Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Kwalifikacja wojskowa: Setki wrocławian nie odpowiedziały na wezwanie. Przyjdzie po nich policja

Jak przeczytacie, wiele osób nie stawia się zarówno na kwalifikację wojskową jak i na ćwiczenia rezerwy:

 

“Do końca kwietnia potrwa we Wrocławiu kwalifikacja wojskowa. Od lutego przed komisję lekarską wzywani są wszyscy mężczyźni urodzeni w 1996 roku oraz wybrane kobiety, które posiadają kwalifikacje przydatne w wojsku, na przykład wykształcenie lekarskie, weterynaryjne czy psychologiczne. Ale nie wszyscy odpowiadają na wezwanie. Tylko na Krzykach przed komisją nie stawiło się 14 procent wezwanych. Obowiązkowa kwalifikacja wojskowa trwa we Wrocławiu i dawnym województwie wrocławskim od początku lutego. Przed komisję lekarską wyzwanych zostało w sumie 5500 wrocławian, a do tej pory stawiło się 3638. Część komisji wciąż czeka na 19-latków. Ale komisja z Krzyków już zakończyła prace. Na badania nie przyszło tu aż 113 z 819 osób, czyli blisko 14 procent. Na badania nie zgłosiło się też 55 z 672 wezwanych mieszkańców powiatu wrocławskiego oraz po kilkadziesiąt osób z powiatów oławskiego i trzebnickiego.

We Wrocławiu trwają także ćwiczenia wojskowe rezerwistów. Ostatnia grupa rezerwistów została wezwana do jednostki przy Hallera w ostatnią sobotę. Kto może być wezwany na ćwiczenia wojskowe? Zobacz film:

Czytaj więcej: http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3809163,kwalifikacja-wojskowa-setki-wroclawian-nie-odpowiedzialy-na-wezwanie-przyjdzie-po-nich-policja,id,t.html?cookie=1

 

I  ciekawy komentarz czytelnika:

“Przymusowa służba to nic innego jak tresowanie sobie posłusznego i karnego społeczeństwa poprzez niewolnictwo, które sami na siebie pozwalają ściągnąć. Tą głupota zaraża się szczególnie młodych ludzi pod płaszczykiem wzniosłych ideii patriotyzmu. Ludzie myślą, że warto oddać życie za sprawę, a Ci na górze zrywają boki ze śmiechu widząc jak w tak banalny sposób można zmusić naród do bezwzględnego posłuszeństwa. Nasi dziadkowie zostali wydymani, dlatego nastał PRL i sami do dzisiaj nie wiedzą dlaczego i w jaki sposób to się stało. Obowiązkowa służba w czasie wojny (i tu zazwyczaj szybko powraca kara śmierci za odmowę, oczywiście najlepiej bez sądu) to nic innego jak eksterminacja obywateli, którzy nie wykonują ślepo nakazów władzy. Po wojnie zostają kobiety, dzieci i element posłuszny aparatowi władzy. Zostaje jeszcze element nieposłuszny, który przeżył front ze złamaną psychiką. Ale tu muszę was uspokoić, taki element szybko zniknie, bo albo się powiesi, albo trafi do wariatkowa, ale wejdzie na drogę przestępczą i go zamkną lub raczej powieszą (po wojnie zapewne powróci kara śmierci, żeby dobić właśnie te pozostałe resztki).
Wyobraźcie sobie sytuację, dziewczyna poznaje chłopaka. Chłopak mówi daj mi dowód miłości,dziewczyna się nie zgadza, i mówi, żeby nie napierał inaczej odejdzie. Chłopak mówi, że nie da jej odejść i i tak weźmie co chce mimo sprzeciwu. Logicznie myślący człowiek nazwie to gwałtem. Teraz analogiczna sytuacja. Państwo wymaga od Ciebie dowodu bezgranicznej miłości i posłuszeństwa. Ty się nie zgadzasz, bo nie chcesz zabijać nikogo i po za tym masz rodzinę. No ale państwo ma to gdzieś. Czy to nie jest gwałt na jednostce? Nie, to przecież patriotyzm. Albo go rozstrzelają albo sam dostanie kulkę na froncie i jeden nieposłuszny mniej. Żona zostanie bez męża, dzieci bez ojca, państwo się wypnie i jeszcze zhańbi pamięć męża nazywając go zdrajcą. Jedną bezsensowną śmiercią zostanie wyrządzona niewyobrażalna szkoda społeczna, którą oczywiście naiwne społeczeństwo usprawiedliwi w imię ważnej sprawy. Oczywiście należy przemnożyć liczbę debilnie zmarnowanych istnień przez dziesiątki tysięcy, albo nawet miliony osób, których jedyną zbrodnią było to, że chcieli żyć i nie potrafią odbierać życia innym.
Boję się o przyszłość naszego kraju, kiedy widzę ile osób opowiada się za przymusową służbą, a w szczególności za karaniem za “dezercję”, najlepiej śmiercią. Nie wiem jak można narzucać komuś swoje racje. Chciałbym widzieć ich minę, kiedy to właśnie ich dotknie osobiście taka tragedia, gdy ktoś wydrze im syna i zabije . Każdy powinien dysponować swoim życiem jak chce. Jeśli wam to przeszkadza, jedźcie do Korei Pn. tam wam dadzą ustrój, którego tak bardzo pragniecie.
Gdyby państwu naprawdę zależało na bezpieczeństwo obywateli, to zwiększony by armię zawodową. Przecież dzisiaj jest więcej chętnych z predyspozycjami niż etatów i większość z was pewnie nie jest tego świadoma. Oczywiście władza nie potrzebuje ochotników, tylko potrzebuje wytresować lub wyeliminować nieposłusznych. Dziwne, że nie prowadzi się porządnych szkoleń z obrony cywilnej. Obrona cywilna w naszym kraju jest w rozsypce. Władza nie zrezygnuje z monopolu na broń uzasadniając to w przeróżny sposób. Prawda jest jednak taka, że przestępczość kryminalna i tak będzie istnieć bez względu na to czy byłby powszechny dostęp do broni czy też nie. Sąsiad zabije sąsiada w czasie kłótni bez względu na to czy posiada pistolet, czy tylko siekierę. Jak myślicie, czy Rosja zaryzykowałaby starcie z co najmniej 20mln uzbrojonych ludzi? Nie zastanawiało was nigdy czemu Niemcy nie najechały Szwajcarii?
“A tutaj następuje paradoks niesamowity. Ofiary, modlą się do swojego oprawcy i tylko w nim pokładają nadzieje na bezpieczeństwo. Czy niezastanawiające są usilne próby rządów na świecie, aby całkowicie rozbroić swoich obywateli? Rząd, który nie ma monopolu na dostęp do broni palnej, musi się liczyć z głosem ludu”.

 

 

 

Wg mnie chazarowie raczej nie pójdą na wojnę. Wojna ta spełni kilka funkcji za jednym zamachem:

 

1. Załatwi problem nie wypłacalności zusu

2. Ułoży granice 10 królestw czasów końca

3. Wymorduje znaczną część Słowian chrześcijan.

 

Zaktualizowane: 7 kwietnia 2015 - 11:11

10 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Państwo hołubią ludzie nienormalni i ludzie którzy lubią innym krzywdę robić.

  2. Dlaczego wybuchła II Wś i nastał Prl. Dlatego, iż Polacy są zarażeni katolicyzmem czyli jedną z kultur wegetatywnych,biernych a nie czynnych,żywotnych, żywo reagujących na zmiany na świecie. Dla Polaków świat jakby nie istnieje i nic ich nie obchodzi, ani nie interesuje. Liczą się dla nich tylko własne 4 litery. Naród pierwszy, społeczeństwo ostatnie.

    1. Ludzie boją się patrzeć na świat globalnie, całościowo – bo trzeba pomyśleć, pobadać, a to zagraża ich własnemu widzeniu świata wykreowanemu przez ten świat, też widze że każdy tylko myśli o kasie, rodzinie – a nie dziwi się zepsutemu stanowi świata, tylko w niego wchodzi – system uczy ludzi swoich metod – programuje na cwaniactwo, antyteizm, humanistyczny antropocentryzm, ewolucjonistyczną walkę między gatunkami o przetrwanie – – – jeden wielki problem, aby potem dać rozwiązanie — – nową erą lucyferianizmu.

  3. Mi to się od razu przypomina piosenka Do prostego człowieka – pamiętacie? I pomyśleć, że słowa powstały jakieś 100 lat temu. Równie dobrze ktoś mógłby je napisać wczoraj.
    https://www.youtube.com/watch?v=7wChlvZbXjY

  4. Społeczeństwu wciska się kit że państwo to kraj, tradycja, naród etc – ludzie tego nie oddzielają – państwo to aktualny aparat urzędów i piastujących je osób który wykorzystuje przymus oparty na rzekomej zgodzie wszystkich obywateli, kraj i jego tradycja to kulturowy zbiór wytworów niematerialnych – język, świadomość grupowa przynależności do tradycji etc w to dobrze “wpiął się” katolicyzm na przestrzeni wieków, dlatego uważa się że prawdziwy polak to musi być katolik. Przestrzeń i granice to także inna sprawa.

    1. ten świat jest zepsuty nie do naprawienia, trzeba teraz patrzeć w przyszłość, wyczekiwać Zbawiciela, głosić Ewangelię i się uświęcać. Jak Bóg da to będziemy mieli jeszcze okazję pożyć w normalnym kraju pod władzą normalnego króla który będzie podlegać Jezusowi w Jego Królestwie do którego miejmy nadzieję nas zaprosi.

      1. niektórzy chrześcijanie głoszą tzw dominionizm tj. zdobywanie terenów, miast dla Boga, ogłaszanie Słowa (jakoby miało sprawczą, magiczną moc) – podobny nurt jest w katolicyzmie np ogłaszanie Chrystusa Królem Polski, matki boskiej etc – to kiepska próba naprawiania świata, bo najpierw trzeba naprawić ludzi, a oni powinni tego chcieć, wolna wola jak to się mówi, dlatego ta nauka jest naprawdę kiepska,
        zewsząd naciski władzy, korporacjonizmu, mediów, “różnych dróg do Boga”, oprysk z góry, jazda na ostro, to walka o ludzki umysł faktycznie

        1. dopóki nie nastanie Królestwo Jezusa będzie tylko gorzej. My nie mamy się zajmować naprawianiem świata bo to zadanie dla Boga, my mamy głosić Ewangelię, kierować do Zbawiciela i godnie reprezentować wiarę w Boga.

          Zdobywanie terenów to jak próba łatania pękającej i przeciekającej w oczach tamy. Ona tak czy inaczej runie, dużo lepiej zając się ostrzeganiem ludzi o zagrożeniu lub kierować ich w stronę wyjścia czyli do Jezusa.

    2. Katolicyzm zmumifikował Polaków. Zrobił z nich bezmyślne kukły.

  5. Pan Krzysztof

    Bardzo mi miło, dziękuję za “ciekawy komentarz czytelnika”. To był mój komentarz na jednym z forów pod artykułem dotyczącym kwalifikacji wojskowej. Skoro komuś wydał się ciekawy, to znaczy, że z naszym społeczeństwem nie jest tak źle 🙂
    Nie wiem jak Wy, ale ta cała przymusowa kwalifikacja to jakaś farsa, szczególnie z kilkugodzinnym terminem stawiennictwa. Ten, kto by chciał wystąpić o służbę zastępczą, powinien poprosić o to pisemnie na komisji przed pobraniem przydziału mobilizacyjnego i obowiązkowo poprosić o potwierdzenie, żeby potem nie było. Małolaty zostały wzięte z zaskoczenia i pewnie nikt niechętny wojnie nie miał szans się przygotować. Potem już tylko kamasz, albo dezercja. Z resztą kto by się spodziewał, taka oto chamska zagrywka niektórych WKU.
    Od jakiegoś czasu widzę na portalach jak władza manipuluje i podsyca nacjonalizm w mediach. Na przemian pokazywane są artykuły o wrogiej Rosji i o tym ile % społeczeństwa jest za przywróceniem obowiązkowej służby wojskowej. W ten sposób szuka się poparcia nierozgarniętej części społeczeństwa dla przywrócenia ZSW, w celu “zwiększenia bezpieczeństwa”. Ku..wa, jakie to bezpieczeństwo wysyłać kogoś przymusowo do wojska. Wartość bojowa bliska zeru, prawdopodobieństwo śmierci takiego żołnierza bliskie 100%, szkoda społeczna nie do opisania. Póki władze będą wiedziały, że mogą bezkarnie czerpać “darmową siłę roboczą” z najlepszych roczników, zawsze będą prowadzić bezczelną, ryzykowną i bezmyślną politykę zagraniczną.
    Dlaczego nie pokazuje się demonstracji antywojennych w Rosji, albo na Ukrainie? Czyż władzy nie zależy na pokoju? No nie, naszej władzy i nie tylko naszej, zależy na pieniążkach z handlu bronią i na zaostrzeniu prawa, jak to zwykle bywa po wojnach. Za długo był pokój i stadko wywalczyło sobie za dużo swobody.
    Proponuje każdemu zajrzeć na jołtuba i poszukać filmików z Donbasu. Spalone ciała, oderwane kawałki głowy, kończyn….smacznego. Tak się kończy nacjonalizm. Wysyła się młodych chłopców z łapanek do wojska po kilku tygodniach szkoleniu do Donbasu. Ciekawe czemu są słabo wyszkoleni i słabo uzbrojeni? Czy w cywilizowanym kraju ktoś by was wysłał po kilku tygodniach na front akcji antyterrorystycznej? Ciekawe czemu część rodzin ma problem z odzyskaniem ciała? Czyżby brakowało jakiś organów? Z Iraku jakoś potrafili zwozić ciała, a w obrębie własnego kraju to nie jest możliwe? I po co im krematoria mobilne? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź, jeśli dobrze poszukacie. Dodam jedynie, że są jednostki, w których dezercja sięga ponad 50, a mobilizacja udała się w niespełna 25%. To dobra oznaka dla społeczeństwa, dla matek, ojców i dzieci….zła dla oligarchów i ich marionetek. W dobie internetu i różnych sposobów błyskawicznego kontaktu należy uświadamiać społeczeństwa po drugiej stronie i doprowadzać do wypier…a każdej władzy, która prze do wojny.
    POLACY pokazali w ’89, że biernym oporem można zdziałać cuda, to i następnych razem się da. Nikt nie chce strzelać do swoich znajomych z innego kraju, tylko dlatego, że ich wodzowie tak chcą. Sami narobią syfu, a potem dadzą dyla, a Ty miernoto sprzątaj po nas. Mam w dupie, że ktoś nazwie mnie tchórzem, bo sprzeciwiam się “obowiązkowi”. Nie jestem niewolnikiem i nigdy nie będę. Lepiej pełnić służbę zastępczą lub posiedzieć w więzieniu, albo zginąć z czystym sumieniem, niż zdychać gdzieś w rowie z urwaną nogą, ze świadomością, że jesteś mordercą, cudzym popychadłem, że nigdy nie zobaczysz swojej drugiej połówki, nie zagrasz w nogę z synem….i że zostałeś WYDYMANY. Ważne, ze zadłużony kraj z za wielkiej wody zarobi krocie na tej całej szopce i ważne, że najważniejsi obywatele zdążyli się ewakuować.
    Od dzieciństwa wpaja się nam nacjonalizm pod przykrywką patriotyzmu. Większość społeczeństwa nie wie jaka jest różnica między patriotyzmem, a nacjonalizmem. Nacjonalista zawsze będzie uważać, że jest patriotą. Tyle, że patriotyzm jest dobrowolny, a tam gdzie zaczyna się przymus, tam już jest fanatyzm, czyli nacjonalizm. Nacjonalizm zawsze prowadzi do wojny, jak każda inna forma fundamentalizmu. Wymysłem nacjonalizmu jest przymusowa służba wojskowa, by podporządkować sobie naród, i mieć kim się wysługiwać w walce o swoje interesy, potem już jest z górki jak w III rzeszy. Ci idioci nie potrafią zrozumieć, że zwykli ludzie nie chcą wojen i lubią sąsiadów za miedzą. Tam gdzie pojawia się nacjonalizm tam też są wielkie interesy. Na naiwnych imbecylach naiwnie oddanych “słusznej sprawie” najłatwiej zarobić. Nic lepiej nie usprawiedliwia i maskuje czyiś interesów jak wojna o “słuszną sprawę”. Ważne, że władze tak chcą, a takie durne pionki to popierają. Hitler i Stalin też mieli w du..e swoich i wysyłali ludzi przymusowo na front, albo na roboty, albo darowali kulkę w prezencie. Nie ważne, że strzelasz w powietrze, albo pod nogi, ważne, że zginiesz. A jeśli nie masz ochoty, by być mordercą i cudzym popychadłem, to będą Cię ścigać za “dezercję”.

    Pamiętajcie, władza was kocha, a jak kocha, to nie da odejść.

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish