Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Słowo na 13.09.2016. Leniwi nie mają zasobów, lecz pracowici zdobywają bogactwa.

“Leniwi nie mają zasobów, lecz pracowici zdobywają bogactwa.” Prz 11. 16

 

W naszej postkomunistycznej i katolickiej kulturze cytat ten jest niczym drzazga w ciele. Jak to możliwe, aby Bóg pozwolił w Biblii na umieszczenie sentencji nakłaniającej do bogactwa?

Pragnę przy tej okazji przypomnieć, iż blog ten jest utrzymywany głównie przez ludzi pragnących żyć na większym poziomie niż najniższa krajowa. Dziwię się jednak tym, którzy prowadzą strony teologiczne i krytykują chęć wzbogacenia się, określają nauki o błogosławieństwach ewangelią sukcesu, ale na swych stronach podają numer konta.

Bądźmy realistami. Gdyby nie zarabiający więcej niż najniższa krajowa, pomocy nie otrzymałyby osoby nie tylko na tym blogu, ale i na świecie. Portal siepomaga.pl odnotowuje miliony obrotów,  pomagając dzięki darowiznom wielu skrzywdzonym przez choroby dzieciom.

Życie luzackie, gdzie pracowitość jest przeżytkiem stoi w opozycji do Prawa Boga:

 

(16) Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą. (17) A do Adama rzekł: Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa, z którego ci zabroniłem, mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego, przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie! W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego! (18) Ciernie i osty rodzić ci będzie i żywić się będziesz zielem polnym. (19) W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz.

 

Jak Bóg zapowiedział, tak się stało. Choć teraz pisząc ten tekst zastanawiam się, czy wybór tzw cesarskiego cięcia przy porodzie, aby uniknąć bólu jest zgodny z Prawem Bożym? Tak jak zasiłki sposobem na życie. Wszak Paweł powiada: “kto nie chce pracować, niech też nie je”. Owszem są ludzie na zasiłkach chcący pracować, ale nie znajdujący pracy i to nie na zasadzie Kiepskiego “W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem! “.

 

Nie jest to dla mnie zamknięty temat, bo złożony. Szatan wywraca Prawo Boga. Zbiurokratyzował państwa, co jest objawem przed Chrystusowego legalizmu Żydów, systemu faryzeuszy. Socjalizm jest ustrojem faryzejsko-talmudycznym. Liczne ustawy, przepisy, nakazy, zezwolenia. Jednak jak Orwell pisał w systemie tym “są równi i równiejsi”. Goje za najniższą krajową, powolna likwidacja klasy średniej, a “wybrańcy” na najwyższych stanowiskach państwowych. Siła będzie się przesuwać oczywiście na niekorzyść. Biurokratów dojdzie, a ludzi chcących się usamodzielnić ubędzie, aż w finale wszyscy będą uzależnieni od faszystowskiego antychrysta.

Faszyzm i jego cechy:

Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu

cechy:

 

Autokratyzm w stylu wodzowskim.
Militaryzm.
Walka z odmiennymi ideologiami np. kapitalizm
Pełna kontrola partii rządzącej nad dużą częścią aspektów życia społecznego i gospodarczego.
Gospodarczy etatyzm oraz korporacjonizm.
Nacjonalizm, w skrajnych przypadkach szowinizm bądź rasizm.

Oglądając kawałek debaty Orban – Kaczyński, doszedłem do wniosku, że wyjściem z problemu, który stworzyli ci sami panowie będzie nacjonalizm. To ważny aspekt tego spotkania. Jako odpowiedź na zło tego bezdusznego “kapitalizmu” znacjonalizujemy wszystko dla dobra społeczeństwa spragnionego sprawiedliwości i prawa. Przepraszam: prawa i sprawiedliwości. Niezgodnego z Prawem Bożym prawa i niezgodnej z Prawem Bożym sprawiedliwości rodem z komuny:

” „od każdego według jego zdolności, każdemu według jego potrzeb””

 

Ty jesteś bardziej zdolny (czytaj pracowity), masz pracować na pana Y i panią Z jeszcze. Wtedy wypełni się inne hasło z komuny: czy się śpi czy się leży 3 patole się należy.

 

Kto będzie ostatnim Leninem czasów końca likwidującym “niesprawiedliwość” społeczną? Scena wszak jest już przygotowana. Państwa są  zadłużone. Świat stoi na progu bankructwa, postępująca pauperyzacja. Ostatnim Leninem będzie antychryst.

 

“Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość” (2 Tes 2,9-12).

 

Jak widzimy Biblia pokazuje nam, że Ci co nie przyjęli miłości prawdy, pokochają antyhchrysta jak cudzołożnik zepsutą kobietę.

 

W Septuagnicie omawiany cytat brzmi następująco:

 

“Opieszali w sprawach majątku popadają w biedę, a wytrwali dojdą do zamożności”.

 

Zamożność nie jest niczym złym. To miłość do pieniędzy jest zła:

 

“Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość do pieniędzy”

 

Inaczej i bardzo dosadnie jest to napisane w takim tłumaczeniu:

 

“Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy”

 

Człowiek chciwy w dojściu do bogactwa będzie kłamał, oczerniał innych byle coś sprzedać. Myślę, że chciwość jest taka sama siłą i pragnieniem jak pożądliwość cielesna zwana seksem, czy palenia papierosów. To jest silniejsze od człowieka.

 

 

Reasumując, człowiek mądry, wcielający Słowo w życie, w wyniku zastosowania Biblii w swoim życiu będzie względnie zamożnym człowiekiem, co nie jest niczym złym, aczkolwiek nie do pojęcia w naszej postsocjalistycznej kulturze.

 

 

 

Zaktualizowane: 13 września 2016 - 09:51

64 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Czyli jednym zdaniem:
    wszystko mi wolno ale niczemu nie oddam się w niewolę .
    Złapałem zasieg więc pozdrawiam ze słonecznego poligonu w nowej Dębie.

    1. Dokładnie.
      Abraham był pracowitym i bogatym człowiekiem, ale nie wynikało to z chęci posiadania bogactw, ale z pracy i trzymania sie Prawa Bożego. Bogactwo bylo bonusem.

      Pozdrawiam z poligonu jakim jest ten blog 🙂

  2. Chciwość to pojęcie głębsze. Kupowanie tańszych rzeczy mimo tego że ma się pieniądze, szukanie okazji aby to nie wydać za dużo , odkładanie na czarną godzinę, nie pożyczanie komuś pieniędzy bo ja będę miał za mało, odmawianie sobie i bliskim bo nam nie starczy do wypłaty itd. itd. to wszystko to brak wiary i zaufania do Jezusa Chrystusa.

    1. Tzw zapobiegliwość finansowa to według mnie też oznaka braku pełnego dziecięcego zaufania do Pana Jezusa.

    2. ” Kupowanie tańszych rzeczy mimo tego że ma się pieniądze,”

      Nie zgodzę się Marcinie. Czytywałem kiedyś wiele książek o pieniądzach. Jest taka zasada: po co kupować drożej ten sam produkt, kiedy może kupic go taniej. To nie tylko rozrzutność, ale i głupota.
      Przykład: mamy produkty znanych firm produkujących żywność. Jednak te same są pod innym szyldem ale taniej (aro, tesco).
      Tureckie dobre jeansy na bazarach kosztują jaieś 80-100zł. Nie chińskie. Z kolei markowe Wrangler czy Big Star wg mojej subiektywnej oceny w niczym nie sa lepsze od tureckich, a kosztują od 150 do 400

      “nie pożyczanie komuś pieniędzy bo ja będę miał za mało”

      Owszem zgoda. To strach. Jednak w Syracha jest to ładnie opisane. Pożyczac winnismy osobom mądrym. Jeśli ja pozycze komus kto pali 2 paczki papierosow dzienie (ok 30zł, na mc 900zł), czy ja pomogę mu? wg mnie nie.

      “odmawianie sobie i bliskim bo nam nie starczy do wypłaty. to wszystko to brak wiary i zaufania do Jezusa Chrystusa. ”

      Zbytnie uogólnienie. I tak i nie. Człowiek musi byc tez rozsądny. Powiedzmy że ktoś zarabia 1500zł na mc. Pewnej niedzieli mówi do rodziny: słuchajcie jedziemy 300km w góry wypocząć. Koszt paliwa plus noclegi i gastronomia ok 600zl.

      Salomon prosil o mądrość, a nie o kase.

      Gdyby tak patrzeć, że nie powinnismy niczego sobie odmawiac, to zejdziemy na pozoiom rządzących: zadłuż sie a postaw się.

      1. Wielu żyje z maksymą na ustach:

        “Trzeba wydać pieniądze zanim się skończą!”

        I potem na zeszyt…

        1. Otóż to.
          Agngelina Bydgoli coraz bardziej się rozumiemy. Chyba zaczynasz miec dobry humor 🙂

  3. “Sześć dni pracuj i wykonuj wszelką twoją robotę” (2 Moj 20:9 NBG)
    Sam Dekalog mówi, że zarówno my, a nawet ksiądz poza głoszeniem przeinaczonej przez Watykan Ewangelii, powinien pracować 🙂

  4. Ten komentarz nic nie wniesie do dyskusji ale i tak go napiszę opisując na swoim przykładzie bogactwo. Pracowici zdobywają bogactwa. Sam już nie wiem czy jestem pracowity jaśli zasuwanie w fabryce przez 8 lat można nazwać pracowitością to pewnie tak. Ostatnio sprawdziłem stan konta sprzed lat kopara mi opadła skąd ja miałem tyle kasy? Przeanalizowałem i wyszło pracowaliśmy razem z żoną odkładaliśmy i rosło. Tu cytat pasuje jak ulał ale… Co z tego, że konto puchło jak Boga w sercu nie miałem a życie które wiodłem było imitacją tego jakie być powinno? Co z tego jak moją jedyną rozrywką zresztą ulubioną przez większość tutaj było tzw. zresetowanie się tj nachlanie się jak świnia w sobotę jeśli była niepracująca i kacowanie w niedzielę a po drodze jakiś wyuzdany sex tak jako dodatek. I tak żyłem choc teraz wiem, że to była wegetacja a nie życie. Rad jestem, że Bóg się jednak upomniał o należne mu miejsce w moim życiu i zakończył tą moją “karierę”. Rodzai pracy mamy teraz bez liku to już nie te czasy że człowiek wstawal rano i po modlitwie i posiłku szedł w pole a wracal wieczorem i jego jedynym marzeniem było walnięcie sie do wyrka 🙂 a szkoda bo jak człowiek zmęczony to nie myśli o glupotach. Tłumaczenie z Septuaginty duzo lepiej pasuje niż to pierwsze. Przepraszam za chaos w tym komentarzu ale dokładnie taki sam zamęt mam teraz w głowie.

    1. Ty masz Sławku generalnie złe widzenie swej osoby. To niedobrze.
      Dużo wnosisz. Pokazujesz, że bez Boga popełnia sie błędy.

      “racowici zdobywają bogactwa. Sam już nie wiem czy jestem pracowity jeśli zasuwanie w fabryce przez 8 lat można nazwać pracowitością to pewnie tak”

      Możesz zasuwać, ale bez mądrości otrzymanej od Boga stracisz wszystko.

      Twój komentarz jest świadectwem.

  5. A mi się o pieniądzach rozmawiać nie chce. W każdym towarzystwie tylko o tym. Zapytam za ile gdzie co i koniec a nie tam rozprawki jak to wszedzie jest

  6. https://zapodaj.net/597a77da98dc5.jpg.html
    Właśnie przed chwilą znalazłem i zrobiłem z grafiki link. Pasuje jak ulał do dyskusji i pokazuje procentowo u ankietowanych w wieku 18-34 jakie mają oszczędności wliczając gotówkę i konta bankowe. Daje do myślenia.

  7. kto bierz trzos i idzie za Jezusem jest w niebezpieczenstwie nie oszukujmy samych siebie

    1. Paweł, oszukujesz sam siebie jeśli myślisz, że ewangelizacja nic nie kosztuje.
      System, świat szatana łoży kolosalne pieniądze na propagowanie wartosci przeciwnych Bogu, kiedy krolestwo Boże jest w opozycyjnej mniejszości.
      Jak potrafisz bez pieniędzy życ to gratuluję.

  8. musimy się przygotować a jeśli za tydzień będą znakować to co wtedy?

    1. moralnie żyj tak, jakby Jezus miał przyjść dzisiaj, a fizycznie gdyby to miało być za 100lat.

    2. Wtedy okaże się wytrwałość świętych, którzy przestrzegają przykazań Bożych i wiary w Jezusa…

      Błogosławieni odtąd umarli, którzy w Panu umierają…

      Ap.14:12,13

      Dla uściślenia: Przykazaniem Bożym jest także, by nie dać się oznakować…

      1. Słuszna uwaga będąca jednocześnie dla mnie inspiracją do poruszenia niewygodnego tematu dla protestantów przykazań i Prawa Boga

  9. Wlasnie pracowici ,wiec zalecam Panu nie zyc z datkow ale wrocic do jakiejkolwiek pracy tak jak pan powiedzial ze pan nie pracuje ,warto to zmienic.
    Krytykuje pan nieraz ksiezy ale pan teraz tez zyje za kase z tacy.Pozdrawiam

    1. “Godzien jest robotnik zapłaty swojej”

      Ja nie żebrzę, ja poświęcam swój czas pisząc. Nawet Tobie odpowiadając czego nie doceniasz jak widać w komentarzu. Jest to zajęcie jak każde inne. Jak napisałem na stronie, poświęcam czas od 5 do 12 godzin dziennie. Dochodzą zjazdy, utrzymanie domen, serwerów i inne rzeczy.
      W ub tygodniu poświeciłem na naprawę usterek ok 6 godzin. fajnie sie czyta oceniając kogos , że nie pracuje. Ile to czasu zajmuje i jakie koszty to już nie interesuje…
      Ty wodzu zapewne poświęcasz swój czas w inny sposób otrzymując wynagrodzenie..Twoja to sprawa co robisz w Dusznikach.
      Poza tym jeśli blog Ci nie odpowiada, to najlepiej jak możesz tylko zrobić, to po prostu go nie czytaj. Wtedy uczciwie podejdziesz do sprawy.
      W tej sytuacji nie uznaje Twojego pozdrowienia.

  10. A ja przytoczę moje ulubione wersy w kwestii bogactw… 🙂

    Mateusza 6:19-21

    (19) Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną:

    (20) Ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną.

    (21) Albowiem gdzie jest skarb twój – tam będzie i serce twoje.

    1. Jedno z drugim się nie wyklucza.
      Żaden chrześcijanin nie będzie myślał o bogactwie. jeśli do niego dojdzie to będzie to rzecz wtórna.
      Chrześcijanin przede wszystkim będzie pracowity, oszczędny, będzie szanował swego pracodawcę jak każdego innego bliźniego. Wszystko inne będzie mu dodane.
      Przypowieści Salomona i Mądrości Syracha pokazują tylko pewne mechanizmy.

    2. Nie sposób przy okazji zacytować również samego Pana Jezusa:

      14 Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. 15 Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz 16 ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. 17 Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. 18 Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. 19 Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. 20 Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: “Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. 21 Rzekł mu pan: “Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” 22 Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: “Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. 23 Rzekł mu pan: “Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” 24 Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: “Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25 Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” 26 Odrzekł mu pan jego: “Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. 27 Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. 28 Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29 Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma2. 30 A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

      Jak widać Pan Jezus akceptował kapitalizm przeciwny socjalizmowi.

  11. Ja tak skromnie mogę dodać że chrześcijanin będzie przede wszystkim myślał o sprawach duchowych. I Bogactwie ale duchowym.

    1. żeby dobrze zrozumiec ten wers, dobrze jest zapoznać się z etyką protestancką;

      Specyficznie, protestantyzm sprzyja następującym zwyczajom, które z kolei sprzyjają kapitalizmowi:

      ciężka praca, która jest czynnością na chwałę Boga
      dążenie do nieustannego powiększania majątku (kapitału), czyli moralny nakaz dążenia do bogactwa
      majątek (bogactwo) nie powinny być konsumowane – ascetyczny styl życia i związana z nim redukcja wydatków pieniężnych do niezbędnego minimum
      zachowania ułatwiające zaufanie w kontaktach gospodarczych, takich jak: pracowitość, rzetelność, dotrzymywanie zobowiązań, uczciwość w transakcjach handlowych
      Protestantyzm równocześnie potępia lenistwo i bezczynność jako grzech, tym samym bogactwo nie zwalnia od obowiązku pracy.

      Angielski przekład pracy Webera ukazał się w 1930, a polski w 1994 roku.

      Obok Etyki protestanckiej… Weber napisał także analizy judaizmu i religii Dalekiego Wschodu. Argumentował w nich, że w przeciwieństwie do protestantyzmu, religie te popierały uświęcony tradycją ład społeczno-ekonomiczny, co utrudniało rozwój gospodarki kapitalistycznej. Innowacje (nowy wynalazek, czy nowa budowla) zakłócają istniejący porządek, są więc z gruntu złe. Tym samym innowacje konieczne – technologiczne czy gospodarcze usprawnienia gospodarki (rozwój infrastruktury, zwiększenie wydajności produkcji) – nie będą miały tak dużego poparcia jak tam, gdzie dominuje protestantyzm.

      https://detektywprawdy.pl/2014/07/21/sekret-bogactwa-protestantow/

      1. Dziękuje bo tej etyki nie czytałem.

        1. jest jeszcze pewne zagrożenie wynikające z tzw pięknoduchostwa. Brak realizmu, poczucia rzeczywistości. Nie piszę, że Ty taki jesteś, ale wielu pewnie tak.
          Pogląd może Ci się Zdzisiu zmienić kiedy założysz rodzinę i rachunki będą Cię ścigać.
          Pan Jezus w pracy i mądrości nas nie wyręczy.
          Przez te kilka lat prowadzenia bloga zauważyłem, że wielu chrześcijan jest na kolanach, myśląc, że choroba jest wolą Bożą, lub bieda. Często są to słowa samego szatana.

          1. Pieniądze mieć musimy. To po primo.
            Są niezbędne do żcia w systemie w jakim funkcjonujemy dzisiaj.
            Po secundo: w tymżesz systemie nie za każdą pracę się płaci.Niestety.
            Praca.
            Zapłata.
            Ale w tym wszystkim najważniejsze jest nasze spojrzenie. Czyje jest to co mam?
            Dla mnie odpowiedz jest jedna: Boga mojego to jest, On mnie zaopatruje.
            Więc? Co powinienem zrobić z tym co mam od Boga?
            Oddać Mu.
            Jak?
            To już każdy w swym sercu niech ogarnie.

            1. Tak, wszystko mamy od Boga.
              Stąd przypowieść o talentach.Każdy powinien oddać Bogu tak, jak umie i pomnożyć to jeszcze.

              1. To ja mam takie pytanie: jak można (przykładowo) wykorzystać to, że ktoś lubi uczyć się języków i ma tzw. pamięć fotograficzną, a do tego studiuje prawo i ma nienajgorszą (ale jeszcze nie aż tak dobrą) orientację w przepisach?
                🙂

                1. nie wiem o jaka płaszczyznę pytasz Asiu, zawodową czy królestwa Bożego?

              2. A jakich języków się Asiu uczysz? 🙂

  12. Czajkowski.
    Kocham muzykę.
    A Czajkowski szczególnie bliski memu sercu.
    Cierpiał przez lata na depresję, jak i ja. Może temu jest mi bliski.
    Nie napisalby nic, nic by nam nie zostawił, gdyby nie pewną bogatą kobietą, która latami go utrzymywała, by mógł pisać muzykę.

  13. Godzien robotnik zaplaty swojej. Teraz już wiem gdzie popełniam błąd muszę się jeszcze bardziej przyłożyć i bedzie git! Nie wiem dlaczego “wodzu” produkuje takie głupoty pod Twoim Piotrze adresem? Przecież widać Twoją pracę gołym okiem chociażby dzis rekordowa ilość wpisów a dzięki temu wszyscy możemy rozwijać się duchowo i wzrastać w poznawaniu prawdy. Ja nie wyobrazam sobie np. jak miałbym ogarniać te wszystkie serwery, kontrolować to wszystko i jeszcze wpisy robić dlatego dzięki Ci za Twoją robotę, która jest tu doceniana przez wszystkich no wyłączając malkontentów pokroju “wodza”.

    1. wodzu jak widać jest katolikiem więc z jakiejś strony musiał zaatakowac, ale czasem dziwie sie niby braciom i niby siostrom chrześcijanom, atakującym.
      Ja moge to rzucić jesli większość sobie zażyczy. Nie ma problemu. Od ok 1991 jestem na rynku pracy. W latach największego bezrobocia w świętokrzyskim (20%)poradziłem sobie mając pracę bez znajomosci. Brałem wszystko co leci: ankietera, przedstawiciela ds reklamy. Później już tylko własna działalność.

      Co do cytatów, to są i inne poniewaz szukałem w bolu prosząc Boga o odpowiedź bo nie chciałem tego robić, bardziej męsko czuje sie posiadając działalność.

      Paweł jeszcze powiada:

      Ga 6
      ” Każdy bowiem poniesie własny ciężar. (6) Otrzymujący zaś naukę niech dzieli się wszystkimi dobrami z tym, który go naucza. ”

      Zapewne kościół wykorzystywał ten wers do nadużyć, ale ja nikogo nie zmuszam do niczego. W przeważającej części nie wiem kim są darczyńcy i nie kontaktuje się z nimi aby prosić ich o coś. Dwa razy prosiłem w artykule: 2 pazdziernika 2015 i ok miesiąca temu.

      -moderuje ok 100 komentarzy dziennie,
      -odpisuje na nie
      -czytam i odpowiadam na maile, doradzam
      -pośredniczę w prośbach o modlitwy
      organizuje zjazdy
      -rozmawiam przez telefon z czytelnikami
      -pisuje teksty własne i przed umieszczeniem cudzych czytam
      -filmy najpierw oglądam w 90% przypadków.
      -rozwiązuje problemy techniczne, czasem po kilka godzin
      itd

      W koncu płace dziesięcinę od darowizn. Dokładnie 10%.

      Przy okazji. dziękuje serdecznie wszystkim, którzy wspierają mnie, ale i tym którzy się o mnie modla i doceniają to co robię.
      Ci którym sie nie podoba moja osoba lub blog, niech po prostu będa konsekwentni i przestaną go odwiedzać.

      1. Tak jeszcze odnośnie pracy to właśnie RK dodał aktualizację do swojego posta na blogu we wpisie o Basi i jedzie tam ostro po Tobie. Widać, nie tyle widac to aż czuć z jego tekstu ile on w to energii wkłada i ją marnuje! Zarzuca Ci hipokryzje oraz letniość w poglądach która gwarantuje więcej wejść a co za tym idzie więcej darowizn. Nie rozumiem takiego postępowania ale widać on sie nie zamierza zmieniać.

        1. interesujące 🙂 a ja myslalem, że poprzez artykuły o aktualnym Prawie Boga odpycham ludzi zmniejszając liczbę czytelników. Komentarze wskazywały na co innego.
          Nikomu się nie dogodzi już…

          RK realizuje się jako oszczerca i złośnik. Współczuję mu. Ja nie mam czasu na pisanie tekstów o innych.
          Wolę poszerzać królestwo Boga na ziemi niż zawistnie i z nienawiścią pisać o innych.

          1. Smutne to jest, co dzieje się w świecie chrześcijan.
            To dlatego Jezus modlił się do Ojca: oby byli jedno…wiedział…wiedział co się będzie działo w Jego kościele….
            B. Smutne to jest….

        2. Tak wogole to RK ma kompleks Henryka Kubika.
          Heniek stworzył wartościowy zbiór tekstów jaki jest na stronie zbawienie, ale później odrzucil Pawła, RK również odrzucił.
          Heniek skoncetrował się tylko na wypowiedziach Jezusa i RK stworzył nazwe strony wskazujący, że tylko Jezus.

          Teraz atakuje mnie bo opublikowałem list od Basi o co mnie poprosił Krzysztof.
          Ja nie będę tak ajk on pisał na stronę A4 tekstu o nim.
          Prosze natomiast o modlitwę za Rafała.

  14. W krk też jest różnie, np mnisi i mniszki że Wspólnot Jerozolimskich pracują. Ale: na 1/2 etatu, tak by pozostały czas poświęcić Bogu.
    Różne są drogi i różne możliwości.

    Ja po raz pierwszy w życiu jestem bez pracy. Cała historia trwa od czerwca ub.roku. W tej chwili mam status osoby bezrobotnej. Koszmar to jest. Jestem po 50e, znalezienie odpowiedniej pracy graniczy z cudem.

    Temat praca jest wielowarstwiwy.
    Co to jest praca?
    Po co?
    Bóg ustanowił pracę w Edenie.
    Jaką i dlaczego?
    Pieniędzy wtedy nie było i potrzeb jak dziś.
    Nikt w raju za pracę nie płacił, a wszystko do życia zapewniał Bóg.
    A jednak…

  15. w krajach dominujacych chrzescijanami wyznajacymi ustami jest to duzo prostsze.

    Stawiasz inwestycje (basen, klub sportowy, dom wczasowy) z kredytu bankowego. Bank pozniej serwisuje te pozyczke ale nie trzyma jej tylko sprzedaje zewnetrznym “inwestorom”.Nie sa glupi.
    Zapakowuje ja, upycha innymi pozyczkami, wsadza tam akty wlasnosci dobre i guzik warte zawija w sreberka czyli opinie AAA najwyzszej jakosci zwracalnosci i puszcza w swiat przez gielde.

    Kupuja to inwestorzy z calego swiata chocby przez fundusze emerytalne lub municypalne(np. Norwegowie i wiele innych)
    Pozniej to oni maja z tymi sreberkami problem jak
    miejscowi przestaja to splacac…a przestaja teraz szybko splacac bo jest recesja

    No ele taka inwestycja (fizyczny obiekt) pozostaje u zbawionych juz z wyznania publicznego chociaz prawo do tej wlasnoci z reguly pomniejszonej juz o polowe lub wiecej maja wlasciciele sreberek na swiecie ktorzy nic oprocz sprzedazy za ponizej polowe nie moga z tym zrobic.

    Chyba ze chca czekac jak obiekt niszczeje.
    ..no ale to juz ich wolna wola co z tym zrobia.
    Podatek i tak musza co roku zaplacic na terenie zbawionych z laski bo jest prawo ktore uniewaznia i stanowi przepadek jezeli taki podatek nie zostanie uiszczony.
    Ten przepadek jest tez wtedy wolny od jakichkolwiek obciazen np. pozyczka i roszczeniami.

    Zdarza sie ze lokalni wlasciciele nieruchomosci np. przestrzeni biurowych , sklepowych burza te budynki (nieraz calkiem nowe-5-10 lat) po to by horendalnego podatku od nich (budynek plus ziemia)nie placic a tylko od ziemi. Wychodzi to taniej jezeli nie daje sie wynajac takiego obiektu przez dlugi czas co jest dzisiaj nagminne.

  16. ale filtujesz skutecznie wpisy prawdy
    no coz
    Twoj blog i Twoja prawda

    szkoda.
    bo ostani moj wpis pod tym artykulem usunales
    a ja widze na co dzien wszystko co tam opisalem

    i szcerze to smuci mnie to
    ale tez i przeraza.

    1. Janku, masz pretensjonalne komentarze a wnich negujesz Pawła, a ja mam w swym krótkim regulaminie notę:

      https://detektywprawdy.pl/ban-any/

      1. no Ty tez Piotrze masz pretensonalna tematyke w strone wypaczen narzuconych (zewnetrznie) nauk i niektorych doktryn katolickich.

        Dla wyrownania warto wiedziec co jest po drugiej protestanckiej stronie.

        a tam codzienna praktyka jedynych nagminnie powtarzanych nauk Pawla (wybiorczo polowa nowego tetsmentu)
        jest wypaczona i dochodzi absurdow

        jak automatyczne zbawienie po wyznaniu publicznym na glos..a nazajutrz codziennosc

        Nie przerazaja Cie owoce brudnego zachodniego swiata ktory to brud obecnie penetruje Kosciol Boga w Polsce?
        chodzi mi o indywidualnych ludzi ktorzy kochaja Boga i maja Jego w sercu.
        nie przeliczaja wszystkiego na kase (czas to pieniadz) , potrafia sie jeszcze wstydzic, rumienic i spuszczac oczy?

        Podpowiem te cechy sa wyszydzone i osmieszane na zachodzie.Buta i pewnosc siebie zalegaja w 95%…i to tez pochodna intrerpretacji zbawienia przez publicznie wyznana formule

          1. czy Ty Kosciolem Boga nazywasz swiadomie grzeszacych i trwajacych w grzechu ktorzy klepneli publicznie formulke za interptetacja slow Pawla jak w wielu protestanckich kosciolach?

            Odpowiadajac na Twoje pytanie: tak. Tam w poznalem Boga i Jego dobroc.

            Zbyt wiele swietych , skromnych ludzi w tym siostr zakonnych uczacych religii i paru ludzi w rodzinie, znajomych mam . Ich krzyz poniekad posrednio dzwigam i ja do tej pory.

            I podpowiem ze nie modlili sie lub ja ich nie widzialem modlacych sie ani do Maryi ani do figurek.
            Mozliwe ze jest ich wiecej niz tylko Ci z ktorymi ja mialem do czynienia.

            Tam poznalem wszystko co dobre. ,a za spaczenia staram sie ich (duchownych) nie winic bo sami zostali w blad wprowadzeni (np. na KULach). Niech zgadne z ust i pism niemieckich wieki temu?
            podobnie z sobota itp.
            Owszem czas to odkrecic ale z miloscia i nie popadajac w nowoczesne “formulki”
            jakze zwodnicze bo utwierdzaja ze idealni nie jestesmy wiec postarac sie w 100$ i tak nie damy rady
            Tylko laska i publicznie wyznana formula.
            a konsekwencje takiej nauki zastraszajace

            1. Janku co mam Ci pisać?
              że nie znasz Pawła?
              Właściwie nie wiem co zarzucasz i komu. Jakbyś mógł sprecyzować swe uwagi.
              Czy li tylko wobec proestatntów, czy pastorów, czy Pawła

              1. widzisz szukam Boga poza krajem (wiekszosc protestancka) tak jak Ty w kraju (wiekszosc katolicka).

                Oprocz wielu dobrych rzeczy zastaje
                sporo rzeczy ktore odrzucaja.

                Mozna by powiedziec ze to nie protestanci ale jednak to moga byc dzieci i wnuki protestantow.
                Raczej na pewno sa.

                Owoce tego sa obrzydliwe….
                tak, tak nie modla sie do figurek ani maryi
                ale uwielbiaja nalkotyki, kase, ciala……niektorzy to dla zmylenia nazywaja “szokiem kulturowym” wisniakow z kraju.

                Ta formulka ich poniekad usprawiedliwia bo ja wybiorczo traktuja.

                1. No widzisz Janku i tj szczery komentarz. Zasmuciłeś mnie ponieważ sam zwracam uwagę nie na denominację, nie na kościół, ale na owoce.
                  Teraz pocieszyłeś mnie w w tym smutku. Widzę, że dobra droga idę.
                  Nie ma protestantyzmu dobrego, nie ma katolicyzmu dobrego jest tylko Bóg bez religii.

                  Nakłaniałem ludzi aby weszli do zborów, ale teraz już chyba nie będę doradzał. Tylko jak tu żyć bez społeczności lokalnej…
                  Serce się kroi słysząc zewsząd o złych owocach.

                  Wszyscy chcą żyć swoim zyciem a religie im na to pozwalają. pomagają.
                  Dla każdego coś (nie koniecznie) dobrego…

                  Czy Jezus dając nam łaskę dał nam przyzwolenie na grzech? skąd!

                  Jak pisałem ostatnio o prawie Bożym, to część walczyła jakby Bóg zmienił Prawo. Róbta co chceta, jesteście pod łaską.

  17. Nasz Bóg jest mądry. Nie ma mądrzejszego od naszego Boga. Wszystko co stworzył jest doskonałe. Ziemia to jeden wielki magazyn żywności i wszelkich innych dóbr. Jednak aby się najeść, zabezpieczyć przed chłodem, upałem, opadami, wrogiem, złodziejem, kataklizmem itp. musimy wykonać pewien trud. Oczywiście praca to nie tylko wysiłek fizyczny, ale także intelektualny i duchowy. Można te trudy i wysiłki minimalizować i zadowolić się zaspokojeniem potrzeb na niewielkim poziomie, ale można bardziej się angażować i poziom życia mieć znacząco wyższy. Nie jesteśmy sami na tym świecie i najczęściej nasze indywidualne wysiłki są częścią wysiłku zbiorowego. Skoro więc pracujemy to z z reguły inni też z tego korzystają, a więc jest w tym element empatii, altruizmu czyli miłości bliźniego. Wypełniamy w ten sposób ważne Boże przykazanie.
    Wszelkie odkrycia i wynalazki nie wzięły się z leniuchowania, a przecież bez nich nie byłby możliwy chociażby rozwój środków komunikowania. Kiedyś wynalazek druku, a teraz Internet, telefonia komórkowa to narzędzia, dzięki którym można przecież efektywniej głosić ewangelię.
    Dzięki Panu Bogu nigdy nie cierpiałem niedostatku, a wręcz przeciwnie, bo nasz Pan na czas ziemskiej pielgrzymki obficie wyposażył mnie w rozmaite talenty. Jednak to mi pozostawił wybór czy mam je wykorzystać czy też zakopać. Nie mnie oceniać czy jestem wystarczająco pracowity, bo to oceni nasz Pan, ale pomimo okresów folgowania sobie i pełnej niefrasobliwości to jednak uważam, że wiele z moich życiowych celów materialnych i poznawczych udało mi się osiągnąć na dość wysokim poziomie.
    Uważam, że nie jest problemem posiadanie wielu dóbr, ale to czy jest się ich niewolnikiem, a więc w jakim celu, a także w jaki sposób się je gromadzi. Jeśli ktoś zachłannie i za wszelką cenę /wyzyskując i oszukując innych/ dąży do bogactwa, a pławiąc się w luksusach żyje na pokaz to jest to ze wszech miar moralnie naganne. Taki buduje na piasku.
    Jeśli kto pracując robi to ku chwale naszego Boga i jest ochotny w dawaniu na dzieła Boże to buduje na skale.

  18. kolejny dobry artykuł ,przemienia nieco moje myślenie na temat rozdawnictwa,opieki itd .Mamy prawo i powinnismy stawać sie bogatszymi i udzielać potrzebującym ale tym którzy naprawde tego potrzebują oraz wspierac tych którzy mają talenty czy to w mowie czy czynie czy np jakieś dyscyplinie ,pracy ,zdolnosciach itd

  19. Według prawideł tego upadłego świata, będziesz bardzo bogaty gdy : a) urodzisz/skoligacisz się z bogatym ( będącym w zmowie z babilonem ) b) postępujesz niegodziwie tzn. oszukujesz innych wciskając im buble wszelakiego rodzaju/wykorzystując ich c) czystym fuksem. Uczciwą pracą mało kto w tych czasach dochodzi do fortuny…

    1. Nieoficjalny hymn różnych cwaniaczków żądnych sławy i pieniędzy 😉 https://youtu.be/2_t3FXCs71I. ( Robienie sobie jaj to ostatnia broń bezsilnych ).

    2. Pracujesz ciężko i uczciwie? To pamiętaj, że docenią Cię tylko w jeden sposób:
      Będziesz miał jeszcze więcej pracy i będzie ci jeszcze ciężej!
      A do tego w polskich realiach: “Skórka chleba za denara” Ap. 6:6

      1. Nie zgadzam się Angelika.
        Owszem pewnie są i tacy, ale jako były pracodawca doceniałem pracowitych.
        Jednak odwrócmy to: nie będę dawał z siebie wiele ponieważ i tak szef mnie wykorzysta.
        Czy wszystkich jedną miarą można mierzyć?
        tak jak wśród chlopaków jest powiedzenie: wszystkie dziewczyny to k..

  20. To nic złego, że ktoś chce mieć więcej pieniędzy na życie; ważne jest, by nie pozwolić na przejęcie siebie przez to i by nie doszło do tego, że przedkłada się pracę nad rodzinę, zdrowie itd., bo to przynosi opłakane skutki (tak samo brak pieniędzy może rodzić np. zazdrość o tych, co mają ich więcej, złe myśli, ba! nawet czasem knucie planów, coby zamożnego znajomego pozbawić życia itd.); wydawanie pieniędzy (jeśli ma się ich większą ilość) na niepotrzebne rzeczy (np. umywalka czy sedes ze złota) też nie jest dobre…
    Pracowitość jest ważna, ale nie można z chęci pracy popaść w pracoholizm, nie wolno też się rozleniwiać, więc trzeba zachować równowagę… [chwila relaksu po ciężkiej pracy nie jest zła, o ile nie jest to relaks w zły sposób (np. upijanie się, trwonienie pieniędzy na kupno niepotrzebnych rzeczy czy oglądanie bezwartościowych filmów), ale też gdy ten relaks przeradza się w lenistwo…
    Dobrze jest mieć talent, tylko trzeba go rozsądnie wykorzystywać (jeśli nadaje się do tego) i pomnażać swoje umiejętności…
    🙂

    1. Tak tutaj zagrożeniem jest pracoholizm krzywdzący rodzinę i drugim takim czynnikiem będącym zagrożeniem jest strach przed utratą pieniędzy, ich zapasem..

    2. Dokładnie, zgadzam się. Bóg dał nam talenty, każdy z nas posiada inne umiejetności i wręcz powinniśmy z nich kożystac, przecież to jakby nie było prezent od naszego Ojca. Grzechem jest lenistwo i żerowanie na innych, ale kiedy ktoś się bardzo stara to z Bożą pomocą może się dorobic nie małego majątku i co w tym złego?
      Wydaje mi się, że w Polsce panuje taka mentalnośc biedaka katolika, cierpiącego na potęgę, jak gdyby na tym polegało życie.. Oczywiście idąc za Jezusem powinniśmy się liczyc z pewnymi niedogodnościami, ale bez przesady, przecież on nie chce abyśmy mieli same zmartwienia na tej ziemi.

      1. “Wydaje mi się, że w Polsce panuje taka mentalnośc biedaka katolika, cierpiącego na potęgę, jak gdyby na tym polegało życie.. ”

        Zgadzam się choć temat rzeka.

Skomentuj Łukasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish