Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Wiktor Orban i najwyższe odznaczenie kościoła rzymskiego.

Nie tak dawno miałem zamiar umieścić filmik pokazujący wielkie dokonania Orbana na Węgrzech, ale czytając jego biografie natknąłem się na coś bardzo ważnego.

Otóż Orban został odznaczony jako luteranin Wielkim Krzyżem Orderu św. Grzegorza Wielkiego

Czym jest ten krzyż?

Odznaczenie watykańskie ustanowione w 1831 roku przez papieża Grzegorza XVI.

Order Świętego Grzegorza Wielkiego jest jednym z pięciu rycerskich orderów papieskich i najwyższym odznaczeniem nadawanym osobom świeckim (nawet innowiercom, jak np. żydowski rabin Leon Klenicki), za szczególne zasługi dla Kościoła katolickiego[3]. Wikipedia

 

Oczywiście wcześniej nie wierzyłem  w Orbana jako samotną wyspę w systemie zła, ale miałem cichą nadzieję, że jest tylko marionetką. Jest jednak kimś więcej…..

Najprawdopodobniej za przykładem Orbana będą szły inne kraje postsowieckie łącząc sie ostatecznie ponownie z Rosją.

orban-putin

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Taki scenariusz potwierdziłby przynależność i Węgier i Polski do strefy Rosji, co z kolei wgrywałoby sie w plan Klubu Rzymskiego jak i 10 państw czasów końca wg proroka Daniela:

 

http://detektywprawdy.blogspot.com/2012/12/dziesiec-rogow-interpretacja-apokalipsy.html

 

Zaktualizowane: 25 grudnia 2015 - 18:36

36 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Stanie się to co Bóg zamierza, a nie to co ludzie zamierzają. Plany i nadzieje władców ziemi spalą na panewce.

    1. Nie wielbić polityki, być mądry i roztropny w każdym calu, jak zdrowo być chrześcijaninem na tym porąbanym padole.

  2. Ok, Węgry mogą się się połączyć z Rosją, bo Orban jest dość prorosyjski, ale co z Polską? Przecież obecnie Polską rządzi antyrosyjska partia, wiec? Czyżby w styczniu Sąd Najwyższy unieważni wybory i nowe wybory wygra jakaś prorosyjska siła?

  3. http://orbanviktor.pl/wegry-viktor-orbana-daja-przyklad-europie/

    Viktor Orbán został posłem w 1990 r., a w 1993 r. został przewodniczącym Fideszu, który pod jego kierownictwem przeszedł ewolucję od partii liberalnej do konserwatywno-ludowej. Podobnie jak on sam od liberalizmu i antyklerykalizmu do chrześcijaństwa. „Nie otrzymałem żadnego religijnego wychowania. Wzrastałem w środowisku niereligijnym” – mówił Orbán. Pochodzi z rodziny protestanckiej (kalwińskiej), ale jego żona, Anikó, z którą wziął ślub cywilny jeszcze na studiach, była już wtedy głęboko wierzącą katoliczką. Od połowy lat 90. XX w. Orbán zaczął stopniowo zmieniać się w człowieka wierzącego. W 1997 r. wzięli ślub kościelny w dwóch obrządkach, dobrze się do tego przygotowując. Orban stał się wrażliwym na religię i patriotyzm tradycjonalistą.

    Jedną z pierwszych podróży po objęciu stanowiska premiera w 1998 r. odbył Orbán do Watykanu, gdzie spotkał się z papieżem Janem Pawłem II. „Papieżowi i kardynałowi Sodano powiedziałem, że Węgry nie kładą akcentu na rozdział Kościoła od państwa. W rozumieniu prawnym już to mamy za sobą. Pytanie dotyczy tego, jak służyć wspólnemu dobru, jak nawiązać współpracę. Nie szukamy tego, w czym interes państwa ró ;żni się od interesu kościelnego, ale w czym możemy współpracować”.

    W 2000 r. po długim przygotowaniu premier Orbán przystąpił do konfirmacji, która jest znakiem dojrzałości chrześcijańskiej. W czasie ceremonii udzielił odpowiedzi pastorowi: „Jeśli pytasz mnie, dlaczego chcę tej konfirmacji, mam trzy odpowiedzi. Pierwsza: jest teraz późno, dwadzieścia lat za późno. Należało to do mojego życia, zapomniałem o tym. Chcę się odrodzić. Drugi powód: Jezus Chrystus był cały czas w moim życiu, także w czasie, kiedy ja o tym nie wiedziałem. Trzeci: w związku z tym, że Pan Bóg był przez całe moje życie ze mną, kiedy ja nie wiedziałem, że jest ze mną, chcę, żeby został ze mną w przyszłości”.

    „Od czasu konfirmacji staram się żyć w duchu stwierdzenia, bym żył na Bożą chwałę i dla dobra ludzi. Na język zawodowego polityka przetłumaczyłbym to w ten sposób: budować ojczyznę, tę przez małe ‘o’, czyli kraj narodu węgierskiego na tej ziemi, ale też tę przez duże ‘O” – Ojczyznę niebieską, Królestwo Boże. To jest wyższy sens i cel tego, co robię” – tak mówił, kiedy był po raz pierwszy premierem.

    Jan Paweł II odznaczył w 2004 r. Viktora Orbána, członka Kościoła ewangelicko-reformowanego, Wielkim Krzyżem św. Grzegorza Wielkiego za zasługi na rzecz dobra wspólnego i pojednania.

    1. Gdyby Orban naprawdę był chrześcijaninem, to by nie przyjął tego odznaczenia od papieża, króla Wielkiego Babilonu, Nierządnicy.

      1. Palnar,chyba szukasz ideału a to będzie dopiero Pan Jezus i to świat po 1000 latach Jego rządów wystąpi przeciw Niemu.
        Ja w swoim życiu chrzescijańskim wiele spraw dzis zrobiłabym inaczej niz wtedy ,choc już byłam nowonarodzona,no i nie byłam w butach odpowiedzialnego polityka.

        1. Ja nie mam pretensji do Orbana, że grzeszy i nie jest idealny, bo żaden człowiek po za Jezusem nie był idealny, ale nie uprawianie nierządu z Wielkim Babilonem chyba mogę wymagać? My też grzeszymy i to często ciężko, ale przynajmniej nie jesteśmy w KK i z nim nie współpracujemy.

          1. Jesteś nowonarodzony i często ciężko grzeszysz?

  4. Nie ma sensu wychwalac żadnego polityka nawet jeśli jest marionetką…
    Zresztą-nadanie takiego odznaczenia moim zdaniem nic nie zmienia

  5. No, proszę, USA planowało w razie III WŚ zrzucić na Polskę kilkadziesiąt atomówek.Mowa o roku 1959.Ciekawe czy plany nadal aktualne.
    http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/plany-bombardowan-atomowych-w-polsce-odtajniony-dokument-sac,605767.html

    1. Trochę się boję tego 2016 roku. Tych, być może ”ostatnich świąt”. Ale co ma być to będzie. Oby Bóg miał nas w swojej opiece.

      1. Gabi, Tobie na wyspie chyba nic nie grozi 😉

        Rzex będzie jesli będzie w większych miastach wg mnie

        1. Oj, mała pomyłka, tutaj nie Gabi 🙂

          1. może pomyliłem loginy, ale nie z Grecji piszesz?

            1. Podobne loginy:-)
              Nie myślałam nigdy o tym wtem sposób, ze na wyspie bezpieczniej będzie;-)
              Generalnie, ile razy łapie mnie strach- z powodu dzieci, co zrobić żeby były bezpieczne itp-myśle o Bogu. Tylko On moze nam pomoc, uratować.
              Co ma byc to będzie:-) Mamy Pana, mamy ” możliwość” załapania sie na Porwanie, a jak nie, to będziemy mieli honor zginąć za Chrystusa:-)
              Pozdrawiam, niech Pan i Jego Królestwo przybędą jak najszybciej!

          2. aj już widzę jest podobna czytelniczka ktora ma login EK a Ty FE i mnie zmyliło.

            🙂

    2. Nie aktualne,bo po co bombardować własną kolonie?

      Co nie zmienia faktu,że od dłuższego czasu myślę że w 2016 coś może być, tak samo myślałem w 2013 że coś się w 2014 stanie-i stało -aneksją Krymu,wojna w Donbasie, powstanie isis.

      Ale Polskę wojna RACZEJ ominie.

  6. z tymi wszystkimi planami o których w internecie non stop się pisze to moim zdaniem mocno przesadzone powiedzmy sobie szczerze że zimna wojna była wykreowana a największe interesy USA z Rosją ubijały własnie za czasu zimnej wojny z resztą Brzeźiński o tym mówił sam

    1. Nie wiem, wszyscy o tym piszą, że po prostu były takie plany, to nie żadna teoria czy gdybanie, po prostu była taka koncepcja, na szczęście nie weszła w życie.

  7. Tak 3 Wojna przed nami ale no trzeba sie modlic , moze uda sie odsunac ten kielich .

    1. No i co, Priest.23 za nami i nic się nie stało.Przewidujesz coś jeszcze na grudzień? Czy już może, nie wiem 23 stycznia? Czy może nowy rok.Masz jakieś nowe hipotezy, kiedy ta III WŚ wybuchnie?

      1. ani na grudzień ani na cały przyszły rok bracie nic się nie szykuje i proponował bym wam żebyście bardziej skupili się na Jezusie bo ludzie tego świata mają różne plany ale to od niego zależy czy te plany zostaną zrealizowane Jezus jest Panem Panów i Królem Królów i on dyktuje tutaj warunki a nie illuminaci życzę miłego wieczorku bracie

        1. Raczej coś się kroi jak papież powiedział, że to mogą być ostatnie święta, po za tym Iluminaci sobie wakacji nie robią i w każdym roku coś się dzieje…

          1. wg mnie sprawa podstawowa: w wakacje są światowe dni młodzieży i do tego momentu nic wiekszego się nie stanie. No może poza jakims quasi atakiem niby terrorystycznym a la w Paryżu.

            No i sa jeszcze mistrzostwa EU w nogę, w Paryzu.

            1. Miałem na myśli bardziej wybuch III WŚ niż jakieś zamachy, ale też sądzę, że coś może się stać na ŚDM lub na MUE.C

              1. wojna raczej jakaś musi byc gdyż będą wybory w USA

            2. Ja od dłuższego czasu myślę że pod koniec 2016 coś się zdarzy,najwcześniej pod koniec lipca.

              Tak samo myślałem o 2014i prosze-duzo się stalo

          2. bracie Palnar nie kierujmy się tym co powiedział jakiś śmieszny jezuita który jest zwykłym figurantem w tej firmie skupmy się na Jezusie a to co może się wydarzyć na świecie wybuch bomb atomowych w miastach czy cokolwiek innego
            to nie powinno nas to zbytnio obchodzić

            bo to i tak nic nie da świat jest zły i zepsuty i złe rzeczy przyjdą na ziemie my skupmy się na swoich grzechach i słabościach i idźmy całym sobą za Jezusem i głośmy ewangelie ludziom żeby mieli szansę się nawrócić ale to jest tylko moje zdanie ja ciebie szanuje nie pomyśl sobie coś złego ja tylko piszę ci to żebyś się nie przejmował a gorsze od wybuchu bomby atomowej jest poniesienie szkody na własnej duszy z Bogiem bracie

    1. same obrzydliwości…
      ciężko o dobrego człowieka na ziemi. Dobrzy zyja w ukryciu bezimiennie…

      żal, że ten świat taki jest

    1. świat się stacza, więc takie rzeczy już są awykonalne. Standardy będą spadać

  8. Piosenka “Nasz Pan potężny jest” w wykonaniu Kościoła Nowego Przymierza, sami oceńcie.Moim zdaniem brzmi całkiem nieźle jest chyba trochę wykonana w stylu rockowym albo mi się wydaje.
    https://www.youtube.com/watch?v=ue4HHNdmC2w

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish