Prawda w czasach ostatecznych. Chrześcijanie biblijni.

Chrześcijanie biblijni. Prawda dla NAŚLADOWCÓW JEZUSA CHRYSTUSA "Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli"

Cytat na 13.03 “Bo kogo Pan miłuje, tego karze”

I zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego Ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; Bo kogo Pan miłuje, tego karze. I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami.
Hebrajczyków 12:5-8

Przyznam szczerze, że gdyby nie fakt, że został 3 lata temu schłostany przez życie, to na pewno nei byłoby tego bloga ani forum-chrzescijan.pl

Sielskie życie  i beztroska to nie Bóg.

 

Zaktualizowane: 13 marca 2014 - 13:42

17 komentarze

Dodaj komentarz
  1. Przez ten werset pawłowy dzieci zbbierają lanie od rodziców w sektach.
    Ja powiem tak że im badziej człowiek przybliża się do Boga, tym bardziej jest atakowany przez szatana, demony i innych pachołków, dokuczają jak mogą, utrudniają życie i podstawiają pokusy.
    Paweł wytłumaczył że to Bóg karze. Nie zgodzę się z tym. Bóg może pomóc, ochronić ale trzeba go o to poprosić w modlitwie z wiarą.

    1. Ryszardzie masz alergie na Pawła i to nie swoją.
      Nie tylko Paweł pisze o karności gdybyś nie wiedział/. Stary Testament również odrzucasz?

      2. Dla poznania mądrości i karności, dla zrozumienia mów roztropnych, 3. Dla przyjęcia pouczenia (karności) o rozważnym postępowaniu (mądrości, powściągliwości), o sprawiedliwości i prawie, i prawości (stałości), 7. Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością.
      1. Dlaczego karność jest ważna?
      Przyp. 4:13
      13. Trzymaj się karności, nie ustawaj; zachowuj ją, gdyż ona jest twoim życiem!
      Przyp. 6:23
      23. Gdyż przykazanie jest pochodnią, a nauka światłem; drogą życia zaś są napomnienia do karności;
      Przyp. 5:22-23
      22. Bezbożny plącze się we własnych nieprawościach, wikła się w pętach swego grzechu. 23. Umrze z powodu braku karności i z powodu wielkiej swojej głupoty zbłądzi.
      Karność jest wyborem, którego mamy dokonać. Za tym wyborem leży życie lub śmierć. Gdy rezygnujemy z karności, rezygnujemy ze ścieżki życia.
      Karność sprawia, że nie jesteśmy niewolnikami grzechu, ale potrafimy oprzeć się pokusie i przejść próbę. Nie jesteśmy miotani tam i z powrotem, ale idziemy cały czas do przodu. Jesteśmy stali i nic nami nie miota. Taka stałość musi być we wszystkich sferach naszego życia (umysł, emocje, uczucia, ciało, duch).

      a słyszałeś może o Hiobie jak Bóg pozwolił szatanowi go nękać?

      1. Chciałem powiedzieć że z powodu niezrozumienia i nadinterpretacji karności, dziieci w rodzinach sekciarskich przechodzą musztry gorsze jak w wojsku za Stlina.
        Mieszkałem dość długo koło rodziny co należała do sekty. Oni do sekty przystąpili jak byli dorośli więc dzieciństwo jakieś tam mieli ale dziecko swoje wychowywali w tej “karności” i przechodziło ono gehennę. Jak się dziecko zapytało dlaczego go ojciec bije, to zacytował ten właśnie przytoczony przez Ciebie cytat z Pawła.
        We wszystkim musi być umiar i nie wolno wpadać w skrajności.

        1. no więc Paweł nie ma nic do tego. Równie dobrze można uznać winnego samego Chrystusa za przyczynę wyłupania sobie oka przez kogoś nawiedzonego, który dosłownie wziął sobie nauki Jezusa mówiące o tym:
          “jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je”

          To jest nadinterpretacja….

          1. Paweł był faryzeuszem i Stary Testament znał. On wszystkiego nie zmyślał bo nikt by mu nie uwierzył. Inni zydzi również się orientowali dobrze i tego nie mógł przekręcać ale Ewangelię Chrystusową już tak. Zresztą skąd on miał ją znać jak uczniem Chrystusa nie był więc nie słyszał. Wiedzy jakiejś nabrał z istniejących już Ewangelii i chybe jej źle nie zrozumiał. On był za cwany aby nie wiedzieć co czyta.

            1. cwani to są co niektórzy byli i obecni świadkowie Jehowi znający doskonale pismo i zwodzący innych.

              1. Nie zgadzan się z tym. Świadkowie Jehowici nie znają Pisma Ś. Już tłumaczę. Oni czytają Pismo Święte ale mają rozumieć tak jak każe guru i nie wolno tego poddawać w wątpliwość ani się temu sprzeciwiać, bo wylatują za takie coś. Codziennie czytają Biblię i zawsze tak samo rozumieję, oni niczego nie są w stanie wyczytać z Biblii w ten sposób.
                “wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie” – u nich nie wzrośnie, bo im inaczej rozumieć nie wolno.
                Zachęcają do czytania i od razu proponują że będą tłumaczyć co tam jest napisane…czaisz?
                To że oni czytają to nie znaczy że rozumieją i znają.
                Jest akurat odwrotnie.

                1. Świadkowie doskonale znają Pismo. Mogą z pamięci cytować wersety. Czy rozumieją to juz inna sprawa. Myślę, że mało kto je rozumie w 100%.

    2. Po części zgadzam się z Ryszardem. Kiedyś mocno wierzyłam,ale potem zbłądziłam (muzyka metalowa,koncerty,pokazywanie rogów etc..) i wtedy super mi się układało w życiu,co zapragnęłam miałam. Jestem nawróconą chrześcijanką,wcześniej taplałam się w żalu do BOGA ,wręcz nienawiści za moje ciężkie życie.Kiedy wracałam do Boga pogodzona ze swym losem i wiarą że wszystko się ułoży i że to ja błądziłam dziwne rzeczy się działy. Kiedy próbowałam nawrócić moją koleżankę,której narzeczony grał w kapeli metalowej nagle mój ojciec ciężko zachorował i był umierający na Oiomie…ja zaczęłam mieć problemy finansowe i wiele innych rzeczy się działo. W tych chwilach mocno i naprawdę żarliwie modliłam się do Boga i Jezusa.

      1. Katarzyno
        Masz na mysli, że wtedy kiedy wracałas do Boga, to nie Bóg Cie karał, tylko szatan utrudniał Ci życie, by Cie złamać lub uprzykrzyc Ci nawaracanie?

        1. Dokładnie Monika to miałam na myśli,dlatego napisałam że po części zgadzam się z tym co napisał Ryszard

          1. Bo to jest tak, że Bóg pozwala Szatanowi na działanie na nas. To nie Bóg nas karze osobiście, ale Jego karą jest zdjęcie z nas ochrony przed demonami. Moim zdaniem jest to spowodowane z dwóch powodów: albo dlatego, żeby nas sprawdzić, wyedukować, albo z Powodowu jakiegoś grzechu naszego.

            1. Szatan ma dany czas aby udwodnil swoje a my już wiemy że nie udowodni. Może on tego nie wie, bo Bóg przed nim to zakrył. Wie natomiast ile ma czasu i wie że ten czas dobiega końca i przyspiesza na wszystkich frontach, co każdy z nas widzi i odczuwa.
              Myśle że nie Bóg zdejmuje z nas chronę i pozwala się znęcać nad nami szatanowi. Myślę że należy mieć niezachwianą wiarę w to że Bóg nas chroni i tak będzie. Trzeba ufać Bogu, bez cienia wątpliwości.
              Grzech natomiast, jeśli grzeszymy, to właśnie grzech odsuwa nas od Boga i jego ochrony. To tak jakbyśmy nagle zwrócili się w stronę szatana a mamy przecież wolną wolę. Więc wybieramy bo Bóg dał nam wolną wolę abyśmy nie byli robotami i tę decyzję szanuje i odstępuje.
              Zgrzeszyć można nawet myślą. Grzeszą ludzie w modlitwach, prosząc Boga np. o bogactwo którym Bóg się brzydzi.
              Doświadczając od Boga dobroci i Jego ochrony, powinniśmy dążyć do wiary doskonałej, nie wątpić, bo mamy namacalne dowody na Jego istnienie i opiekę.
              Do takiej wiary człowiek dążyć powinien i dąży, przewraca się powstaje i kieruje się ku Bogu.
              Mając taką wiarę, mamy również zapewnioną nieprzystępność szatana, i jego pachołków i pełną Bożą ochronę.
              We wszystko co chcesz nawet zrobić, to musisz uwierzyć niezachwianie że temu podołasz inaczej skazany jesteś na niepowodzenie.
              To wszystko czego uczy nas Chrystus, ma głęboki sens i te mechanizmy tak działają.

              1. “Myśle że nie Bóg zdejmuje z nas chronę i pozwala się znęcać nad nami szatanowi. Myślę że należy mieć niezachwianą wiarę w to że Bóg nas chroni i tak będzie. Trzeba ufać Bogu, bez cienia wątpliwości.”
                Gdyby to było takie proste jak napisałeś to 90% czytających ten blog i inne podobne strony nie musiałoby wcale je odwiedzać. Sama wiara bez poznania Boga, jego Słowa nie pomoże. Przed trzema laty także wierzyłem w Boga. Tusk w niego wierzy i demony również wierzą w Boga. Gdyby to było takie proste to nie byłoby egzorcystów.

                To co napisałeś stoi w sprzeczności z losem choćby Hioba. Bóg mimo że Hiob MIAŁ WIARĘ, pozwolił go doświadczyć przez szatana. Podtrzymuje moje stwierdzenie:

                “Moim zdaniem jest to spowodowane z dwóch powodów: albo dlatego, żeby nas sprawdzić, wyedukować, albo z Powodowu jakiegoś grzechu naszego.”

                1. Chyba wiesz co szatan chce udowodnić Bogu. Bóg dał mu czas i możliwość działania aby udowodnił bo całe Niebo na to patrzy. Zbuntował też wielu aniołow.
                  Dał mu możliwość działania bo inaczej by się nie wykazał.
                  To że przeprowadzili eksperyment na Hiobie, to nie znaczy że takich przypadków jest więcej.
                  Jeśli człowiek grzeszy to jakby odchodzi od Boga i idzie w stronę szatana. Jeden się nawraca a drugi tkwi w grzechu i jest człowiekiem szatana a ten robi z nim co chce.
                  Należy wyciągnąć rękę w kierunku Boga jako pierwszy aby mógł Bóg wyciągnąć kogoś z bagna.
                  Egzorcyści. “czy nie wyganialiśmy demonów w imieniu Twoim…nigdy was nie znałem”
                  W sprawie demnów, opętań, należy wezwać Chrystusa bo On mam moc nad tym tałatajstwem.

                  Wiara. Mam na myśli wiarę doskonałą do której powinniśmy dojść za swojego życia.
                  Wiarę bez cienia wątpliwości i czyste serce, takie w którym nie rodzi się grzech.
                  O tym wszystkim mówił Chrystus i nawet jak uzdrawiał “wiara twoja cię uzdrowiła” ten człowiek wierzył niezachwianie że jak tylko zobaczy się z Chrystusem to na pewno zostanie uzdrowiony…on nie miał cienia wątpliwości.
                  Niestety, niektórzy byli świadkami tych rzeczy a i tak nie uwierzyli i poszli szeroką drogą prowadzącą na zatracenie.
                  Dziś nie ma już Chryztusa wśród nas i nie ma naocznych świadków takich wydarzeń ale są ludzie którzy wierzą choć nie widzieli.
                  Są też ludzie nieskażeni grzechem w ogóle choć może bezpośrednio ich nie znamy ale są, bo Chrystus o tym mówił.

                  1. “To że przeprowadzili eksperyment na Hiobie, to nie znaczy że takich przypadków jest więcej.”

                    Gdyby nie było więcej to ani w ST ani w NT nie byłoby mowy o karności. Bóg w ST i NT chciał nam pokazać to co uznał za słuszne.

                    “Egzorcyści. „czy nie wyganialiśmy demonów w imieniu Twoim…nigdy was nie znałem””

                    Nie napisałem, że egzorcyści to dobrzy ludzie. Sens był taki, że mają dużo pracy…

Dodaj komentarz

Detektyw Prawdy, Dobra Nowina i Apokalipsa © 2015 Frontier Theme
pl_PLPolish