuje od nas.
    Ja wierzę głęboko, że to dzieciątko urodzi się zdrowe 🙂

    I rzekł: Panie! zmiłuj się nad synem moim: albowiem lunatykiem jest, i ciężko się trapi; częstokroć bowiem wpada w ogień, i częstokroć w wodę.
    I przywiodłem go do uczniów twoich, ale go nie mogli uzdrowić.
    A odpowiadając Jezus, rzekł: O rodzaju niewierny i przewrotny! Dokądże będę z wami? Dokądże was będę cierpiał? przywiedźcie mi go sam.
    I zgromił onego dyjabła Jezus; i wyszedł od niego, i uzdrowiony jest on młodzieniec od onejże godziny.
    Tedy przystąpiwszy uczniowie do Jezusa osobno, rzekli mu: Czemużeśmy go my wygnać nie mogli?
    Lecz Jezus rzekł do nich: Dla niedowiarstwa waszego; zaprawdę bowiem powiadam wam: Jeźlibyście, mając wiarę jako ziarno gorczyczne, rzekli tej górze: Przenieś się stąd na ono miejsce, tedy się przeniesie, a nic niemożebnego wam nie będzie.Mat.17,15

  10. Boże Ojcze przyprowadzam w modlitwie do Ciebie Arletę. Przychodzę do Ciebie Panie, aby prosić i wstawić się za nią. Boże Wszechmogący, jeżeli był lub jest jakiś grzech w Jej życiu, przez który weszła choroba do życia tego jeszcze nienarodzonego dziecka, to w imieniu Jezusa przepraszam Cię i proszę o wybaczenie tego grzechu i łaskę do jej Życia. W imieniu Jezusa Chrystusa gromię tę chorobę, nakazuję przerwać jej działanie i rozkazuję ciału tego dziecka, aby zaczęło prawidłowo funkcjonować. Niech brakująca kość czaszki się odtworzy, brakujący element mózgu uzupełni zdrową i prawidłowo funkcjonującą tkanką mózgową. Niech całe ciało tego dziecka zacznie prawidłowo funkcjonować, każdy atom, każda komórka, tak jak Ty Boże Ojcze chcesz, aby ciało ludzkie działało. Panie niech Twoje uzdrowienie zamanifestuje się w życiu Arlety zgodnie z Twoją wolą. Dziękuję Ci Boże, że Ty wszystko możesz, że ratujesz. Tobie Chwała na Wieki. Niech będzie uwielbione Twoje Święte imię. W imieniu Jezusa Chrystusa Niech tak się stanie. Amen.

  11. Krzysztof żołnierz

    Z radością pomodlę się w sprawie Arlety i jej dziecka,dobrze że Aldonka napisała nam o tej sprawie niech ci Bóg Ojciec błogosławi Aldona,z radością także pomodlę się za cieie Magdaleno by twoja ręka nie bolała i szybko wróciła do zdrowia,pomodlę się także za Monikę i jej dzieciątko moja żona też miała krwiaka,po modlitwach krwiak znikł mina lekarza bezcenna 🙂 ,Matrioszka bardzo cenne są twoje słowa które napisałaś Martuli sam bym tego lepiej nie ujął,z radością także pomodlę się za Klaudię i jej dwójkę dzieci Jaś chory na nowotwór,i Lenka z wadą serduszka,by dzieci wyzdrowiały a mamusia by odeszła z fałszywego ruchu religijnego,niech Bóg Ojciec błogosławi tobie Szymonie że napisałeś i opowiedziałeś nam krótko o Klaudii,twoja modlitwa o nią będzie mieć największą moc,
    Martula to co zrobiłaś dla swojej siostry,to aż trudno mi powiedzieć,ale jest to bezcenne,siła twojej modlitwy,i walka za kogoś kto nie raz cię skrzywdził,a być może i jeszcze nie raz cię skrzywdzi nie ma ceny.Martula nie przestawaj w modlitwie walczyć nie tylko za swoją siostrę jej męża dziecko,ale i za siebie proś Boga a da ci,nawet męża wspaniałego i kochającego który się tobą zaopiekuje jeżeli jeszcze nie masz,pozdrawiam wszystkich.

  12. Kochani, dziękuję wszystkim, którzy wspierają modlitwą Arletę, moją siostrę, maleństwa i mnie.
    Dzięki za słowa otuchy i za wsparcie 😉

    ,,Dobre słowa są plastrem miodu,
    słodyczą dla gardła, lekiem dla ciała.”
    Księga Przysłów (Prz 16, 24).

    Boże, dziękuje za to, że jesteś z nimi w tych ciężkich chwilach oraz za wysłuchanie mojej wczorajszej modlitwy. Panie, dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych.

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish