Kilka dni temu mój ziomal Dominik napisał na blogu abym nie dziękował mu za teksty Zaaca.
Napisałem to w komentarzu niedawno.
Troche pomyślałem nad tym. Przecież on umożliwia je przeczytać innym. Wtedy to przypomniał mi się werset z Jana
“1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym1, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna.” Jana 15
“Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity”
Chyba dorosłem w wierze do tego momentu, aby poprosić Was, jeśli będziecie mi za coś dziękować w mailu lub na blogu, dziękować mniej więcej tak:
Dziękuje Ci Jezu, za to że przez Piotra zrobiłeś to lub tamto…
Jest to oczywiście sugestia. Bóg mnie tylko używa.
Ja dziękuję Panu Jezusowi za wielu braci i sióstr na tym blogu, za mądre rady, wskazówki, które przez nich mi przesyłasz.
Oczywiście. Gdyby nie Jezus Chrystus, to byśmy tu nie pisali, ba, nie byłoby Detektywa Prawdy w ogóle. Ale Pan nas do Siebie pociągnął. Wiemy też, że wszystko, co robimy, robić mamy w Jego świętym imieniu i w Nim mamy dziękować innym. Mogę spokojnie się pod słowami Detektywa podpisać. Kto chce wyrazić wdzięczność za zamieszczanie przez Piotra moich tłumaczeń, niech podziękuje Panu Jezusowi, bo bez Niego to wszystko nie byłoby możliwe. Ale jest, bo On Jest. Alleluja!
Na Chałę Bożą, jak od Niego wszystko pochodzi, tak też do Niego zmierza
Adi,stanowczo sprzeciwiam się tej chale bożej.
amen
Oczywiście dziękuję Tobie Panie Jezu za …. i że….
Po prostu za wszystko…..
🙂
Magda, oj Magda
Tak? Słucham?
🙂
lubię Cie bo jesteś takie duże dziecko 🙂
Wszyscy jesteśmy jak dzieci… Jestesmy Jego dziećmi… 🙂
no dobra wygrałaś 🙂
miło mi się zrobiło po przeczytaniu tego tekstu 🙂
Piotrze zadałeś pytanie, że co jeśli poprosisz mnie o modlitwę za Ciebie i mi podziękujesz?
A ja Ci odpowiem, nawet nie wiesz a modlę się od ponad połowy roku, codziennie po ok 3 razy dziennie między innymi za Ciebie 🙂
Dla Ciebie może jest to wskazówka ku dojrzałości w tej kwestii, ja poprosiłem Cie o to byś nie dziękował, dlatego że borykam się z problemem dowartościowywania siebie samego przez wasze podziękowania i plusy i takie tam.
Nie jest to dobre i dręczy to mnie.
No ale chwała Bogu, że na coś to się przydało 🙂
Mam bardzo podobny problem do Ciebie,nie lubię kiedy jestem chwalona.Kiedy ludzie dziękują mi,nie wiem jak się zachować.Zrezygnowałam po części z udzielania się na forum ze względu na dziękowania.Bardzo cienka jest linia pomiędzy tym,aby nie popaść w pychę,nie przywłaszczyć sobie chwały należącej się Jezusowi.
Najważniejsze to być z Chrystusem i słuchać Jego głosu,aby nie popaść ze skrajności w skrajność.
Ciężko uczyć się życia opartego na całkowitym zawierzeniu Bogu.
Kiedy pojawia się cielesność,czy też złego podpowiedzi.
Jedynie dzięki trwaniu w Jezusie jesteśmy w stanie wzrastać duchowo i nie popaść w samouwielbienie.
Karcenie się też nie wniesie żadnego pożytku,mamy być uniżeni względem Boga i bliźniego.
Ciężko wyłapać tak zwany środek
a propos chwały
http://chnnews.pl/index.php/pl/rozrywka/item/3215-demaskatorskie-uwielbienie-oto-co-ludzie-mysla-sobie-spiewajac-w-kosciele-wideo.html
“Przeto nie liczy się ani ten, który sadzi, ani ten, który podlewa, lecz tylko ten, który daje wzrost, czyli Bóg” (1 Kor 3,7)
🙂