Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Czy chrześcijanin może się gniewać?

Pamiętam jak około 3 miesięcy temu byl zssmucony swoim gniewrm na pewną osobę w realu, która była chamska wobec mnie.Rozmawiałem po tym z Bogdanem z Norewgii. Ładnie pokazał mi że jest rodzaj gniewu mieszczący się w ramach Słowa Bożego.

 

Zawsze jak chcę poznać Prawo Boga, analizuję Słowo Boże i sięgam pamięcią co robił Jezus.

  1. Biblia.

Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! 27 Ani nie dawajcie miejsca diabłu! 28 Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. 29 Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. 30 I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. 31 Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie – wraz z wszelką złością. 32 Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.

 

Tak więc możemy się gniewać, ale niech słońce nie zachodzi nad naszym gniewem. To oznacza aby nie hodować jaja węża.

 

 

2. Czy Pan Jezus się gniewał?

 

W świątyni powywracał stoły kupców. Był bardzo rozgniewany. Dzisiaj uznano by takiego człowieka za psychicznie chorego.

Generalnie gniew Jezusa dotyczył łamania Prawa Ojca. Jeśli ktoś z Twoich bliskich łamie prawo Boga Ojca masz prawo się gniewać.

 

 

 

Zaktualizowane: 23 czerwca 2016 - 10:51

17 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Tak się fajnie czytało….
    i koniec,coś dzisiaj wszystko dla mnie za krótkie ?

    1. ? no i przedłużyłeś można,można?
      A gdzie tam u mnie zegarek uświadczysz,nie wspominając o obliczaniu…zresztą z liczenia najlepszy jest Cupak.
      Pozdrawiam serdecznie

  2. Hm tylko ze Pan Jezus jest bez skazy. My sami popelniamy bledy wiec nie jestem pewien, czy mamy sie gniewac gdy ktos w domu łamie prawo. Raczej powinnismy upominac ❤️

    1. Nie chodzi o to że mamy się gniewać. Chodzi o to że tak nas Bóg stworzył, że mamy czasem emocje i wers ten mówi o tym, aby się gniewać ale by slonce nie zachodzilo nad gniewem.

    2. Temat o gniewie więc się Basia wkurzyła 😛

  3. Czyli można rozbić mężowi na głowie parę talerzy, byle się później ładnie pogodzić :-)?

    1. Nie.
      Bo trzeba będzie nowe talerze kupić 😀

  4. Jest więc jasne, dlaczego parady wymalowanych i poubieranych w skórzane uprzęże, ostentacyjnie całujących się dumnych homoseksualistów oraz osobników “nieheteronormatywnych” wzbudzają gniew prawdziwych, gorliwych naśladowców Jezusa, których świat nazywa ziejącymi bigoterią “ekstremistami”. I tak, taki Kościół Baptystyczny Westboro rzeczywiście popadł tu w skrajność ze swoimi hasłami typu “Bog nienawidzi pedałów”, niemniej jednak oburzenie z powodu coraz surowszych restrykcji mających zapobiegać szerzeniu się “mowy nienawiści” wywołuje gniew.

    Trudno jest się nie gniewać na nieprawość jednostek wykorzystujących nieświadomych swojej roli w lucyferiańskim programie zboczeńców do propagowania perwersji i wzbudzania antychrześcijańskich nastrojów wśród mas spijających każde zwodnicze słowo z ust np. jakże tolerancyjnego biskupa Rzymu mającego wielki szacunek dla sodomitów. Przy takiej optyce większości społeczeństwa nie dziwota, iż fundamentalni chrześcijanie biblijni muszą jawić się jako zakały społeczeństwa ziejące pogardą, z niepojętych dla niego względów opierające się zjednoczeniu w zdradzieckim poczuciu jedności i miłości, która ponoć nie osądza, nie rozsądza, nie ocenia, nie myśli. Bynajmniej.

    Nic zatem dziwnego, że gdy wyznawcy Jezusa wreszcie przemawiają w swoim oburzeniu, to nikt nie rozumie ich intencji, gdyż fałszywy obraz zawsze poprawnego politycznie letniego chrześcijanina/katolika/protestanta został na drodze wszechogarniającego programu kontroli umysłu zakodowany w ich świadomości tak skutecznie, że wzywają oni do pokuty tych, którzy mają odwagę zakrzyknąć: to zboczenie!

    1. Jacku, proszę szybciutko złożyć cv do jakiejś gazety … lub czasopisma 🙂 Talentu nie marnuj.

      1. Ja już mu to 2 albo 3 razy mówiłam.

        1. Diana 🙂 , w takim razie chyba musisz częściej to mówić, bo się widocznie nie przyjęło 🙂

          1. Fakt, rozglądam się teraz za bardziej godziwym zakładem pracy i nie mam najmniejszego pojęcia, gdzie mnie poniesie, tylko że wiecie co… nie wiem, czy, a raczej jak bym sobie poradził.

            Moje wypowiedzi są przecież maksymalnie monotematyczne, a przecież nie zgłoszę się do Faktów i Mitów. Już nie wspominam o braku poprawności politycznej. Jak wy to widzicie 🙂 ?

            Dla wyrobników to jest tłumaczenie tekstów, czyż nie? Nawet nie wiem, o czym bym mógł napisać, jakby mnie o próbkę tekstu poprosili.

            Aha, copywriting raczej odpada, bo jeśli mam kogoś do czegokolwiek przekonywać, to tylko do wiary w Jezusa, co i tak wychodzi mi tak nieporadnie, że szkoda gadać.

          2. Aha, moja bardzo fragmentaryczna wiedza ogólna i nt. bieżących wydarzeń również nie pomaga 😉 Trudny ze mnie przypadek – i dla Pana i dla pracodawcy. Takie przypadki świetnie opisuje znany angielski idiom “Jack of all trades, master of none” – “siedem fachów, ósma bieda”.

            Pozytywnie zazdroszczę tym, którzy wykonując to, co wykonują mogą z pełnym przekonaniem stwierdzić, że czują się na swoim miejscu. Nawet, jeśli tego zasmakowałem, to zaraz przychodziła gorycz, że pracuję dla zdziercy.

            Wiem, że trzeba kwestię pracy powierzyć Panu. Pewnie szczególnie wtedy, gdy nie ma się zielonego pojęcia, co się chce robić, do czego się człowiek nadaje. Do tego dochodzi brak jakiś szczególnych umiejętności.

            Jeszcze ze 2 lata temu powiedziałbym, że nie nadaję się nawet do fizycznej roboty. Rok siedziałem na bezrobociu i mi odbiło, co wiedzą wszyscy, którym zwierzałem się z moich skrajnie głupich poczynań z firmami pożyczkowymi.

            Z każdej dotychczasowej pracy albo sam odchodziłem, albo mnie wyrzucali.
            A teraz nie wiem, bo jednak tak za przeproszeniem pierniczyć jak ja w komentarzach o tym i o tamtym to niejeden umie i to w 4 językach obcych, a nie w 1.

            Wyjdzie znowu, że będę liczyć na to, że “przypadkowo” wszystko się ułoży. Tyle, że już teraz wiem, że to Pan Jezus aranżuje wszystko. Obym tylko nie był próbowany kolejnym okresem bezrobocia…

  5. Tak, ale przed pójściem spać 🙂

  6. Ja bym inaczej postawila pytanie
    Czy Bog moze sie nie gniewac na ludzi??
    Jezus mowil wszystko od Boga jako Jego umilowany Syn, bo Bog go poslal zeby nauczac o Krolestwie Bozem-prostowac kretactwa ziemskie Faryzeuszy, uczonych w pismie, kaplanow.
    Po co nauczac skoro Faryzeusze tez nauczali? tak .ale nauczali nie od Boga.
    Dostali ostra reprymende za zmiane praw Bozych (podarek za rodzicow, cedzenie komara itp)
    i CO WSTRETNE zrobienie z domu modlitwy przyslowiowego c h lewu dla zwierzat ktorymi sie tam rzowniez handlowalo-siedziba zbojcow.
    Jakby Jezus zaczal grzecznie upominac to pewno by nie zareagowali bo przyzwyczaili sie do handlu na dziedzincu swiatyni , zarobku. ba moze lepiej sie tam handlowalo i lepsze zyski niz gdzie indziej.

Skomentuj DianaZ Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish