Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Twitter na 06.12.2016

Kocham ludzi za ich dobre serca, ale nienawidzę zła w ludziach.

Imponuję mi dobroć w Jezusie. Przykro mi jest, kiedy zło przeważa w człowieku.

 

 

Zaktualizowane: 6 grudnia 2016 - 20:21

25 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Ciekawostka. Czlowiek nie rodzi sie czystka kartka. Za. 60 % jego charakteru opowiada przydzielony mu zestaw genetyczny, a reszte mozna uksztaltowac. Tak wiec prawdziwe jest przyslowie ludowe: Dobrego karczma ( dyskoteka, klub nocny itp. ) nie zepsuje, a zlego kosciol ( wspolnota wiernych ) nie naprawi.

    1. Piotr, czyli kamień, nie skała

      “U ludzi to jest niemożliwe, lecz z Boga wszystko jest możliwe.” (Mt 19:26) 🙂

  2. Karol Szulawiak

    Hmm..Czy chrześcijanin może chodzić na dyskoteki. Dobre pytanie.
    Czy można chodzić od dyskoteki do dyskoteki i słuchać jakiejś rozpustnej muzyki i obserwować ludzi, którzy raczej nie przyszli tam tylko potańczyć, czasem idą przeróżne perwersyjne rozrywki, których nie chce przytaczać.

    Nie odpowiem wprost.
    To zależy od dyskoteki.
    Jeśli już, to bardziej wesela a i tam znajdą się elementy, w których chrześcijanin uczestniczyć nie powinien.
    Osobiście nigdy nie lubiłem dyskotek.

    1. Wesela… Nigdy nie lubiłam tych głupich zabaw, zazwyczaj były żenujące, pełne podtekstów, po prostu niesmaczne. W moich okolicach wesela zawsze były z przytupem, mnóstwo jedzenia, alkoholu, zabawa do rana, oczepiny, następnego dnia poprawiny, przewoziny itd. Jak kiedyś lubiłam wesela pod względem, że można się wytańczyc i hasałam ile się da, tak teraz te uroczystości mnie trochę nudzą i gorszą, jak słyszę teksty disco polo i staram się unikać.
      Ja zaznaczyłam, że nie, choć wydaje mi się, że są miejsca, gdzie można się kulturalnie pobawić. Chociaż w sumie wszędzie i tak jest ta muzyka pełna symboliki i złych treści… A no i właśnie te rozrywki, o których wspomniałeś. Trochę się człowiek nasłuchał różnych historii jak chodził do szkoły.

      1. wesela są ok, ale te zboczone zabawy jak pchanie balona od tyłu itp…
        Alkohol każdy moze wg uzbnania dawkowac. Ja nigdy sie nie opilem na weselu

        1. Mnie tez nie podobają się te zboczone zabawy na weselach…inna sprawa że nigdy mnie jakoś nie ciągnęło do łażenia po weselach 😀
          Co innego zabawy typu ta z parą młodą siedzącą plecami do siebie i podnoszącą but przy pytaniach zadawanych przez wodzireja typu: “Kto pierwszy powiedział Kocham?” (o ile nie ma pytań typu: Kto zaproponował pierwszy, by czekać z TYM-wiadomo o co chodzi 😀 – do ślubu? )
          Co do alkoholu- mi też się jakoś nigdy nie zdarzyło upić na weselu, inną sprawa że jakoś aż tak nie przepadam za jego smakiem ( nie no, 1 niezbyt mocne piwo/kieliszek wina to jeszcze, ale więcej..nie, dzięki 😀 )
          A tak to nie lubię przesadnie hucznych wesel,lepiej zachować umiar…

      2. Piotr, czyli kamień, nie skała

        Oczepiny są chyba nie bez powodu o północy, bo bardziej przypominają dziwaczne sodomskie rytuały niż zabawę.
        Panie przeciągają jajko na miękko przez nogawki facetów (czasem obcych) na czas, a panowie celują bananem uwiązanym przy kroku na sznurku do słoika stojącego na podłodze. Wszystko to przy ryku (bo śmiechem tego nazwać się nie da) ledwo przytomnych po alkoholu gości.
        A to tylko wierzchołek góry lodowej “zabaw” na czas których lepiej wyjść z sali na świeże powietrze.
        I może już nawet nie wracać 😀

        1. Gdyby pozbawić oczepiny zabaw, o których wspomniałeś i zamienić je na coś niezboczonego 😀 , to jeszcze dałoby się to przeżyć 🙂

  3. Warto sie przysluchac w dowolnym miejscu jak przypadkowi ludzie ( zwyczajni/przecietni zadna patologia ) jak mowia ( przewaznie ubogo i “miesisiscie” ) oraz o czym ( z reguly o strasznych pierdolach i dyrdymalach, choc nie wymagam od nich by dyskutowali np. o fizyce kwantowej 😉 ). Ladnie ich urobil babilon, niestety…

  4. Bycie “zyczliwym”, jakby to powiedziec, no, w tym kraju, eeee, znaczy co innego niz kraju normalnym duchowo. Chyba nie musze tlumaczyc co 😉 . ( sile sie na smiesznosc ).

  5. Proszę was o modlitwę, bo właśnie odwróciłem się od złego, który trzymał mnie przez dłuższy czas. Ojciec nasz będzie wiedział o kogo chodzi.

  6. Polska kultura ( skazona katolicyzmem ) i jej materialno-duchowe wytwory tj. kino, literatura, budownictwo itp. nie nastrajaja optymistycznie, pobudzajaco do czynu ( nawet jak sie na to sila sa w tym nie autentyczne ), a napawaja raczej uczuciem przygnebienia, ktore odbiera chec dzialania… Takie sa fatalne skutki praktykowania rzymskiego, a w szczegolnosci maryjnego , balwochwalstwa.

  7. Kochani, jeśli nie jest to problem, to proszę Was o modlitwę za mnie. Przechodzę – jakby to nazwać – upadek.
    Wierzę, że Bóg poprzez Wasze modlitwy mi pomoże.
    Dziękuję!

  8. Dlaczego Polacy tak malo czytaja i tak slabo sie ukulturalniaja? To proste. Strasznie na rynku brakuje “malej formy” ktora jest tresciwa, ale nie sztampowa-sucha, wartosciowa, ale nie nudna itp. itd. Zamiast tego jest mnostwo grubych tomiszcz, ktore sa za dlugie, wlokace sie i przegadane, albo nawet zbyt cukierkowato/goryczkowato odrealnione. Jesli istnieje krotka forma to jest to z reguly literatura czysto uzytkowa albo straszna szmira. Poza tym autorom placa nie od jakosci slowa pisanego, a od ilosci sprzedanych egzemplarzy, co zamyka bledne kolo…

  9. Ktoś nowy,anonimowy

    Witam Was wszystkich! Mam pytanie, nie wiedziałem gdzie je skierować, więc pomyślałem, że tutaj może ktoś będzie znał odpowiedź na nie.

    Gdy jeszcze nie poznałem prawdy, nie wiedziałem jak Biblia mija się z KRK ( byłem ateistą ) to wtedy brat z Jego żoną poprosili mnie o bycie chrzestnym dla ich córeczki – zgodziłem się oczywiście! lecz teraz, gdy wiem co w trawie piszczy, nie chce przekraczać progu KRK, a więc uczestniczyć w tej tradycji – chrzcinach.
    Problem mam taki -> “wujkiem chrzestnym” pragnę być dla małej, więc czy chrzciny mogą się odbyć z jedną osobą w tym przypadku chrzestną a ja nie oficjalnie bym został dla małej dobrym wujem heh ? Czy wtedy nie odbędą się chrzciny i musieli by szukać kogoś w moje miejsce ??
    Ciężki to problem, bo nie chciałbym ich zawieść, a również nie chce w tym uczestniczyć.. 🙁
    Wie ktoś jak to wygląda ?

    1. Do Ktoś nowy 🙂
      W krk przy chrzcinach muszą być dwie osoby (chrzestna i chrzestny) i nie innej możliwości. Poza tym nie wiem czy ateista może brać w tym udział. Z tego co wiem potrzebne są jakieś zaświadczenia, no i oczywiście jest obowiązek m.in. spowiedzi u księdza, przysięga pomocy rodzicom w wychowaniu dziecka w wierze katolickiej itd. Warto zastanowić się nad udziałem w tej imprezie. Dla małej i bez tego możesz być wspaniałym wujkiem pokazując jej kiedyś PRAWDĘ. Powodzenia 😀

      1. Miało być: “i nie ma innej możliwości”

      2. Ktoś nowy,anonimowy

        Dziękuje za odpowiedź. Tzn ja byłem wychowany jako katolik, mam komunie św, bierzmowanie… ale po prostu później będąc starszym stałem się ateistą.. Teraz to się zmieniło. Ja to bardzo dobrze rozumiem, że bez tego mogę być dla niej wspaniałym wujkiem i tak chcę, ale wiem, że strasznie ich zawiodę i problemów im narobie, gdy zrezygnuję z tego.. 🙁

        Pozdrawiam

        1. Piotr, czyli kamień, nie skała

          Zgodnie z własnym sumieniem (a widać, że Duch Święty do ciebie przemawia) jeśli nie wierzysz w to co głosi KRK nie jest istotne czy posiadasz bierzmowanie. Powinieneś porozmawiać z rodzicami jak i z księdzem na ten temat i po prostu powiedzieć im co i jak, czyli prawdę 🙂
          Moim skromnym zdaniem oddasz tej małej dziewczynce większą przysługę będąc filarem prawdy z którego (oby Bóg dał) w przyszłości skorzysta, niż gdy utwierdzisz ją w przekonaniu, że chrzest to polanie czoła wodą w chwili gdy dziecko nie jest niczego świadome 😉
          Jeśli przychodzą ci do głowy takie myśli i przemyślenia to znaczy, że Duch Święty chce coś przez ciebie uczynić bracie, daj mu działać 🙂

          1. Ktoś nowy,anonimowy

            Z księdzem nie będę rozmawiał, nie ma takiej potrzeby, tym bardziej, że to parafia nie z mojego miasta, więc…
            Chrzciny są w lipcu, więc będę musiał im to powiedzieć jak najszybciej.. tyle, że jeszcze nie wiem jak tą decyzje przedstawię, jak ubiorę to w słowa.. póki co jestem za granicą, więc prawdopodobnie w święta im to powiem, ale nie przy całej rodzinie, bo wszyscy by oszaleli heh.. Jedynie moja mama o tym wie i chyba to szanuje, bo nie sprzeciwia mi się..
            Czy DŚ do mnie przemawia, tego nie wiem.. wiem, że nie chce mieć nic wspólnego z Krk. Poza tym ciężko mi jest, gdy poznałem prawdę.. Ciągłe rozmyślania o postępowaniu.. coś mnie blokuje.. albo ja sam siebie blokuje, gdyż nie jest to łatwa rzecz od tak nawrócić się. Cały czas mam jakieś, ale…
            Muszę sobie z tym poradzić.
            Pozdrawiam

            1. Piotr, czyli kamień, nie skała

              Jeśli twoje myśli kierowane są w stronę Boga, Jego Drogi i Jego Prawdy i nurtują cię, to nie pochodzą one od ciebie, ale jest to działanie Ducha Świętego.
              “Kto trwa we Mnie, a Ja w nim wydaje owoc. Sami nic nie możecie uczynić”.
              I nie przerażaj się, to powolny ale owocodajny proces, nie wszystko od razu 😉
              Chwała Bogu za to, że to On wyciąga do nas rękę jako pierwszy 🙂

  10. Mężczyzna w Bisztynku zabił kobietę, bo tak powiedział mu diabeł…
    http://www.tvn24.pl/bisztynek-mezczyzna-zabil-19-latke-bo-podpowiedzial-mu-to-diabel,697547,s.html

    Wg przesłuchania w prokuraturze mężczyzna zażył dopalacze,a potem nie wie jak do tego doszło ale zabił kobietę i porzucił jej ciało w lesie bo “tak podpowiedział mu diabeł”.

    Okropne 🙁
    Dlatego Biblia mówi, żeby być trzeźwym i czuwać, mieć trzeźwy umysł. Narkotyki, dopalacze, marihuana zmieniają stan umysłu dając przystęp diabłu! a ta sprawa jest na to dowodem 🙁

Skomentuj Ktoś nowy,anonimowy Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish