Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Niech pokój Chrystusa będzie twoim sędzią.

Przetłumaczył Maciek. Właściwie to córka Maćka 8-). Dziękuję.

 

Zac Poonen

“Jest napisane w Kol. 3:15 – „niech pokój Chrystusa będzie sędzią w twoim sercu.” Skąd masz wiedzieć kiedy zaczynasz błądzić? Skąd masz wiedzieć, że zagubiłeś wolę Pana? Jest tam sędzia w twoim sercu, aby jasno ci to pokazać. Widziałeś kiedyś mecz piłki nożnej? Nie ma meczu piłki nożnej bez sędziego, ponieważ bez niego każdy by bezkarnie mógł popełniać faule. Lecz kiedy jest tam sędzia, w tym samym momencie, w którym ktoś popełnia faul, sędzia dmucha w gwizdek.

„Pozwól pokojowi Chrystusa być twoim sędzią. Jeżeli podążasz za tym sędzią nigdy nie popełnisz błędu.” Przypuśćmy, że grasz w meczu piłki nożnej i nagle sędzia dmucha w gwizdek. Wszyscy przestają grać. Ale ty się sędzią nie przejmujesz, i mówisz: „To niesamowite! Teraz kiedy wszyscy się zatrzymali, mogę biec i strzelić gola!” Możesz nawet strzelić tę bramkę, ale sędzia powie: „Przynieś po prostu tę piłkę z powrotem. Nie ma żadnych goli, ponieważ właśnie 2 minuty temu popełniłeś faula, i nic nie będzie zaliczone dopóki nie naprawisz tego faula.” Musisz wtedy pokornie przynieść z powrotem piłkę i naprawić swój błąd. Żadna z twoich bramek nie będzie policzona, ponieważ sędzia zagwizdał.

Jak to się odnośni do twojego Chrześcijańskiego życia? Kiedy odkrywasz, że w twoim sumieniu sędzia dmucha w gwizdek, to znaczy, że zrobiłeś coś złego. Może rozmawiałeś ze swoją żoną w szorstki sposób. Lub pieniądze, które wziąłeś, wziąłeś je niesłusznie. W momencie kiedy słyszysz gwizdek, cokolwiek byś nie zrobił dla Pana, nie będzie ci to policzone. Pan mówi, „Wróć, najpierw napraw swój błąd. Idź i przeproś żonę. Nie ewangelizuj nikogo, najpierw przeproś swoją żonę. Wszystkie gole jakie trafiłeś nie będą ci policzone.”

Niech pokój Chrystusa będzie ci sędzią. Kiedy za nim podążasz nigdy nie popełnisz błędu. Jak długo zamierzasz czekać, aby w końcu zacząć przestrzegać reguł sędziego? Widziałeś kiedyś mecz, w którym gracze kłócą się z sędzią? Lecz pamiętaj, że sędzia i tak zawsze wygrywa tę kłótnię. Słowa sędziego są słowami ostatecznymi. Zdarza się, że gracze są zdejmowani z pola, jeżeli za bardzo kłócą się z sędzią. Tak więc nie kłóć się ze swoim sędzią, ponieważ może cię odesłać na ławkę rezerwową. Powiedz, „Ok, Panie. Zrobię to czego Ty chcesz.” Napraw wszystko, dopiero idź dalej. Skąd masz widzieć, że właśnie nastąpiło dmuchnięcie w gwizdek? Stracisz swój pokój. To wewnętrzny pokój jest tu sędzią. Jeżeli jesteś zmieszany lub zakłopotany z jakiegoś powodu, i przychodzisz do kościoła na spotkanie z tym niespokojnym stanem serca, nie powinieneś nawet otwierać swych ust. Ten niepokój wyjdzie przez twoje usta. Nigdy nie przemawiaj, kiedy jesteś zaniepokojony z jakiegoś powodu, najlepszy sposób w jaki możesz pobłogosławić swej żonie, to trzymanie swych ust zamkniętych. Kiedy jesteś niespokojny, to oznacza, że sędzia zadmuchał w gwizdek. Napraw więc swój błąd. Za każdym razem kiedy twoje serce jest niespokojne, oznacza to, że zrobiłeś coś źle. Pozwól pokojowi Chrystusa być twoim sędzią.”

Zaktualizowane: 28 października 2015 - 09:46

11 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Czasem jak wejdę na niektóre tematy Piotra zwłaszcza związane z Duchem Izebel, związki to odczuwam dziwne wyrzuty sumienia. Bardzo negatywnie na mnie wpływa bo zaczynam nienawidzić kobiet i mam wrażenie że wszystkim tylko seks w głowie.

    1. Nie piszę w złej intencji tylko zastanawiam się dlaczego mam wyrzuty sumienia. Bo Bóg mi czasem niepotrzebnie daje te wyrzuty sumienia, a nie powinien.

    2. Widzisz rapiddenson, Tobie się zdaje, że wszystkim w głowie seks, ponieważ walczyłeś z tym.
      Kobiet nie wolno nienawidzić tak damo jak kogokolwiek innego.
      Po za tym, podkreeślałem w tekście, że dotyczy on części ludzi. Przeciez nie wszyscy zdradzają. Pokazałem jakie jest zagrożenie.

  2. Od ciebie tylko zależy czy zachowasz w sercu miłość czy ją na obojętność zmienisz. Czy zachowasz swoje myśli czy je według świata zmienisz.

    1. Bądźmy silni Chrystusem, a nie słabi światem.

  3. Tylko ludzie lubią postawić na swoim…I tu jest problem.

    1. Oraz kłopot w tym, iż zdecydowana większość żyje ciałem, a nie duchem, co powoduje całe spektrum trudności.

  4. Dziękuję Piotrku za ten tekst no i Maćkowi za przetłumaczenie właściwie to córce Maćka 🙂

  5. Jedna osoba wręczy potrzebującemu 30 zł, i będzie miała wyrzuty sumienia, niepokój w sercu, bo mogła dać więcej, albo mogła dać mniej ale podzielić to na dwie osoby, podczas gdy druga osoba przejdzie obok potrzebującego obojętnie, i wyda te 30 zł żeby zapalić sobie trawkę, albo żeby się upić, i nie będzie miała wyrzutów sumienia(chyba że zawsze są jakieś wyrzuty sumienia z tym związane, gdzie sumienie jest po prostu zagłuszane). Jeśli dobrze rozumiem, to według artykułu, osoba pierwsza powinna coś zmienić, bo czuję niepokój w sercu, coś jest nie tak, natomiast druga osoba jest na dobrej drodze jeśli przyjąć, że nie czuję niepokoju. Czy w obu przypadkach, lub jedynie w drugim przypadku mamy do czynienia z osobami nienarodzonymi na nowo? Czy możliwe jest, aby osoba nowonarodzona miała nieuzasadnione wyrzuty sumienia, zadręczanie sie, uczucie niepokoju? Jeśli tak, to czy nie koliduję to z artykułem? Jeśli nie, to czy w takim razie takie rzeczy również wynikają z tego, że coś jest nie tak, trzeba coś zmienić w swoim życiu i Jezus ,,gwiżdże” w naszym sumieniu, czy jest to zdemonizowanie? Czy ktoś kto odczuwa z pozoru nieuzasadniony niepokój, tak naprawdę odczuwa go dlatego, że sam siebie zadręcza, a więc jego sumienie jest alarmowane, że musi coś zmienić, w tym przypadku przestać siebie katować? Z tym, że w tym przypadku zmiana polega na przestaniu zadręczania siebie, odpychaniu niechcianych myśli, co może być mylone, lub rzeczywiście równoznaczne z zagłuszaniem sumienia.

    1. Ja uważam, że problem poruszony w tym artykule odnosi sie do osób nowonarodzonych, posiadających w sobie Ducha Świętego, a nie tych na drodze ku zatraceniu. Każdemu z nas, nawet jeżeli z Panem żyje od wielu lat może zdarzyć się popełnienie błędu, nikt z nas nie jest jeszcze w 100% czysty, zgrzeszyć możemy równie dobrze niezbyt miłym tonem głosu skierowanym do bliźniego lub myślą. Taki “gwizdek” w naszym sercu może się również pojawić przy zbliżającej się sytuacji zagrażającej naszej relacji z Panem lub nawet w obecności osoby, która ma coś wspólnego z tą złą stroną, także niekoniecznie musimy otrzymywać taki “gwizdek – ostrzeżenie” tylko wtedy kiedy my coś źle zrobimy, ale też otrzymać jako upomnienie do zwiększenia czujności. A co do wspierania osób potrzebujących, to wspierajmy w miarę możliwości, a jeżeli Pan uzna, że dana osoba jest warta pomocy to bez wątpienia zaraz jeszcze kolejną inną osobę do niej wyśle, pozdrawiam, córka Maćka

Skomentuj Magdula Anuluj pisanie odpowiedzi

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish